Papryka Rokita
Re: Paprka Rokita
W tamtym roku miałam pierwszy raz. Ale ostrości w niej nie nie było nic .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6578
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Paprka Rokita
Tez uprawiał Rokitę w gruncie .W tamtym roku. Ostrości ani śladu. Ale i tak ją posieję,bo jest plenna i fajnie udaje sie gruncie i podobają mi się jej długie ,wąskie strąki. Fajna do sałatek i słoików.
Asia
Asia
- esony1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1303
- Od: 27 lis 2010, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wawa
Re: Paprka Rokita
??? jak nie było ostrości ??? nawet małe kawałki w pieczeni/gulaszu dawały pikanterii. U mnie w tum roku idą do marynowania na ostro ....... jeszcze ostrzejsza jest papryka CYKLON jak mnie pamięć nie myli f-my Plantico, ale ona jest tak ostra że nadaje się tylko w minimalnych ilościach
pozdrawiam
Edyta
Edyta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6578
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Paprka Rokita
No nie było....esony1 pisze:??? jak nie było ostrości ??? nawet małe kawałki w pieczeni/gulaszu dawały pikanterii. U mnie w tum roku idą do marynowania na ostro ....... jeszcze ostrzejsza jest papryka CYKLON jak mnie pamięć nie myli f-my Plantico, ale ona jest tak ostra że nadaje się tylko w minimalnych ilościach
Re: Paprka Rokita
Dla mnie nie była ostra kompletnie. Zjadana na kanapkach nawet nie zaszczypała w język.
Na ten rok odpadła z mojej listy.
Na ten rok odpadła z mojej listy.
- monika10
- 200p
- Posty: 204
- Od: 18 sty 2013, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło podkarpackie
Re: Paprka Rokita
Ja wysiałam rokitę 31 stycznie,zeszła po tygodniu. Nasion nie podkiełkowywałam ,zeszło 6z6,nasionka z akcji ,ale mam pierwszy raz.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 19 maja 2012, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Paprka Rokita
Bardzo się cieszę na ten temat. Własnie na dniach będę siać paprykę. Mam Rokitę z akcji i jestem ciekawa, czy w końcu będzie ostra czy nie, bo jak widzę zdania są podzielone.
- Dagmara
- 200p
- Posty: 222
- Od: 24 mar 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Paprka Rokita
Zdania są podzielone ponieważ wrażliwość na kapsaicynę i odczucie ostrego smaku różnią się u poszczególnych osób .
Dla niektórych to i chili będzie półostra .
Dla niektórych to i chili będzie półostra .
Gdy człowiek stawia sobie granice tego co zrobi, stawia sobie też granice tego co może zrobić .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 27 mar 2013, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skąd? No... Z brzucha Mamy!
Re: Paprka Rokita
Na pewno masz rację ale sądzę, że nie do końca, bo skoro twierdzisz:Dagmara pisze:Zdania są podzielone ponieważ wrażliwość na kapsaicynę i odczucie ostrego smaku różnią się u poszczególnych osób...
, to takich może znasz dwóch, albo nawet nie tyle, a może tylko "ze słyszenia, bo gdzieś tam w Meksyku".Dagmara pisze: ...Dla niektórych to i chili będzie półostra .
Tymczasem papryka z kapsaycyną (alkaloidem "ostrości"), różnie w różnych częściach strąka papryki smakuje.
Na ogół, to właśnie wnętrze papryki, czyli gniazda nasienne, są ostre.
Czyli, jeśli "kucharka" "przekombinuje" i za bardzo "przeczyści" warzywo w środku ( by być perfekcyjną kucharką), to może się papryka półostra okazać prawie słodką, a już na pewno nie porównywalna z chili, bo tam trudno jest zwykłemu "śmiertelnikowi" porównywać ostrość tych gniazd nasiennych z okrywą strąka.
Wniosek nasuwa mnie się jeden.
Traktujmy paprykę Rokitę "po męsku...ku...kuu...kuuu i oddech" ...
Czyli całości zróbmy "rach-ciach-ciach" i do gara, a zielone z szypułką wyrzucić!
Tylko wtedy gdy zawiera gniazda nasienne odczujemy ową półostrość, a "kuchni wykwintnej" nie ubliżymy nawet obecnością nasion!
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Paprka Rokita
Co Wy z tym przyrównywaniem do chili?
Może uściślijcie co macie na myśli pisząc o chili. Z tego co udało mi się do tej pory znaleźć, to za chili uznaje się praktycznie wszystkie pikantne papryczki. Jednak takie Japaleno też określa się mianem chili, jak i ładnych kilka łagodnych odmian papryki o niewielkich strąkach, więc przypuszczam, że chodzi głównie o wielkość strąków.
Więc proszę mi tu nie insynuować, że chili jest znacznie ostrzejsze niż dana papryka bo pomiędzy takimi chili jak Japaleno, a Habanero jest lekka różnica w ostrości.
Może uściślijcie co macie na myśli pisząc o chili. Z tego co udało mi się do tej pory znaleźć, to za chili uznaje się praktycznie wszystkie pikantne papryczki. Jednak takie Japaleno też określa się mianem chili, jak i ładnych kilka łagodnych odmian papryki o niewielkich strąkach, więc przypuszczam, że chodzi głównie o wielkość strąków.
Więc proszę mi tu nie insynuować, że chili jest znacznie ostrzejsze niż dana papryka bo pomiędzy takimi chili jak Japaleno, a Habanero jest lekka różnica w ostrości.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!