Ranczo wita! Moja pierwsza działka.Lamia.
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- Lamia
- 500p
- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Kora z lasu się nadaje,szyszki zresztą też.Byłam ostatnio w lesie i wiem gdzie są szyszki ale na korę nie zwróciłam uwagi...A po szyszki jeszcze wrócę
Iwonka zobacz moje cebule z zeszłego tygodnia.A dzisiaj to wykopałam jeszcze ze dwa razy tyle Najgorsze jest to że ich nie rozróżniam hi hi....Nie wiem teraz co ja zrobię
Iwonka zobacz moje cebule z zeszłego tygodnia.A dzisiaj to wykopałam jeszcze ze dwa razy tyle Najgorsze jest to że ich nie rozróżniam hi hi....Nie wiem teraz co ja zrobię
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
- Lamia
- 500p
- Posty: 986
- Od: 27 maja 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny śląsk
Witajcie dziewczynki!
Onka jeśli masz ochotę to mogę ci przesłać nasiona łubinu. Mój łubin właśnie przekwita i czekam do momentu aż będe mogła zebrać nasiona.Dopiero potem będe go likwidować.
Ogłaszam wszem i wobec mam... a właściwie będe miała od oddania nasiona łubinu.Wszystkich chętnych proszę o wiadomość na PW.
Olu,moje różyczki też mi się podobają Uratowałam je przed mszycami A ich kolory były dla mnie zagadką bo to róże od poprzednich właścicieli.Więc tymbardziej cieszę się że zakwitły.Jeszcze tylko jedna biedna na wpół zjedzona przez jakieś niezidentyfikowane robactwo nie zakwitła.Ale wypuszcza nowe pędy po zastosowaniu oprysków więc czekam na jej kwiaty jak na zbawienie Na jesień planuję stworzyć nową rabatę z róż w pastelowych kolorach więc i ciebie chcę zachęcić do ich kupna.
A co do cebul to raczej stawiam na żonkile...bo było ich dużo...a reszta to może tulipany?
Onka jeśli masz ochotę to mogę ci przesłać nasiona łubinu. Mój łubin właśnie przekwita i czekam do momentu aż będe mogła zebrać nasiona.Dopiero potem będe go likwidować.
Ogłaszam wszem i wobec mam... a właściwie będe miała od oddania nasiona łubinu.Wszystkich chętnych proszę o wiadomość na PW.
Olu,moje różyczki też mi się podobają Uratowałam je przed mszycami A ich kolory były dla mnie zagadką bo to róże od poprzednich właścicieli.Więc tymbardziej cieszę się że zakwitły.Jeszcze tylko jedna biedna na wpół zjedzona przez jakieś niezidentyfikowane robactwo nie zakwitła.Ale wypuszcza nowe pędy po zastosowaniu oprysków więc czekam na jej kwiaty jak na zbawienie Na jesień planuję stworzyć nową rabatę z róż w pastelowych kolorach więc i ciebie chcę zachęcić do ich kupna.
A co do cebul to raczej stawiam na żonkile...bo było ich dużo...a reszta to może tulipany?
-
- 500p
- Posty: 777
- Od: 17 lut 2008, o 22:48
- Lokalizacja: Oborniki Śląskie