Kobea i jej uprawa cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Alenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2546
Od: 5 lut 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

ale mnie dobijacie, chyba zapomnę o kobei ;:223
tysonka
500p
500p
Posty: 861
Od: 20 lut 2012, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Alenka, nie chciałam Cię zasmucić... ;:196
Próbuj jeszcze, a jeśli się nie uda, ciesz się z tych roślinek, które, jak sama piszesz, fajnie Ci wzeszły. Może dla poprawy humoru wstawisz jakieś fotki, żeby się pochwalić?
Awatar użytkownika
Alenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2546
Od: 5 lut 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

nie zasmucacie mnie :) bardzo się cieszę, że tak Wam ładnie wschodzą :tan tak to już bywa, że nie wszystko musi się udawać :)
namaczam ostatnie 4 nasionka i będę sadzić ostatni raz, zobaczymy :uszy może kobea wkońcu mnie polubi 8-)
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Madziu - moja imienniczko, ja mam podobną sytuację z tunbergią. Posiałam chyba z 10 nasion w różnych odstępach czasu i wzeszła tylko jedna. Na dodatek stoi jak zaczarowana i rosnąć łobuz nie chce.
Sama się zastanawiam, jak to jest, że jednym nasiona wschodzą bez problemów, innym wręcz przeciwnie. Ba! Czasem nawet nam samym raz udaje sie wysiew, a w kolejnym roku - dupa.
Czekaj cierpliwie, prędzej, czy później jakiś siewek się doczekasz :uszy
Awatar użytkownika
Alenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2546
Od: 5 lut 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

rzeczywiście złośliwość po prostu, bo zobacz mi wszystkie tunbergie wzeszły i rosną jak szalone, a chciałam tylko jedną :lol:
w dodatku mój mały dwuletni pomocnik zrzucił pojemnik z siewkami tunbergii i już się cieszyłam, że same sie wyeliminowały, bo sama bym nie wyrzuciła, a te rosną dalej, mimo, że leżały do góry nogami przysypane ziemią :tan
a kobea pieszczona doglądana ma mnie gdzieś :twisted:
deszczowymaj
200p
200p
Posty: 323
Od: 9 sty 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Alenka pisze:rzeczywiście złośliwość po prostu, bo zobacz mi wszystkie tunbergie wzeszły i rosną jak szalone, a chciałam tylko jedną :lol:
w dodatku mój mały dwuletni pomocnik zrzucił pojemnik z siewkami tunbergii i już się cieszyłam, że same sie wyeliminowały, bo sama bym nie wyrzuciła, a te rosną dalej, mimo, że leżały do góry nogami przysypane ziemią :tan
a kobea pieszczona doglądana ma mnie gdzieś :twisted:

Madziu nie poddawaj się ;:168 spróbuj jeszcze raz posadzić kobee
Namocz nasionka (ja moczyłam przez ok 12godz) i może posiej część na płasko a część na sztorc,coś na pewno wyrośnie :D


A co z tymi posadzonymi nasionkami?zaglądałaś do nich czy mają już może korzonek ?
Joanna
deszczowymaj
200p
200p
Posty: 323
Od: 9 sty 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

-SONIA127- pisze:Brawo JOASIA ;:138 Pięknie Ci rosną. A co rośnie obok kobei? Niewiele widać ale czy to wilec?

Tak to wilec,chociaż nie wiem czy dobrze zrobiłam sadząc go już teraz,bo ciężko znosi przesadzanie.
Ale nie ma co martwić się na zapas,najwyżej w kwietniu jeszcze raz posadzę na miejsce docelowe :lol:
Joanna
Awatar użytkownika
Alenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2546
Od: 5 lut 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Joasiu te posadzone mają się dobrze..siedzą w ziemi, napęczniałe, ale nic się z nimi nie dzieje..
ostatnie się moczą i zobaczymy..daję im ostatnią szansę :tan
może mnie nie lubią, bo wysiewałam w różnych terminach, na różnych podłożach i żadne nic :evil:
deszczowymaj
200p
200p
Posty: 323
Od: 9 sty 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Alenka pisze:Joasiu te posadzone mają się dobrze..siedzą w ziemi, napęczniałe, ale nic się z nimi nie dzieje..
ostatnie się moczą i zobaczymy..daję im ostatnią szansę :tan
może mnie nie lubią, bo wysiewałam w różnych terminach, na różnych podłożach i żadne nic :evil:
Tym razem na pewno się uda ;:87
Joanna
Awatar użytkownika
beatas22
100p
100p
Posty: 136
Od: 9 kwie 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Alenka ja też trzymam kciuki ;:108 ;:108
Pozdrawiam, Beata
Awatar użytkownika
Alenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2546
Od: 5 lut 2013, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

no to nie mam wyjścia, pozostaje mi uwierzyć :) za dwie godzinki pójdą do ziemi ;:65
Awatar użytkownika
agatka1409
200p
200p
Posty: 273
Od: 6 mar 2012, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Moje starsze kobeeczki wygladaja dzisiaj tak(nie patrzcie na datę na zdjęciu bo zle ustawiona) Obrazek, a miało z nich nic nie być :D ,wiec zasadziłam kolejne które dopiero się pokazują,teraz ;:3 więcej będzie to i roslinki szybciej do góry pójdą
Pozdrawiam Agatka
Mój mały raj na ziemi.
Awatar użytkownika
agula75
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 17 lut 2013, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Czy to rurka do picia? Świetny patent,chyba podkradnę pomysł bo już miałam w planach zakup patyczków do szaszłyków,natomiast rurki mam i to zapas olbrzymi,moje młodsze dziecko nie wyobraża sobie picia bez rurki :D .U mnie moje Kobełki są raczej dla mnie łaskawe bo z 19-stu wysianych nasionek 12-ście wzeszło a 13-ste złamałam dzisiaj chcąć podejrzeć czy pod ziemią istnieje jakieś życie :oops: i mam ! Już więcej nie będę podglądać!!!! Niech sobie pozostałe dojdą do siebie,czytając posty widzę że naprawdę wschodzą w przeróżnym czasie,ja wszystkie wysiałam 10 lutego, a wystawiają łebki naprawdę różnie,ale każda kolejna cieszy mnie ogromnie!!!! ;:138 Jak tylko wróci starsze dziecko i nauczy matkę wstawiać zdjęcia to pochwalę się moimi Kobełkami,pozdrawiam Was bardzo,bardzo cieplutko,agula :wit
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”