Nawożenie kaktusów
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: nawożenie kaktusów
To czemu Tomek odrzuciłby Compo?
- kosmo
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 30 mar 2010, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pogórze strzyżowskie
Re: nawożenie kaktusów
Compo N/P/K - 6/5/11
Czyli więcej azotu niż fosforu, no i ogólnie te proporcje nieco dziwne, zazwyczaj nawozy do kaktusów mają proporcje w okolicach 4-5-6 itp, czyli najmniej N, najwięcej K. Choć to moim zdaniem szczegóły, większe znaczenie ma odpowiednia forma azotu- forma amonowa jest najlepsza*
* żródło http://cactiguide.com/forum/viewtopic.php?f=25&t=26498
Czyli więcej azotu niż fosforu, no i ogólnie te proporcje nieco dziwne, zazwyczaj nawozy do kaktusów mają proporcje w okolicach 4-5-6 itp, czyli najmniej N, najwięcej K. Choć to moim zdaniem szczegóły, większe znaczenie ma odpowiednia forma azotu- forma amonowa jest najlepsza*
* żródło http://cactiguide.com/forum/viewtopic.php?f=25&t=26498
????????????????????????????????????????????????????????????
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: nawożenie kaktusów
Dzięki za wszystkie informacje, nowości to dla mnie
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Można użyć nawozu firmy COMPO, ale jedynie okazyjnie, nie stosować go jako głównego "składnika diety" kaktusów, tak samo jak zbytnie nawożenie mocznikiem, też nie da efektu, a jednorazowy zastrzyk na początku okresu sprawi, że rośliny zaczną nam zasuwać jak ogłupiałe. Ogólnie nie zrozumienie w sprawie nawożenia kaktusów polega na tym, że jest gro osób świecie przekonanych, że kaktusy żyją na prawie pustyniach i nie mają pod swoimi korzeniami nic prócz żwiru i piachu. To troszkę mylne stwierdzenie, każda gleba zawiera jakiś procent próchnicy, co za tym idzie warstwy organicznej, bo inaczej nie ma gleby tylko skała, a na skałach rośliny nie rosną. Kaktusy rosną na silnie nasłonecznionych stanowiskach, to pierwszy i nieodzowny czynnik stymulujący ich silny i niekiedy monumentalny (jak np. u rodzaju Opuntia, Cereus itp) wzrost. Co za tym idzie duże temperatury powodują szybkie odparowywanie wody z powierzchni gleby, dodatkowo ziemia jest tak drenażowa, że woda pochodząca z opadów praktycznie spływa po glebie, dodatkowo wymywając azot, który jak wiemy w glebie jest dość ruchomy. Łatwo się do niej przedostaje, ale też łatwo ucieka. Stąd w nawozach występuje tendencja do zaniżania % zawartości tego składnika. Potas to taki pierwiastek, który też jest bardzo często występującym w glebach lekkich, a fosfor jest z kolei mało ruchliwym pierwiastkiem, który raczej nie wymywa się w glebie. Stąd też wysoka % zawartość tych pierwiastków w nawozach. Tak więc podlewanie częste kaktusów biohumusami, nie przyniesie im zbytniej korzyści, gdyż ich kontakt z częścią organiczną w glebie jest rzadki, jednak podawanie azotu w zbyt małych ilościach też nie spowoduje, dobry i efektywny wzrost naszych kłujaków. Tworząc podłoże nie powinniśmy zapominać o warstwie humusowej, która niesie wiele dobrego. Nie tylko pomoże w odżywianiu naszych roślin, ale również będzie poprawiać stosunki powietrzno- wodne naszego substratu, oraz (nie zawsze) będzie oddziaływać buforowo na nasz substrat, co spowolni proces "starzenia się" ziemi w doniczce i ograniczy częstość jej wymiany, oczywiście przy zachowaniu zdrowego rozsądku i nie doprowadzaniu odczynu naszego podłoża do granic skrajności. Inne komponenty takie jak piasek, czy warstwa żwiru u podstawy szyjki korzeniowej też są niezbędne i między innymi poprawiają już wcześniej wymienione stosunki woda- powietrze, oraz stymulują roślinę do tworzenia silnego, zwartego systemu korzeniowego. Co nie tylko doda naszym rośliną lepszej stabilizacji w podłożu, ale również doprowadzi do lepszego odżywiania się rośliny.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Z tym twierdzeniem to akurat bym polemizował. Wiele kaktusów rośnie praktycznie na nagich skałach, gdzie próchnicy praktycznie nie ma wcale.Majorek pisze:To troszkę mylne stwierdzenie, każda gleba zawiera jakiś procent próchnicy, co za tym idzie warstwy organicznej, bo inaczej nie ma gleby tylko skała, a na skałach rośliny nie rosną.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Oczywiście masz rację Tomku, ale kaktus kaktusowi nie podobny. Nie można porównać jakiejś tam Lobivia osiągającej niewielkie rozmiary, ocienionej jak jeżozwierz, tak że często nie widać zielonej tkanki, do np. Cereusa lub Opuntia ficus indica która dorasta do ponad 4 metrów wysokości. Inne zapotrzebowania nie tyle termiczne co i żywieniowe. Większa masa rośliny potrzebuje większej ilości azotu, mniejsza adekwatnie mniej. Jednej nawożenie dolistne mocznikiem, nie zaszkodzi a pomoże inną poparzy. Jedna będzie bujnie rosła w substracie ze sporą około 20% zawartością humusu inna ewidentnie nie będzie go potrzebować w tak dużych ilościach. Myślę, że wszystko zależy od tego na jaki typ kaktusów się nastawiamy i odpowiednio do danego rodzaju powinniśmy przygotowywać podłoża i potem nawozić.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Im większy kaktus tym rozleglejszy system korzeniowy. Wtedy z jałowego podłoża wyciągnie tyle substancji odżywczych, ile mu potrzeba. Kaktusy nie rosną w miejscach, gdzie podłoże jest żyzne bo tam egzystują inne rośliny zielone, z którymi kaktusy konkurencji nie wytrzymują. Zatem kaktusowe lokalizacje to są to albo ekstremalnie suche miejsca, gdzie innych roślin nie ma, więc nie ma się co rozkładać i stąd brak humusu w podłożu albo są to skały, których inna roślinność jeszcze nie zdążyła skolonizować i tam również, w pęknięciach między skałami podłoże, jeśli w ogóle istnieje jest bardzo jałowe. Na palcach jednej ręki można policzyć szybko rosnące gatunki kaktusów, którym się udaje w jakiś sposób konkurować z inną roślinnością, np. Trichocereus terschckii, Opuntia quimilo lub bardzo prymitywna Peireskia sacharosa. Tylko, że tych gatunków w kolekcjach nie uprawiamy, bo to bardzo duże gatunki, które zabierają wiele miejsca i kwitnąć nie chcą.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: nawożenie kaktusów
Czy mogę używac nawozu pod pomidory? Gdzieś przeczytałam o tym, ale już nie pamiętam gdzie i chcę się upewnić. On znacznie odbiega od polecanych w tym watku, zawiera 8-11-33 + (Mg04+SO38)?
pozdrawiam ciepło
Justyna
Justyna
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Rozumiem, że wartości 8-11-33 oznaczają proporcje N-K-P. Generalnie można takiego nawozu używać. Nie powinno być większych problemów. Na wszelki wypadek można używać na przemian z innym, dedykowanym dla kaktusów nawozem o odpowiednio niskim udziale azotu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Proszę sprawdzić w jakiej formie (amonowej, saletrzanej czy amidowej) jest podawany azot w tym nawozie. I w zależności od stosunku form azotu można użyć takiego nawozu przez dłuższy czas, bądź przez krótszy, albo w ogóle nie używać z uwagi na silne zakwaszanie podłoża (jeżeli jest w dużej części forma saletrzana).
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 29 kwie 2013, o 15:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: nawożenie kaktusów
Czytałem że kaktusy można;powinno się przesadzać co dwa lata.
Czy jeśli nie wymienię go po dwóch latach to należy zasilić podłoże nawozem czy spokojnie mogę je zostawić?
Czy jeśli nie wymienię go po dwóch latach to należy zasilić podłoże nawozem czy spokojnie mogę je zostawić?
Tomek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 14 sty 2014, o 02:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Barbados
Re: nawożenie kaktusów
Witam,
Od kiedy zacząć nawożenie?, mój kaktus wysiany z nasion kilka miesięcy temu ma juz ponad 4 cm, zastanawiam się kiedy jest najlepiej rozpocząć nawożenie i jak to robić z młodymi "osobnikami" ?
https://imageshack.com/i/p9affPCPj
Od kiedy zacząć nawożenie?, mój kaktus wysiany z nasion kilka miesięcy temu ma juz ponad 4 cm, zastanawiam się kiedy jest najlepiej rozpocząć nawożenie i jak to robić z młodymi "osobnikami" ?
https://imageshack.com/i/p9affPCPj
Pozdrawiam,
Marcin
Marcin
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Nawóz można podać już w momencie kiełkowania. Oczywiście jeśli jest to konieczne. Jeśli roślinka została posadzona do typowego podłoża z odpowiednią ilością składników odżywczych to przez pierwszy rok a nawet dwa lata nienawożenie nie jest konieczne. Zasada jest również taka iż im młodsza roślinka tym dawki nawozu powinny być mniejsze.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek