Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie

[romix]

Ja jutro przycinam.
Na porzeczce nie smaruję ran.

[marteckam]

Witam!
Jestem bardzo początkującym ogrodnikiem. Od niedawna mam swój ogród w którym rosną m.in. 2 bardzo stare porzeczki. Część pędów leży na ziemi, ukorzeniła się i z tego miejsca wyrastają nowe pędy (odnóżki?). Chciałabym je przesadzić w nowe miejsce, ale nie wiem co wtedy z przycięciem Z jednego zetknięcia starego pędu z ziemią wyrasta 1 nowy pęd. Z takiego jednego pędu to się pewnie naczekam aż się rozkrzewi co?

[marteckam]

To jeszcze raz ja nikt mi nic nie odpowie? ;) Tak wiem, niecierpliwie się, ale aż się wyrywam, żeby to jak najszybciej zrobić, najlepiej dziś ;)

Nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie: w jakiej odległości od siebie sadzić takie porzeczki? Mowa o czarnych cały czas.

[gienia1230]

Nigdy czegoś takiego nie robiłam ale spróbowałabym. Chyba jeszcze za wcześnie, ziemia zamarznięta. Przed wykopaniem odetnij dobrym sekatorem (by nie miażdżył a ciął) gałązkę od krzewu matecznego i drugie cięcie- za odrostem, myślę że odległość 15 cm wystarczy, bo nie wiadomo na jakiej długości gałązka wypuściła korzenie. Potem obkopać łopatą i delikatnie podważać by korzonków nie poobrywać. Pooglądaj, czy system korzeniowy jest w miarę rozrośnięty, wtedy możesz (albo nie) skrócić te 15-sto centymetrowe odcinki starej łodygi i wsadzić. Trzeba przyciąć, w I-szym roku na owoce nie licz, muszą się dobrze ukorzenić i wypuszczą nowe pędy. Tak bym zrobiła a Ty zrobisz jak będziesz chciała.
Swoje porzeczki sadziłam co 120 cm, tak intuicyjnie, nie wiem czy to prawidłowo czy nie, ograniczała mnie mała powierzchnia, którą miałam do dyspozycji. U mnie te 1,2 metra zupełnie wystarcza.
I tak musisz robić przegląd co roku i wycinać pokładające się i stare (ponad 4 lata) gałązki.

[danutka66]

Podpowiedzcie kiedy sadzić sztorby?Czy robić to bezpośrednio do gruntu czy do doniczek?

[gienia1230]

Danutko, jeśli masz ich zaledwie parę sztuk i odpowiedniej wielkości doniczki, to możesz do doniczek, ale można i do gruntu. Trzeba jednak w gruncie (solidnie odchwaszczonym i uprawionym) zrobić prętem otwór, wciskając łodygi na siłę, można je uszkodzić. A wsadzić trzeba tak, by nad powierzchnią były tylko 2-4 pąki, pionowo.

[danutka66]

gienia wsadzę więc do dużych doniczek.Czy one mają potem stać pod chmurką? No i czy już teraz wsadzać?

[gienia1230]

Chyba za wcześnie, temperatury powinny być plusowe. Jeśli tak Cię korci, to spróbuj ale na noc trzeba schować przed mrozem. I tak wiele nie przyśpieszysz a ryzykujesz przemarznięciem.

[Dziunia87]

Proszę o wskazówki w sprawie cięcia.
Otrzymałam w zeszłym sezonie w prezencie leciwy już trochę krzak czarnej porzeczki i zupełnie nie mam pomysłu jakby go tu odmłodzić. Roślinka widać dobrze się przyjęła i przeżyła zimę, bo zawiązuje już pączki

Proszę opiszcie lub najlepiej zaznaczcie na zdjęciu co miałabym wyciąć



Dziękuję

[Ogrodnik88]

Nie wiem jak leciwy jest ten krzew ale gdzieś czytałem że krzewom mającym ponad 10,12lat dobrze jest wyciąć nisko wszystkie pędy dla odmłodzenia,nie wiem czy to prawda ale ten krzew na zdjęciu chyba nie jest jakiś bardzo stary.

[romix]

Krzew nie wygląda źle.
Dwa starsze pędy (zaznaczyłem na niebiesko) zostały przycięte za wysoko.
Powinno się wycinać przy ziemi, ewentualnie zostawiać małe kikutki.
Obydwa mają jednak całkiem młode pędy.
Proponuję zostawić na ten sezon i sprawdzić jak owocuje.
W przyszłym roku, o tej porze do wycięcia jeden z tych niebieskich.
Albo i obydwa jeżeli przez lato wyrosną jakieś młode. Tak żeby krzew nie został goły.
Jeżeli jednak chcesz już teraz zacząć robić porządek, wytnij jeden z niebieskich.
Ten, który według ciebie najgorszy (zagęszcza krzew, kładzie się na ziemię, cherlawy, leniwy, obibok, itp, itd ).
Zdjęcie wstawię później, bo jest jakiś problem z fotosikiem.

[Ogrodnik88]

A co do tego przycinania wszystkich pędów to jest to bezpieczne czy lepiej rozłożyć to na 2lata?
Bo u mojego wujka mają krzewy porzeczki które z 20lat nie były cięte.

[romix]

Jeżeli aż tyle lat nie cięte, to zapewne mają same stare pędy.
Wycięcie wszystkich nie zaszkodzi. Tyle tylko, że owoców w danym roku nie będzie w ogóle.
Ja bym wyciął ok. połowy. Jedna połowa będzie rodzić, a druga będzie się odnawiała.
Nie chodzi o wycinanie połowy z jednej strony (symetrycznie) tylko tak żeby krzew przerzedzić.

[Dziunia87]

Super, bardzo dziękuje za wskazówki i czekam na wstawienie tego zdjęcia

[romix]

I jest fotka.