
Wyżlin - lwia paszcza
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Siałam według opakowania z tyłu piszę tylko z lekkim wyprzedzeniem w pierwszym roku doczekałam się pięknych kwiatów. Teraz rozsiały się po ogrodzie.. 

Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Rewi, zerknij tutaj. W ten sposób można ułatwić sobie pracę i zaoszczędzić nasiona.Rewi pisze:Tylko przerywam żeby nie było zbyt gęsto.
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ponkers, ratuj te paszczki które ci ładnie rosną, widać że pleśń się pojawiła w ziemi, popikuj do lekkiej torfowych ziemi te siewki bo padną ;( moje ławie paszczki sieje od dwóch lat w styczniu i tamtej zimy przezimowaly mi w gruncie. Tej chyba będzie podobnie, a duzo sie rozsieje samych mam nadzieje bo kwitła do późnej jesieni takze powodzenia uwielbiam te kwiatki długo utrzymują świeżość ;)
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
BozenkaA
To jest rozwiązanie dla tych co mają duże ogrody, a w moim malutkim parę roślinek wystarczy
To jest rozwiązanie dla tych co mają duże ogrody, a w moim malutkim parę roślinek wystarczy

Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Odpukać, ale wszystko wskazuje na to, że moje lenistwo na koniec sezonu popłaciło
wiekszość pozostawionych w ziemi paszczek jest zieloniutka i chyba bez większego uszczerbku przetrwała zimę. Zawsze traktowałam je jako jednoroczne, które same się wysiewają, a te jak rzeczywiście dotrwają do wiosny na pewno zakwitną wcześniej hurra 


- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Dziunia, zeby sie bardziej rozkrzewiły możesz przyciąć je, zakwitną na pewno ;)
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Też mam taką nadzieję, bo z lenistwa nie opróżniłam wniesionych do zimnego pomieszczenia w domu donic z lwimi paszczami i jakiś miesiac temu odkryłam, ze żyjąDziunia87 pisze:Odpukać, ale wszystko wskazuje na to, że moje lenistwo na koniec sezonu popłaciłowiekszość pozostawionych w ziemi paszczek jest zieloniutka i chyba bez większego uszczerbku przetrwała zimę. Zawsze traktowałam je jako jednoroczne, które same się wysiewają, a te jak rzeczywiście dotrwają do wiosny na pewno zakwitną wcześniej hurra


- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja w zeszłym roku bardzo pieczołowicie zbierałam nasionka lwich paszczy i mam ich tyle, że spokojnie zapełniłyby 3 opakowania od zapałek do pełna
Będę wysiewać je sukcesywnie gdzie się da, bo to najprostszy sposób na tymczasowe wypełnienie ogrodu, kiedy nie ma się za dużo finansów na zakup chciejstw 


- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja moje paszczaki wysiałam 21 lutego i jeszcze nie kiełkują.
Piszecie że najlepiej siać je wprost do gruntu a kiedy najlepiej?
Jak na razie to do gruntu nie mogę ich posiać bo leży na grządkach metrowa pokrywa śniegu
Piszecie że najlepiej siać je wprost do gruntu a kiedy najlepiej?
Jak na razie to do gruntu nie mogę ich posiać bo leży na grządkach metrowa pokrywa śniegu

Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Pauli, to jeszcze maja czas wychylić kielki ;) to zależy jak głęboko posiałaś, ja chyba siałam bez przysypywania z tego co pamietam bo nasionka drobniutenkie maja.
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Sylwano dziękuje za odpowiedz
Ja moją lwią paszczę nie przykryłam ziemią, bo wyczytałam, że nasion lwiej paszczy nie przykrywa się ziemią tylko delikatnie przyciska się nasionka w podłoże.

Ja moją lwią paszczę nie przykryłam ziemią, bo wyczytałam, że nasion lwiej paszczy nie przykrywa się ziemią tylko delikatnie przyciska się nasionka w podłoże.
Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja wczoraj popikowałam ok. 100 szt. niestety liści właściwych praktycznie nie miały, bo albo ziemia im się nie podobała, albo coś, i robiła mi się naturalna selekcja - zaczęły usychać, tak więc tym razem skorzystałam z kopców kreta (podobno jałowa ziemia) i mam nadzieję, że się przyjmą 

kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Z mojej lwiej paszczy raczej nic nie będzie,
bo na ziemi pojawił się taki biały meszek jakby ziemia pokryta była pajęczyną .



Pauli
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

Re: Wyżlin - lwia paszcza
Kupiłam nasiona lwiej paszczy ale karłowej.
Ciekawi mnie jak się sprawuje w gruncie.
Na opakowaniu jak zwykle ładne ,rozkrzewione sadzonki a w naturze?
Jakie są Wasze doświadczenia?
Ciekawi mnie jak się sprawuje w gruncie.
Na opakowaniu jak zwykle ładne ,rozkrzewione sadzonki a w naturze?

Jakie są Wasze doświadczenia?

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Miałam karłową taką przewieszającą się,bardzo ładnie kwitła i długo.
Zebrałam z niej nasionka ale nie wiem,czy znajdę miejsce na tyle siania.
Zebrałam z niej nasionka ale nie wiem,czy znajdę miejsce na tyle siania.
