Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Iza a co to za sposoby to podlewanie piwem
To jakaś przenośnia, czy naprawdę podlewasz coś piwem.
To jakaś przenośnia, czy naprawdę podlewasz coś piwem.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
No tak ... piwo wylane czyli pierwsze dokarmianie roślin masz za sobą - sezon otwarty.
Mąż w sezonie bawi się w robienie kostki na działce bo w piwnicy niewiele miejsca. Jesienią trochę kostek (z polbruku) zorganizowałam ale to wszystko mało przy naszej potrzebie podnoszenia rabat.
Na jednej rabacie jesienią tak z ciekawości położyłam wygięty łukiem długi pień i wiesz ... nawet dobrze to wygląda. Trzeba tylko dołożyć jakąś mini "architekturę" czyli iść z siekierą na opuszczone działki i może coś wpadnie w oko.
Jutro mimo niedzieli planuję w domu dokończyć domek dla pszczół murarek bo trzeba by je wynieść, czekają na strychu a wiosna tuż tuż ...
Mąż w sezonie bawi się w robienie kostki na działce bo w piwnicy niewiele miejsca. Jesienią trochę kostek (z polbruku) zorganizowałam ale to wszystko mało przy naszej potrzebie podnoszenia rabat.
Na jednej rabacie jesienią tak z ciekawości położyłam wygięty łukiem długi pień i wiesz ... nawet dobrze to wygląda. Trzeba tylko dołożyć jakąś mini "architekturę" czyli iść z siekierą na opuszczone działki i może coś wpadnie w oko.
Jutro mimo niedzieli planuję w domu dokończyć domek dla pszczół murarek bo trzeba by je wynieść, czekają na strychu a wiosna tuż tuż ...
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Krysiu to żadna przenośnia. To najprawdziwsza prawda. Wyczytałam kiedyś w mądrej angielskiej książce, że piwo jest super nawozem i naturalnie wzbogaca glebę. Pierwsze próby zrobiłam w zeszłym roku. Trawa rosła jak szalona
Poza tym rośliny doniczkowe też można czasem poczęstować piwem.
Krysiu mazurska - te murarki to i mi chodzą po głowie. Z chęcią bym "przygarnęła" kilka. Zauważyłam, że jakoweś owady zamieszkały w starym pniaku ozdobnym przy altance. Nie wiem co to, ale "nawierciły" sporo dziurek. Koniecznie pokaż ten domek jak skończysz. Kilka dni temu też przytargałam kawałek ciekawego konara. Jeszcze nie wiem gdzie trafi docelowo. Lubię takie naturalne ozdoby.
Poza tym rośliny doniczkowe też można czasem poczęstować piwem.
Krysiu mazurska - te murarki to i mi chodzą po głowie. Z chęcią bym "przygarnęła" kilka. Zauważyłam, że jakoweś owady zamieszkały w starym pniaku ozdobnym przy altance. Nie wiem co to, ale "nawierciły" sporo dziurek. Koniecznie pokaż ten domek jak skończysz. Kilka dni temu też przytargałam kawałek ciekawego konara. Jeszcze nie wiem gdzie trafi docelowo. Lubię takie naturalne ozdoby.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
m podlewa swoje doniczkowe piwem (oczywiście tylko czasami) i odwdzięczają się naprawdę pięknymi kwiatami.
O trawie nie wiedziałam. Zastosuję.
W ogrodzie na razie mogę tylko szukać wiosny, bo część pod śniegiem.
O żadnych pracach nie mam mowy.
Posadzonkowałam pelargonie i posadziłam calle i begonie .
Biedronkę też już widziałam, a jaka radość z tego powodu
Domki dla owadów też mi chodzą po głowie.
Podglądałam w necie pomysły.
Pozdrawiam wiosennie z wietrznych i deszczowych i o tej porze Kaszub
O trawie nie wiedziałam. Zastosuję.
W ogrodzie na razie mogę tylko szukać wiosny, bo część pod śniegiem.
O żadnych pracach nie mam mowy.
Posadzonkowałam pelargonie i posadziłam calle i begonie .
Biedronkę też już widziałam, a jaka radość z tego powodu
Domki dla owadów też mi chodzą po głowie.
Podglądałam w necie pomysły.
Pozdrawiam wiosennie z wietrznych i deszczowych i o tej porze Kaszub
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Ja przecieram piwem listki domowym bluszczom, pięknie wtedy błyszczą M uważa że to marnotrastwo
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5363
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Ja piwa nie lubię więc moje podopieczne fiołki afrykańskie może też nie lubią ?.Czy to może być inaczej ?.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izuś , piwo to wolę wypić , ale jak mówisz , że to i dla roślin dobre czemu nie , podzielę się z nimi . Tylko , że na trawę to cały bukłaczek trzeba by było. Za dużo , wole azofoską posypać
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Hey Iza
Ciekawa byłam co u Ciebie słychać postanowiłam zostawić ślad swojej bytności znaczy drapnąć słówko Jestem w szoku , toż w Twoim ogrodzie jest nadzieja na lepsze u mnie jeszcze sporo śniegu i nocne przymrozki a w dzień lodowaty wiatr , nie ma szansy na jakiekolwiek chodżby drobne prace w ogrodzie a co mówić o kwiatuszkach . Wczoraj przyleciały "nasze" żurawie , co za radość że człowiek doczekał kolejnego roku i znowu może podziwiać naturę
O piwie nie słyszałam , nie wydaje mi się by mój osobisty pozwolił mi podlewać kwiaty tym specyfikiem
Życzę ładnej pogody i ciepełka szczególnie w dniach kiedy masz wolne
Ciekawa byłam co u Ciebie słychać postanowiłam zostawić ślad swojej bytności znaczy drapnąć słówko Jestem w szoku , toż w Twoim ogrodzie jest nadzieja na lepsze u mnie jeszcze sporo śniegu i nocne przymrozki a w dzień lodowaty wiatr , nie ma szansy na jakiekolwiek chodżby drobne prace w ogrodzie a co mówić o kwiatuszkach . Wczoraj przyleciały "nasze" żurawie , co za radość że człowiek doczekał kolejnego roku i znowu może podziwiać naturę
O piwie nie słyszałam , nie wydaje mi się by mój osobisty pozwolił mi podlewać kwiaty tym specyfikiem
Życzę ładnej pogody i ciepełka szczególnie w dniach kiedy masz wolne
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Pogoda dziś była przepiękna, tylko ja po nieprzespanej nocy do niczego Jutro mam nadzieję coś zdziałać, bo ma znów być ładnie. Posadzonkowałam pelargonie i przesadziłam begonie i fuksje, zostały mi tylko duże datury, ale tego sama nie zrobię, będę potrzebowała pomocy.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Fajny brateczek U mnie jakoś ich na razie nie widać, a ładnie się rozsiewają od dwóch lat. Za to podbiał dziś wygrzebałem spod liści, bo był mocno przywalony. A to też sprinter w kwitnieniu.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Dzisiaj też popracowałam trochę w domowych, ale jeszcze nie wszystko gotowe do sezonu.
A Ty widzę nadrabiasz w domu skoro na ogrodzie jeszcze nie można.
Dzisiaj było bardzo ładnie, ale wiał zimny wiatr.
Może jutro będzie lepiej.
A Ty widzę nadrabiasz w domu skoro na ogrodzie jeszcze nie można.
Dzisiaj było bardzo ładnie, ale wiał zimny wiatr.
Może jutro będzie lepiej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Witam miłych Gości!
Justynko czyli potwierdzasz dobry wpływ piwa na domowe - dziękuję. Wiosna zrobiła odwrót i znów mamy zimę. Mam nadzieję, że tylko na chwilę. Z callami mam kiepskie doświadczenie - w zasadzie totalna porażka mimo kilku podejść.
Elu powiedz M, że powinien się cieszyć że to tylko przecieranie listków a nie prysznic
Janku ja też nie jestem amatorką piwa i dlatego bez skrupułów podlewam nim działkę. Czy fiołki lubią piwo to nie wiem...
Tadziu nie myśl, że jestem tak rozrzutna. Po prostu mam dostęp do piwa przeterminowanego. Roślinom to chyba nie przeszkadza. Bynajmniej nie skarżyły się
Elżuniu cieszę się, że jesteś Żurawie i ja widziałam już. Nie były co prawda "moje", ale wywołały szeroki uśmiech na twarzy. Nawet gęsi słyszałam. Tylko po co ta zima wraca?! Mam nadzieję, że to chwilowa zmiana pogody. Śniegu co prawda prawie nie ma, ale jest lodowato. W zasadzie to się nawet cieszę, że nie miałam czasu by zabrać się za porządkowanie rabat. A co do piwa to spróbuj kupić gatunek, którego M nie lubi
Ewcia Ty nie szalej dziewczyno, bo teraz najłatwiej o przeziębienia i kontuzje. Sezon długi. Na pewno ze wszystkim zdążysz. Nic nie sadzonkuję. Z siewem chyba też poczekam do prawdziwej wiosny.
Jacku te drobne bratki to samosiejki. Jesienią kwitły do samych mrozów i wygląda na to, że w takim stanie przetrwały zimę. Obudziły je pierwsze promienie słonka. A ranniki dopiero nieśmiało wyłażą z ziemi. Chyba muszę je przesadzić w inne miejsce - bardziej słoneczne.
Grażynko ja z domowymi raczej nie szaleję. Po wielu nie powodzeniach straciłam nawet zapał do wysiewów parapetowych. Mam dość ciemne mieszkanie: 3 okna wschodnie i jedno północne - nie poszaleję. Próbuję tylko utrzymać przy życiu prymulki i golterię by trafiły na działkę jak się ociepli.
Chociaż zima nie odpuszcza, to mam nadzieję na takie widoki wkrótce:
- ranniki - 17.03.2012r
Justynko czyli potwierdzasz dobry wpływ piwa na domowe - dziękuję. Wiosna zrobiła odwrót i znów mamy zimę. Mam nadzieję, że tylko na chwilę. Z callami mam kiepskie doświadczenie - w zasadzie totalna porażka mimo kilku podejść.
Elu powiedz M, że powinien się cieszyć że to tylko przecieranie listków a nie prysznic
Janku ja też nie jestem amatorką piwa i dlatego bez skrupułów podlewam nim działkę. Czy fiołki lubią piwo to nie wiem...
Tadziu nie myśl, że jestem tak rozrzutna. Po prostu mam dostęp do piwa przeterminowanego. Roślinom to chyba nie przeszkadza. Bynajmniej nie skarżyły się
Elżuniu cieszę się, że jesteś Żurawie i ja widziałam już. Nie były co prawda "moje", ale wywołały szeroki uśmiech na twarzy. Nawet gęsi słyszałam. Tylko po co ta zima wraca?! Mam nadzieję, że to chwilowa zmiana pogody. Śniegu co prawda prawie nie ma, ale jest lodowato. W zasadzie to się nawet cieszę, że nie miałam czasu by zabrać się za porządkowanie rabat. A co do piwa to spróbuj kupić gatunek, którego M nie lubi
Ewcia Ty nie szalej dziewczyno, bo teraz najłatwiej o przeziębienia i kontuzje. Sezon długi. Na pewno ze wszystkim zdążysz. Nic nie sadzonkuję. Z siewem chyba też poczekam do prawdziwej wiosny.
Jacku te drobne bratki to samosiejki. Jesienią kwitły do samych mrozów i wygląda na to, że w takim stanie przetrwały zimę. Obudziły je pierwsze promienie słonka. A ranniki dopiero nieśmiało wyłażą z ziemi. Chyba muszę je przesadzić w inne miejsce - bardziej słoneczne.
Grażynko ja z domowymi raczej nie szaleję. Po wielu nie powodzeniach straciłam nawet zapał do wysiewów parapetowych. Mam dość ciemne mieszkanie: 3 okna wschodnie i jedno północne - nie poszaleję. Próbuję tylko utrzymać przy życiu prymulki i golterię by trafiły na działkę jak się ociepli.
Chociaż zima nie odpuszcza, to mam nadzieję na takie widoki wkrótce:
- ranniki - 17.03.2012r
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izo - ja sobie siedzę na Twojej działce, sprawdzam sobie w goo.. co to jest golteria - a w tle leci Maja w Ogrodzie i co pokazuje...golterię
Ja się wybiorę na działkę dopiero jak się choć trochę ociepli.
Ja się wybiorę na działkę dopiero jak się choć trochę ociepli.