A może mleko? U mnie na razie nie ma przebarwień. Oprysk w każdy piątek.tadeusz48 pisze:Oglądając dzisiaj swoje pomidorki, stwierdziłem pierwsze oznaki choroby grzybowej, mimo że prewencyjnie dokonywałem opryski środkami grzybobójczymi ( miedzianem i brawo). Będę musiał dokonać jeszcze trzeciego oprysku środkiem Curzate...
Wszystko o... pomidorach. - 1 i 2cz.(07.10.07-30.12.09)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
A może mleko? Very Happy U mnie na razie nie ma przebarwień. Oprysk w każdy piątek.
ERAZM- ja przyjąłem inny system ochrony pomidorów przed chorobami, stosuję środki grzybobójcze ( co prawda nie stosuje tak systematycznie jak zalecają fachowcy), a tylko 2-3 krotnie w sezonie),i mimo tego znajduję śladowe ilości działania grzyba.
Proponuję byś Ty stosował swoją metodę, a ja swoją, porównamy jesienią nasze wyniki w ochronie pomidorów przed chorobą, nie chodzi tu o rywalizację, tylko o lepszy ( i bardziej ekologiczny )sposób ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi.
Jaki sposób ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi wybiorą pozostali forumowicze, pozwólmy by sami wybrali( opierając się między innymi na naszych doświadczeniach)
Swój artykuł napisałem by zwrócić uwagę uprawiającym pomidory(w sposób amatorski) że nadchodzi okres zagrożenia powstania choroby grzybowej .
Są forumowicze , którzy nie stosują żadnych środków ochrony przed chorobami grzybowymi( szczególnie w uprawie pod osłonami), i wydaje mi się że nadeszła pora zadecydowania czy nadal nie stosować środków ochrony i narażać się na utratę plonów, czy podjąć działania prewencyjne w zakresie ochrony.Decyzja należy do nich, ale niech podejmują ją świadomi zagrożeń.
Wiem z własnego doświadczenia, że jak choroby grzybowe zaatakują liście pomidora , to niestety ale na opryski jest za późno.
Moje pomidory mają się dobrze, sygnalizuję tylko problem, im wcześniej tym lepiej ( przynajmniej mnie się tak wydaje). Pozdrawiam. Tadeusz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Twój sposób ochrony pomidorów jest na pewno Tadeuszu lepszy i bardziej ekologiczny. Mój to tylko profilaktyka i nie zawsze skuteczna ... . Poddaję się bez walki ale chemią pomidorów nie będę pryskał bo będą jadły je wnuczki.tadeusz48 pisze:...Proponuję byś Ty stosował swoją metodę, a ja swoją, porównamy jesienią nasze wyniki w ochronie pomidorów przed chorobą, nie chodzi tu o rywalizację, tylko o lepszy ( i bardziej ekologiczny )sposób ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi ...
Liście moich pomidorów 24 września 2007 roku przy opryskach mlekiem wyglądały tak http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=736
Pozdrawiam Andrzej.
Wybacz ale stosując chemię nie ma mowy o ekologii chyba nie bardzo wiesz co piszesz, bez urazy oczywiście.tadeusz48 pisze: Proponuję byś Ty stosował swoją metodę, a ja swoją, porównamy jesienią nasze wyniki w ochronie pomidorów przed chorobą, nie chodzi tu o rywalizację, tylko o lepszy ( i bardziej ekologiczny )sposób ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi.
tadeusz48 pisze: Wiem z własnego doświadczenia, że jak choroby grzybowe zaatakują liście pomidora , to niestety ale na opryski jest za późno.
Bardziej mylnego stwierdzenia nie słyszałem. Mało tego objawy na liściach jakie pokazałeś w poście wcześniej nie są pochodzenia grzybowego tylko bakteryjnego. Mam osobiście dużą folię z pomidorami ale nie udzielam się w tematach o pomidorach, jest wielu lepszych specjalistów niż ja od roślin ogrodowych(szklarniowych) i warzyw.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Wybacz PRZEMO - jeżeli masz problemy z czytaniem to czytaj powoli, literka po literce , a wtedy z pewnością dobrze przeczytasz.Wybacz ale stosując chemię nie ma mowy o ekologii chyba nie bardzo wiesz co piszesz, bez urazy oczywiście.
Może i jesteś specjalistą, tego nie wiem , niczego tu nie pokazałeś ( w tym temacie) że jesteś specjalistą. Ja na samym początku powiedziałem że uprawiam pomidory amatorsko ponad 30 lat i swoje opinie wyrażam w oparciu o praktykę .
Wiele lat temu, też uprawiałem pomidory bez użycia środków grzybobójczych, i była to tylko uprawa, bo z tego nie było owoców bo zdążyły wcześniej zgnić niż dojrzeć, do wyjątków należało, jeżeli zdążyło się zjeść parę dojrzałych pomidorów. Od wielu już lat skończyłem z ekologiczną uprawą pomidorów, bo z własnego doświadczenia wiem że , człowiek się napracuje, ale zgniłe efekty trzeba zakopać w ziemi. Nie mam zamiaru udawać że można bez środków grzybobójczych wyhodować zdrowe owoce pomidorów jeżeli muszę je stosować to w niezbędnej ilości, za dużo mam lat by oszukiwać sam siebie. Od początku na tym forum twierdziłem że bez (chociaż minimalnego ) stosowania chemii nie da się w dzisiejszym otoczeniu środowiska uzyskać zdrowe owoce pomidorów w ciągu całego okresu wegetacyjnego.
Gdybyś dokładnie przeczytał mój ostatni artykuł , dowiedziałbyś się z niego że dotychczas dokonałem 2 oprysków prewencyjnych środkami grzybobójczymi, natomiast ERAZM nie opryskuje środkami grzybobójczymi , tylko mlekiem.
Dokładnie zapoznałem się z artykułami ERAZMA (w ostatnich 3 latach) na temat stosowania mleka jako środka zapobiegawczego w chorobach grzybowych pomidorów , oraz jego apeli do forumowiczów z prośbą o informacje jakie efekty osiągnęli stosując oprysk mlekiem, niestety nie znalazłem chociaż jednego by stwierdził że oprysk mlekiem dał pozytywne efekty.
Mimo tego , nie mam zamiaru kogokolwiek odwodzić od takiej ochrony pomidorów, jest to indywidualna sprawa każdego kto uprawia pomidory.
W swoim apelu do ERAZMA zwróciłem się z prośbą o wypracowania lepszego, bardziej ekologicznego sposobu ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi.
Nigdzie nie znajdziesz stwierdzenia mojego o ekologicznej uprawie pomidorów , ale musisz sam przyznać że
w tym czasie dokonując opryski co 7-10 dni( jak zalecają naukowcy), zdążyło od początku maja do dziś dokonać 6-8 oprysków.wielu lepszych specjalistów niż ja od roślin ogrodowych(szklarniowych) i warzyw
Mając do wyboru pomidory po 6-8 opryskach ( a ile ich jeszcze będzie?) , pomidory po 2 opryskach( będzie nie więcej niż 1) czy pomidory opryskiwane tylko mlekiem, z pewnością wybrałbym pomidory uprawiane przez ERAZMA, ale po prostu nie wierzę by stosując swoją metodę ochrony pomidorów, jadł swoje zdrowe pomidory na przestrzeni całego sezonu wegetacyjnego. Niewiara ta wynika z własnego doświadczenia. Będę kibicował ERAZMA w jego ekologicznej uprawie pomidorów, i proszę o rzetelne informacje w zakresie występowania chorób grzybowych na pomidorach, bo to że wystąpią to pewne, pytanie tylko kiedy.
Jak podałem nie jestem naukowcem, tylko praktykiem w uprawie pomidorów, i nie potrafię odróżnić objawów pochodzenia grzybowego od bakteryjnego, widząc takie liście jak na zdjęciu, wiem że to jest nic dobrego dla pomidorów.
Jeżeli potrafisz wyjaśnić ten problem to proszę bardzo.
Jeszcze raz chcę zaznaczyć- a mówię to z własnego doświadczenia, i mimo że PRZEMO - stwierdził
Bardziej mylnego stwierdzenia nie słyszałem
Jeżeli choroba grzybowa zaatakuję liście pomidorów, na opryski za późno.
Mieć dużą folię z pomidorami i uprawiać je na handel , niewiele ma wspólnego z amatorską uprawą pomidorów na własne potrzeby. Pozdrawiam Tadeusz.
Tadeuszu ja właśnie powoli przeczytałem to co napisałeś i z tego cytatu
Zerknij na moje pomidory i powiedz czy to również nie typowa amatorska uprawa na własne cele(stałem w połowie folii robiąc zdjęcie).
właśnie zrozumiałem iż chcesz z Erazmem porównać wasze metody ochrony pomidorów ale zaznaczenie ( i bardziej ekologiczny) skłoniło mnie do napisania postu w tym temacie bo jak sam wiesz stosowanie oprysków chemicznych już z automatu likwiduje hodowlę ekologiczną(może źle zrozumiałem to co napisałeś albo miałeś co innego na myśli - ochrona ok jak najbardziej ale nie jest już ekologiczna). Osobiście pomidory hoduję dla własnego użytku, nie na handel(pracuję zawodowo i nie mam czasu na hodowlę pomidora na handel) i również stosuję opryski chemią ale ja wykonuję je dwa do czterech razy w całym sezonie z tym że prawidłowe rozpoznanie objawów choroby pozwala zapobiegać jej nawet w momencie gdy już pojawi się ona na liściach(co nie oznacza że pierwszy z oprysków należy wykonać profilaktycznie już w momencie sadzonkowania w grunt lub w otwarte doniczki pvc zależy jaką stosujesz metodę). Ja również wiem prawie wszystko z praktyki i nie neguję Twojego artykułu bo z pewnością będzie pomocny dla innych forumowiczów. Warto uważam byś poczytał sobie (tak dla własnego wzbogacenia wiedzy - osobiście również wiele czytam w tych tematach) ten temat myślę że świetny o pomidorach z pewnością pomoże Ci to również określać choroby jak zobaczysz jakieś objawy na swoich pomidorach.tadeusz48 pisze: Proponuję byś Ty stosował swoją metodę, a ja swoją, porównamy jesienią nasze wyniki w ochronie pomidorów przed chorobą, nie chodzi tu o rywalizację, tylko o lepszy ( i bardziej ekologiczny )sposób ochrony pomidorów przed chorobami grzybowymi.
Zerknij na moje pomidory i powiedz czy to również nie typowa amatorska uprawa na własne cele(stałem w połowie folii robiąc zdjęcie).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
To może zacznij sam opryskiwać pomidory mlekiem i wtedy przekonasz się czy uprawa pomidorów w tunelu jest możliwa bez chemii. Decydując się jednak na opryski mlekiem trzeba przestrzegać terminów (co 7 dni), proporcji 1 - 5, spryskiwać liście od dołu i góry, wdychać w tunelu przez jakiś czas zapach mleka, nieraz są trudności z zaopatrzeniem w mleko od "krowy" czyli bez konserwantów, ...tadeusz48 pisze:... 1) czy pomidory opryskiwane tylko mlekiem, z pewnością wybrałbym pomidory uprawiane przez ERAZMA, ale po prostu nie wierzę by stosując swoją metodę ochrony pomidorów, jadł swoje zdrowe pomidory na przestrzeni całego sezonu wegetacyjnego. ...
Ja Ciebie chyba nie przekonam, że opryskuję je tylko mlekiem. Musisz wobec tego sam to sprawdzić. Co masz do stracenia? Jak wejdzie choroba (mleko sie nie sprawdzi) to zastosujesz preparat chemiczny - interwencyjny . I tak jak piszesz je stosujesz. Jak wyglądały moje pomidory we wrześniu dałem zdjęcia na poprzedniej stronie.
I jeszcze jedno sprostowanie ja nikogo nie namawiam do takich oprysków. Informuję tylko innych, że to robię i to tylko w tunelu. Jakie rezultaty przynoszą opryski na powietrzu nie wiem.
Masz piękne pomidorki Beatko.
Pozdrawiam Andrzej.
-
- ---
- Posty: 423
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
A kto napisal, ze mleko nie zdaje egzaminu. pokaz mi taki post. Ja od tamtego roku stosuje mleko i jak na razie z pozytywnym skutkiem. Pomidory w tunelu zniszczyly mi przymrozki a nie choroby grzybowe. :Ptadeusz48 pisze:...jakie efekty osiągnęli stosując oprysk mlekiem, niestety nie znalazłem chociaż jednego by stwierdził że oprysk mlekiem dał pozytywne efekty...
Stosowal tez opryski mlekiem jak sobie przypominam elmarek i pisal o tym.
Mleko stosuje kto chce z nas i nikt nikogo do jego stosowania nie namawia.
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 20 lut 2008, o 13:29
- Lokalizacja: Zamość woj.Lubelskie
U mnie od lat w tunelu foliowym pomidory rosną bez żadnej chemii, mleka itd. W tamtym roku zebrałem większość plonów, jedynie pod koniec sezonu zaczęły gnić. W tym roku mam zamiar coś tam robić gruncie, ponieważ w tamtym roku tylko kilka się dojrzało. Mlekiem na pewno nie będe opryskiwał, bo w to trzeba włożyć dużo pracy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Z tego co podają na http://www.piorin.gov.pl/sygn/start.php w większości kraju nie ma jeszcze zagrożenia pomidorów: zarazą ziemniaczaną, alternariozą i bakteryjną cętkowatością pomidora.
Pozdrawiam Andrzej.