Pleśniejące kiełkujace nasionka

[rudziaczek123]

Dzień dobry, mam nadzieję że piszę w dobrym dziale i że nie powielam tematu - przeszukując forum nie udało mi sie znaleźć odpowiedzi.

Zacznę od tego ze bardzo mało się znam na ogrodnictwie

Postanowiłam wyhodować sadzonki kwiatów, żeby za miesiac lub 2 przesadzić je do ogródka, kupiłam plastikową foremkę z dziurkami i pęczniejące torfowe krążki. Krazki zalałam wodą, ładnie spuchły, nasypałam nasionka i zgodnie z instrukcją zakryłam przezroczystą przykrywką i czekałam co się stanie. Po 3 dniach przy kiełkujacych nasionkach pojawiła się pleśń, której w zasadzie z godziny na godzine było więcej. Wszystko wyrzuciłam i zrobiłam od początku bez przykrywania plastikową przykrywką. W tym przypadku również po 4 dniach pojawia się malutki nalot z pleśni przy tych nasionkach, które kiełkują.

Proszę o informację, co robię źle,foremka cały czas stoi w drugiej formece z wodą (byla w komplecie)- cały czas jest wilgoć, moze powinnam trochę to przesuszyć? i czy te pleśniejące sztuki da się jeszcze uratować czy od razu wyrzucić, żeby pleśń nie przeszła na kolejne?

Bardzo bardzo proszę o odpowiedź bo nie mam pojecia co robić.

[Alenka]

Proszę o informację, co robię źle,foremka cały czas stoi w drugiej formece z wodą (byla w komplecie)- cały czas jest wilgoć,

wg mnie nie powinno to jeszcze stać w wodzie..krążki i tak są nasączone dobrze wodą, a że jeszcze stoją w wodzie-pleśń murowana. Też wysiewam w krążkach, ale zawsze jak przeschną, dopiero wtedy je namaczam w wodzie niech się napiją i odstawiam na suchą podstawkę. Spróbuj bez tej wody w podstawce..i tak mają odpowiednią wilgoć w krążku.
Po drugie-jeśli już się pojawi pleśń, są do kupienia odpowiednie preparaty, którymi możesz spryskać powierzchnię krążka. U mnie pleśń pojawiła się na niecierpkach, odrazu spryskałam, pleśń zniknęła, roślinki żyją uFF
możesz też spryskać profilaktycznie podłoże
no i ważne jest wietrzenie takiej miniszklarenki

[piortkowice]

witaj, wg mnie po prosu brak powietrza musisz wietrzyć, ja wysiałam w zwykłych doniczkach z ziemia, wietrze pokój co jakiś czas, a jest naprawdo gorąco w nim i jak na razie siewki sa ok, wstawiłabym zdjęcie ale niestety na chwilę obecna nie mam możliwości - pozdrawiam i powodzenia ja też dopiero zaczynam swoja pasję

[selli7]

Ja wysiewam wszystko w plastikowym, przeźroczystym pojemniku po ciasteczkach z wieczkiem.Daję luźną ziemię do wysiewu, nie ubijam jej.Wieczko jest zamknięte do czasu wykiełkowania roślin, ale codziennie gdy widzę parę skroploną na nim otwieram i czekam aż wyschnie i znów zamykam.Gdy pojawią się siewki wbijam kawałki patyczka do szaszłyków i już stale się wietrzy, ale trzeba pilnować by zbytnio nie przeschło.Nie mam problemów z pleśnią.

[rozmalinka]

ja posiałam swego czasu ( na początku lutego) szałwię trójbarwną w plastikowym pojemniczku po jarzynkach z Biedronki. nasionka nie wykiełkowały, natomiast tuż nad każdym pojawiła się pleśń. Dzisiaj posiałam od nowa, ale tym razem nasionka przysypałam cienka warstwą ziemi. I czekam. dam znać , co z tego wyjdzie. Ale już teraz wydaje mi się, że odkryte nasionka są bardziej na tę pleśń narażone