Różyczka i inne choroby ogrodowe
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ja tylko na chwilę-Majka-ile masz nóg? Z przodu, z tyłu i jedną nogą
Stanwell Perpetual jest cudna, ale pędy się przewieszają, a właściwie kładą i się człowiek złości. Może oparta o Teresę? Zaplatana między czerwone pędy?
Stanwell Perpetual jest cudna, ale pędy się przewieszają, a właściwie kładą i się człowiek złości. Może oparta o Teresę? Zaplatana między czerwone pędy?
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Jadziu...na zdjęcia to niestety jeszcze długo poczekamy...
Ewo-rozalko- o, to dobrze, że mnie ostrzegłaś przed Szekspirem Chociaż moja córka by sie bardzo ucieszyła, jako ogromna wielbicielka tegoż (nie róży, lecz pisarza)...
Dzidka - oczywiście zapraszam do osobistych oględzin! Jak siądziemy na tarasie, to będzie nam wyglądała i pachniała...
Ewuniu, bardzo się cieszę, że została ustalona ilośc nóg
A Stanwell Perpetual będzie na pewno - ale jeszcze nie teraz i nie na tej rabacie...
Wiesz, Majka - też mi się wydaje, że zestaw będzie zgrabny
Już właściwie wszystko prawie wiem i mam tylko wątpliwość co do róż w ciemniejszych, intensywnych kolorach: chciałabym Reine des Violettes, która bardzo mi się podoba, ale podobno nie przepada za słońcem...i jeszcze mam ogromną ochotę na Tuscany i tutaj też nie wiem jak ona się rozrośnie i czy nie będzie za wielka na rabatę (widziałam zdjęcia naprawdę wielkich krzaków), no i podobno kwitnie w zasadzie jeden raz...no ale za to jak
Dzisiaj jakoś internet mi się zbiesił i rano nie mogłam wejść na forum, a potem...byłam w bardzo ciekawym miejscu, skąd przywiozłam - też tematycznie - to:
Zachwyciłam sie od pierwszego wejrzenia...na razie kupiłam tylko tę jedną miseczkę (zresztą więcej nie było, to jest ręcznie malowane i nie jest wytwarzane hurtowo), ale na przyszłość zamówiłam cały komplet miseczek i talerzy. Ja w ogóle uwielbiam wszystko, co jest w róże
Ewo-rozalko- o, to dobrze, że mnie ostrzegłaś przed Szekspirem Chociaż moja córka by sie bardzo ucieszyła, jako ogromna wielbicielka tegoż (nie róży, lecz pisarza)...
Dzidka - oczywiście zapraszam do osobistych oględzin! Jak siądziemy na tarasie, to będzie nam wyglądała i pachniała...
Ewuniu, bardzo się cieszę, że została ustalona ilośc nóg
A Stanwell Perpetual będzie na pewno - ale jeszcze nie teraz i nie na tej rabacie...
Wiesz, Majka - też mi się wydaje, że zestaw będzie zgrabny
Już właściwie wszystko prawie wiem i mam tylko wątpliwość co do róż w ciemniejszych, intensywnych kolorach: chciałabym Reine des Violettes, która bardzo mi się podoba, ale podobno nie przepada za słońcem...i jeszcze mam ogromną ochotę na Tuscany i tutaj też nie wiem jak ona się rozrośnie i czy nie będzie za wielka na rabatę (widziałam zdjęcia naprawdę wielkich krzaków), no i podobno kwitnie w zasadzie jeden raz...no ale za to jak
Dzisiaj jakoś internet mi się zbiesił i rano nie mogłam wejść na forum, a potem...byłam w bardzo ciekawym miejscu, skąd przywiozłam - też tematycznie - to:
Zachwyciłam sie od pierwszego wejrzenia...na razie kupiłam tylko tę jedną miseczkę (zresztą więcej nie było, to jest ręcznie malowane i nie jest wytwarzane hurtowo), ale na przyszłość zamówiłam cały komplet miseczek i talerzy. Ja w ogóle uwielbiam wszystko, co jest w róże
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Też się uśmiałam z tego co napisałam tak to bywa ze skrótami myślowymiedulkot pisze: Takie sadzenie między pomiędzy jest dobre i nie rezygnuj z niego , będzie naprawdę ładny widok. Noga się zmieści nic się nie bój, też tak mam posadzone na jednej rabacie - wchodzę z przodu, z tyłu i jedną nogą żeby sięgnąć środka.
Do róż z przodu sięgam z chodniczka z przodu, do róż z tyłu sięgam z chodniczka z tyłu, a do tych po środku wstawiam tylko jedną nogę między różyczki i już sięgam do tych środkowych. Chyba wyjaśniłam ile mam nóg.
Ewuś skoro córka jest wielbicielką Szekspira jako pisarza to polecam innego Szekspira
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=36148
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Majka - doskonale zrozumiałam, bo też mam taka jedna rabatę
I dziękuję za "innego Szekspira" Córce teraz trochę już przeszło, ale w liceum przeczytała wszystkie dramaty w oryginale
I dziękuję za "innego Szekspira" Córce teraz trochę już przeszło, ale w liceum przeczytała wszystkie dramaty w oryginale
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Hipopotam74
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 2 sty 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Tu "Córka Gajowej" z konta Hipopotamagajowa pisze: I dziękuję za "innego Szekspira" Córce teraz trochę już przeszło, ale w liceum przeczytała wszystkie dramaty w oryginale
Muszę zamieścić drobne sprostowanie. Na przeczytanie Szekspira w oryginale byłam i jestem "za cienka w uszach" [staroangielski!], ale po polsku to i owszem... "Hamleta" nawet w pięciu różnych tłumaczeniach
Nadworny fotograf Gajowej
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ale przecież sobie kupiłas i czytałaś...byłam przekonana, że to "zmęczyłaś"...
A chcesz mieć u mnie swoją różę Szekspira? Czy może jakąś inną? Szukałam róży z Twoim imieniem i połowicznie jest tzn. z Twoim imieniem, ale innym nazwiskiem (nie podaję, bo nie wiem, czy sobie tego życzysz...czy też wolisz pozostać "inkoguto" ).
A w ogóle to bardzo sie cieszę, że napisałaś; jak widzisz - można tu gadać nie tylko o różach i innych zielonych
A chcesz mieć u mnie swoją różę Szekspira? Czy może jakąś inną? Szukałam róży z Twoim imieniem i połowicznie jest tzn. z Twoim imieniem, ale innym nazwiskiem (nie podaję, bo nie wiem, czy sobie tego życzysz...czy też wolisz pozostać "inkoguto" ).
A w ogóle to bardzo sie cieszę, że napisałaś; jak widzisz - można tu gadać nie tylko o różach i innych zielonych
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Mamy Hipopotama i panią Hipopotamową którą witam serdecznie
Można gadać o czy kto sobie wymarzy byle nie plotkować sprawdzać znajomości staroangielskiego nie będziemy ale różyczkę z imieniem możemy zadedykować, u mnie rosną różyczki wszystkich moich dziecków i wnuczków teraz czas na zięciów i synową.
Można gadać o czy kto sobie wymarzy byle nie plotkować sprawdzać znajomości staroangielskiego nie będziemy ale różyczkę z imieniem możemy zadedykować, u mnie rosną różyczki wszystkich moich dziecków i wnuczków teraz czas na zięciów i synową.
- Smoczyczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
No i stało się - po tak miłym powitaniu nie miałam innego wyjścia, tylko założyć sobie konto na Maminym forum Postaram się nie spamować na tematy niezwiązane z ogrodem, co może być trudne. My, poloniści, znani jesteśmy z wplatania długaśnych dygresji.
A i owszem, kupiłam sobie w antykwariacie w Dover antologię dzieł wszystkich Szekspira i próbowałam czytać, ale dałam za wygraną... Przeczytałam tylko tego nieszczęsnego "Hamleta", którego po polsku znałam na tyle dobrze, że sobie jakoś poradziłam. Niestety, angielski sprzed reformy Stuartów jest poza zasięgiem mojego smoczego rozumku.
Róża mojego imienia - jak najbardziej Wiadomo, mam najpiękniejsze imię świata, w końcu wybierała je Gajowa.
A i owszem, kupiłam sobie w antykwariacie w Dover antologię dzieł wszystkich Szekspira i próbowałam czytać, ale dałam za wygraną... Przeczytałam tylko tego nieszczęsnego "Hamleta", którego po polsku znałam na tyle dobrze, że sobie jakoś poradziłam. Niestety, angielski sprzed reformy Stuartów jest poza zasięgiem mojego smoczego rozumku.
Róża mojego imienia - jak najbardziej Wiadomo, mam najpiękniejsze imię świata, w końcu wybierała je Gajowa.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Córeczko, zrobiłaś mi ogromną przyjemnośc swoim wpisem
Może w dodatku jeszcze zaszczepisz się ogrodowo???
A polonistów też tutaj znajdziesz...
Może w dodatku jeszcze zaszczepisz się ogrodowo???
A polonistów też tutaj znajdziesz...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Smoczyczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 23 lut 2013, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ogrodowo to pewnie nie - ale na "kocie" komentarze możecie liczyć
Czytam forum regularnie, ale wiesz, jak to jest z moim podejściem do spraw roślinno-ogrodowych... I tak jestem typem zwierzaka, w którego rękach każda roślina zamienia się w badyl. No i róże nie są moimi ulubionymi kwiatami, choć pewnie nie powinnam się do tego przyznawać w takim miejscu, żeby mi ktoś nie dał w nos
Czytam forum regularnie, ale wiesz, jak to jest z moim podejściem do spraw roślinno-ogrodowych... I tak jestem typem zwierzaka, w którego rękach każda roślina zamienia się w badyl. No i róże nie są moimi ulubionymi kwiatami, choć pewnie nie powinnam się do tego przyznawać w takim miejscu, żeby mi ktoś nie dał w nos
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
O, to ja Ci zaraz spokojnie podrzucę parę "kocich" wątków
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
A może ta różyczka to Alinka?
Jak sympatycznie, jak rodzinnie. Aż i mnie się miło zrobiło
Jak sympatycznie, jak rodzinnie. Aż i mnie się miło zrobiło
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Nie, Wandziu, nie Alinka I dzięki - z córką nie widujemy się zbyt często, więc to dodatkowa, przyjemna możliwośc kontaktu
Pomysł posadzenia róż z imionami bliskich - zresztą nie mój - kiełkuje mi juz od jakiegos czasu. Na razie szukam odpowiednich...niestety w mojej rodzinie jest parę imion mniej spotykanych i kilku nie udaje mi się wciąz znaleźć.
A róża z Twoim imieniem też jest
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=87929
Pomysł posadzenia róż z imionami bliskich - zresztą nie mój - kiełkuje mi juz od jakiegos czasu. Na razie szukam odpowiednich...niestety w mojej rodzinie jest parę imion mniej spotykanych i kilku nie udaje mi się wciąz znaleźć.
A róża z Twoim imieniem też jest
http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=87929
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki