Laur (Wawrzyn szlachetny) - problemy
- Ewelka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 20 sty 2012, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Laur - wawrzyn
Laur wylądował na tarasie, tylko martwię się że ma za dużo słońca. W dodatku zauważyłam że na wierzchu na ziemi jest nalot pleśni, chyba faktycznie nie posłużyło mu stanie w kuchni + moje podlewanie :/
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 24 lis 2010, o 12:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kilcock. Irlandia
Re: Laur - wawrzyn
Na niedzielnym spacerze urwalam galazki lauru, jakie mam szanse na ukorzenienie ich w samej wodzie, ktos z Was probowal? Jaki byl rezultat? będę wdzieczna za kazda sugestie, moze jutro pojade gdzies dalej w poszukiwaniu ukorzeniacza.
Joanna
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 24 lis 2010, o 12:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kilcock. Irlandia
Re: Laur - wawrzyn
Dwie roslinki uschly, reszta jest zielona, moze cos sie uratuje. nikt tu nie zaglada? Buuuuuu.
Joanna
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Laur - wawrzyn
Witajcie!
Ja zawsze chciałam mieć laur i oliwkę, udało się dopiero w tym roku..oliwkę pocięta już, przywiozła mi przyjaciółka z Italii, a laur kupiłam na all..o 4 sadzonki ok 15cm. Pan radził przyciąć, więc 2 przycięłam (te bardziej łyse) , ale niestety nie ukorzeniły się
, czytałam ten watek i chyba były za młode, 2 listki są pożółkłe od dołu ale już były lekko..poza tym tfu...tfu.. nic mu nie jest. W dzień wystawiam na taras w nocy zabieram, jest młody więc wolę aby nie zmarzł, chyba z nasion wysiany bo tak wyglądał jakby to były młode siewki.
Wsadziłam wszystkie do jednej doniczki, martwi mnie zima, nie mam piwnicy ani nic gdzie można je przezimować i żeby miały światło...pozostaje w jednym pokoju zakręcić kaloryfery..
nic więcej nie wymyślę, inne rośliny tez muszę przetrzymać tak.
Trochę trudne , bo stracę swoją pracownię i mój kącik wyciszenia, ale............czego nie robi się dla "ulubieńców"![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
Ja zawsze chciałam mieć laur i oliwkę, udało się dopiero w tym roku..oliwkę pocięta już, przywiozła mi przyjaciółka z Italii, a laur kupiłam na all..o 4 sadzonki ok 15cm. Pan radził przyciąć, więc 2 przycięłam (te bardziej łyse) , ale niestety nie ukorzeniły się
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Wsadziłam wszystkie do jednej doniczki, martwi mnie zima, nie mam piwnicy ani nic gdzie można je przezimować i żeby miały światło...pozostaje w jednym pokoju zakręcić kaloryfery..
![hmm ;:131](./images/smiles/blush.gif)
Trochę trudne , bo stracę swoją pracownię i mój kącik wyciszenia, ale............czego nie robi się dla "ulubieńców"
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Laur - wawrzyn
Witajcie ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jesienią dostałam ukorzenioną szczepkę wawrzynu
Całą zimę stała w zimnym pomieszczeniu i jakoś się trzymała
Dwa tygodnie temu ją przesadziłam i przeniosłam do cieplejszego pomieszczenia
Dziś okazało się że listeczki są całe suche oblepione jakby słodką rosą
Przy dotknięciu opadły
Łodyżka zielona jeszcze .....
Co zrobiłam źle ?
Da się uratować roślinkę ?
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jesienią dostałam ukorzenioną szczepkę wawrzynu
Całą zimę stała w zimnym pomieszczeniu i jakoś się trzymała
Dwa tygodnie temu ją przesadziłam i przeniosłam do cieplejszego pomieszczenia
Dziś okazało się że listeczki są całe suche oblepione jakby słodką rosą
Przy dotknięciu opadły
Łodyżka zielona jeszcze .....
Co zrobiłam źle ?
Da się uratować roślinkę ?
Pozdrawiam Beata ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Laur - wawrzyn
Jak łodyga jest zielona to ma szanse odbić nowe listki.
Ta rosa jest niepokojąca, albo były mszyce, choć one nie bardzo na twardych liściach żerują.Albo masz tarcznika, przyjrzyj się łodydze, czy nie ma takich brązowych wypukłości...
Ta rosa jest niepokojąca, albo były mszyce, choć one nie bardzo na twardych liściach żerują.Albo masz tarcznika, przyjrzyj się łodydze, czy nie ma takich brązowych wypukłości...
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Laur - wawrzyn
Miałaś rację
Mam tarczniki
Na łodydze bo liści już brak
Tylko zawsze miałam tarczniki brązowe i te jakieś takie jasne białawe
Muszę poszukać czegoś na to ustrojstwo
Chyba decis byłby dobry ?
Mam tarczniki
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)
Na łodydze bo liści już brak
Tylko zawsze miałam tarczniki brązowe i te jakieś takie jasne białawe
Muszę poszukać czegoś na to ustrojstwo
Chyba decis byłby dobry ?
Pozdrawiam Beata ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Laur - wawrzyn
Ja walę wszystko Actellitem,można zrobić oprysk z mieszanki denaturatu z wodą.
nie wiem czy Decis zadziała, bo te tarczki to właśnie ochrona szkodnika, pancerzyk, pod nim siedzą.
nie wiem czy Decis zadziała, bo te tarczki to właśnie ochrona szkodnika, pancerzyk, pod nim siedzą.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Laur - wawrzyn
Decis mam w domu wię jutro zrobię oprysk a jak tylko dokupię ten Actellit
to powtórzę jeszcze raz
Myślisz że w Obi bedzie ten środek czy muszę szukać w specjalistycznym sklepie
Te blisko mnie zamkniete do połowy marca
A ile razy trzeba zrobić oprysk i jakie przerwy stosować pomiędzy ?
to powtórzę jeszcze raz
Myślisz że w Obi bedzie ten środek czy muszę szukać w specjalistycznym sklepie
Te blisko mnie zamkniete do połowy marca
A ile razy trzeba zrobić oprysk i jakie przerwy stosować pomiędzy ?
Pozdrawiam Beata ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Laur - wawrzyn
Nie mam pojęcia jak często, Actellic jest środkiem produkowanym z czosnku.Trochę śmierdzi.
Po spryskaniu roślinę okrywam folią i tak siedzi jakiś czas pod worem,wtedy lepiej działa.
Po spryskaniu roślinę okrywam folią i tak siedzi jakiś czas pod worem,wtedy lepiej działa.
Re: Laur - wawrzyn
bettysolo przemyj szmatką maczana w wodzie z denaturatem 2:1 (woda:denaturat) po tym oprysk Actellic w dawce 1 ml na 1 l wody, po 7 dniach powtórka, po kolejnych 7 jeszcze raz, po trzecim oprysku na drugi dzień wszystko wytrzeć wilgotną szmatką maczaną w czystej wodzie często wymienianej na nową by zetrzeć ew. osady opryskowe. ![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Laur - wawrzyn
Dziękuję za instrukcję ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jutro umyję denaturatem i podjadę do OBI po ten środek
Został mi sam pieniek więc to jego mam przecierać ?
Chyba te same tarczniki "zjadają " mój kuflik cytrynowy
Ale już wiem jak się pozbyć nieproszonych gości
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Jutro umyję denaturatem i podjadę do OBI po ten środek
Został mi sam pieniek więc to jego mam przecierać ?
Chyba te same tarczniki "zjadają " mój kuflik cytrynowy
Ale już wiem jak się pozbyć nieproszonych gości
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Pozdrawiam Beata ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Laur (wawrzyn)
Witam,
Zakupiłem piękny laur jakieś 3 miesiące temu, cały czas stał na balkonie, z początkiem zimy jak wszyscy radzą został przeniesiony do mieszkania na parapet. Wszystko było pięknie natomiast w przeciągu 1 dnia zrobiło się to co na obrazu, czym to może być spowodowane? Czy odkręcony kaloryfer przez 2 dni mógł to spowodować ? I drugie pytanie czy jest on jeszcze do uratowania ?
Żadnej choroby na liściach nie widzę, laur był zdrowy czyściutki a w 1 dzień go ścięło. Proszę o opinię.
![Obrazek](http://www.glina.home.pl/img/DSC_1203.JPG)
![Obrazek](http://www.glina.home.pl/img/DSC_1204.JPG)
Zakupiłem piękny laur jakieś 3 miesiące temu, cały czas stał na balkonie, z początkiem zimy jak wszyscy radzą został przeniesiony do mieszkania na parapet. Wszystko było pięknie natomiast w przeciągu 1 dnia zrobiło się to co na obrazu, czym to może być spowodowane? Czy odkręcony kaloryfer przez 2 dni mógł to spowodować ? I drugie pytanie czy jest on jeszcze do uratowania ?
Żadnej choroby na liściach nie widzę, laur był zdrowy czyściutki a w 1 dzień go ścięło. Proszę o opinię.
Re: Laur - schnące liście
Oj chyba troszkę go przemroziło- mój wietrzony w kuchni na gałązkach stykających się z uchylonym oknem ma to samo, ale dotyczy to 10-15 cm łodyżek. Pewnie, że da się uratować, choć w moim przypadku takie sytuacje dotyczą 2-3 gałęzi stykających się bezpośrednio z otwieranym zimą oknem, a mieszkam na biegunie zimna ale sytuacja powtarza się co rok. Liście martwe (ususzone z racji klimatu, w jakim przebywamy, wykorzystujemy w kuchni zrywając je w miarę potrzeby). Roślina odbije, trzeba dać jej czas- nie wstawiamy jej w słodkie, cieplarniane warunki. Raczej w tym przypadku trzeba postawić ją w dość chłodnym pomieszczeniu- zimę już miała na karku, teraz niech dostanie obietnicę wiosny- nie za ciepło. Wszystkie zasuszone od mrozu listki nadają się jak najbardziej do wykorzystania w kuchni. Odbije na wiosne, bezlistne, martwe łodygi będzie wtedy można uciąć. W naszym klimacie laur to raczej parapetowa roślinka... ![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Nie używamy drukowanych liter, poprawiłem/norbert76.
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Nie używamy drukowanych liter, poprawiłem/norbert76.
Gdy ci coś wpada do oka pamiętaj ze to odrobina kosmosu /Tuwim/