Apteka na działce

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Apteka na działce

Post »

Powiem że jest to tragiczne. Dostaje sztuczne witaminy?Czy ja żle zrozumiałam ,że nie je owoców i warzyw?

-- Wt 05 mar 2013 06:43 --
wielkakulka pisze:Ja zrobiłam na kefirku racuchy - mi bardzo smakowały, nestety dzieci nie chciały jeść, bo czuc kefir - są kwaskowe w smaku, ale dla mnie to dodatkowa zaleta.
Ja wczoraj też robiłam racuch i właśnie się zastanawiałam , dlaczego u Ciebie były kwaśne. Moje wcale nie były kwaśne i nie czuć było kefiru.
Może zapomniałaś dodać cukru. U mnie nikt z jedzących nie wyczuł kwaskowatości. Wyrosły wysoko pyły pulchne i naprawdę smaczne.
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Apteka na działce

Post »

moze moj kefirek stał dłuzej od twojego i był kwaśniejszy - racuchy nie były strasznie kwasne, ale smak kefirku dało sie w nich wyczuc - syn wyczuje wszystko, a córka go naśladuje i jak on nie je, to ona też...
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Apteka na działce

Post »

Dzieci uwielbiają nawzajem się naśladować :D .
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Apteka na działce

Post »

Szkoda, że tylko siebie ;:224
Awatar użytkownika
lojka 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2089
Od: 4 wrz 2011, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie
Kontakt:

Re: Apteka na działce

Post »

Znam ten ból jak dzieci były małe dało się jeszcze coś im wcisnąć jakiś posłuch itd. ale ak dorosły a syn ciągle od ojca słyszał jak to jedzenie niedoprawione dziewczyny coś nie tak,i wędlina bez smaku i tak w kółko to teraz jest na etapie : nie je żadnych zup typu jarzynowa ,krupnik ,ogórkowa tylko czysty rosół czystą nie zabielaną pomidorową ana rosole ,żurek ewentualnie barszczyk czerwony nie zabielany i tylko z jajkiem.I takich tam wiele jak jakimś cudem będzie miał żonę to mam nadzieję że będzie twarda bo inaczej zginie marnie.I już nic nie zrobię bo byłam za słaba za młodu. ;:124 ;:223 Powodzenia ale człowiek się zmienia i miejmy nadzieję. :wit
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Apteka na działce

Post »

perdii - Małgosiu skopiowałam naszą dyskusję do tego wątku aby dalej pociągnąć temat.
wielkakulka pisze:Krysiu czy Ty używałaś kiedykolwiek jarzębiny. Ostatnio dyskutowałam ze znajomymi, mówią że trująca, a ja słyszałam o jarzębinówce???
perdii pisze:Kiedyś z owoców jarzębiny robiłam dżem. Żyjemy to chyba nie są trujące. Przed
przygotowaniem dżemu owoce przemrażałam z zamrażalniku.
wielkakulka pisze:Dżem też brzmi ciekawie - masz może jakis konkretny przepis, czy robiłaś tak na "oko" :?:
perdii - Małgosiu dlatego napisałam ,że jarzębina trująca ale ... po odpowiednim przygotowaniu nikomu nie zaszkodzi.

wielkakulka -Aniu raczej nie korzystam z tych owoców.
Czy sa trujące ... ??? I tak i nie - to zależy od przygotowania.
Owoce surowe, powodują zatrucia z uwagi na zawartość kwasu parasorbinowego, który rozkłada się podczas suszenia jarzębiny.
Ja wolę przetwory z kwiatów bo maja podobne działanie.
Toksyczny kwas parasorbinowy,może wywołać nudności, wymioty, biegunkę.

Owoce surowe, powodują zatrucia z uwagi na zawartość kwasu parasorbinowego, który rozkłada się podczas suszenia jarzębiny stąd sporo osób korzysta tylko i wyłącznie z suszonych.
Także niska temperatura ( przemrażanie) jak i wysoka temperatura sprawiają, że szkodliwy kwas prosorbinowy ulega rozpadowi na niegroźne substancje , które nam nie zaszkodzą.

Warto jednak wiedzieć , ze owoce, które uległy przemrożeniu, mają lepszy smak, jednak tracą swe właściwości.

wielkakulka-Aniu mam sporo sprawdzonych przepisów bo robiłam dżemy, teraz częściej konfitury,likier .
Podam wieczorem ale w wątku "Apteka na działce i w domu" bo tam bardziej pasuje
Zapraszam

Konfitura z jarzębiny
Składniki :
1 kg owoców jarzębiny
0,5 l wody
0,5 kg cukru

Jarzębinę zebraną przed przymrozkiem myjemy, zalewamy wrzątkiem i zagotowujemy. Cedzimy i powtarzamy drugi raz taką obróbkę.
Gdy zebraliśmy owoce po przymrozku, zalewamy jarzębinę wrzątkiem i gotujemy do wrzenia tylko raz bo dzięki niskiej temp. szkodliwy kwas prosorbinowy uległ rozpadowi na niegroźne substancje , które nam nie zaszkodzą.

Następny krok to sporządzenie syropu z wody i cukru - zagotowujemy je razem. Wsypujemy do syropu owoce jarzębiny i podgrzewamy przez kwadrans, aż jarzębina będzie szklista. Konfiturę przekładamy do słoików jeszcze gorącą i mocno zakręcamy. Taka konfitura to dobry dodatek do deserów, czekolady i herbaty. Ma lekko kwaśno-gorzkawy smak.
W przepisach podgrzewanie owoców w syropie robi się tylko jeden raz.
Ja po dobie zlewam syrop, zagotowuję dodając jeszcze ze 150 dkg cukru i wkładam do gorącego owoce. Dopiero teraz przekładam do słoików, zakręcam, odwracam wieczkiem do dołu i okrywam je aby dobrze się zamknęły.

Likier to temat dla bardzo cierpliwych ale warto ... ;:306
Likier z jarzębiny:
1 kg owoców jarzębiny
? l wódki
? l spirytusu
1 szklanka wody
1 szklanka cukru

Owoce włożyć do dużego słoika i zalać spirytusem oraz wódką, a następnie odstawić w chłodne i ciemne miejsce na 2 tygodnie. Po tym czasie przefiltrować przez płótno i połączyć z wystudzonym syropem (przygotowanym z gorącej wody i cukru).
Likier rozlać do butelek, zakorkować i odstawić na 5 miesięcy.

(Można użyć samego spirytusu dobierając odpowiednie stężenie alkoholu)
Poszukam jeszcze w starych przepisach na dżem z dodatkiem innych owoców bo nigdy nie robiłam z samej jarzębiny i chyba sie nie robi ...
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Apteka na działce

Post »

Wielka kulka przesyła wielkie dzięki - jakos mnie pociągają takie przepisy, chyba wracam do babcinych metod i sposobów...jak nie zrobi ci to kłopotu poszukaj, a ja chetnie skorzystam ;:167
cozapiachy
50p
50p
Posty: 77
Od: 27 lip 2012, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Apteka na działce

Post »

Kiedyś używałam przemrożonych owoców aronii i jarzębiny do marmolady z jabłek i gruszek. Był ładniejszy kolor i lepszy smak. Ale później dzieciom już nie smakowało :(
Pozdrawiam :) Barbara
PKasia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2011, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Apteka na działce

Post »

Witam!
Ja też się wpisuję do tego wątku, przywędrowałam tu za sprawą roślinki leczniczej i jej poszukiwań. Muszę tylko od początku nadgonić wasze dyskusje.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam
Kasia
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Apteka na działce

Post »

Czytaj spokojnie jest tu wiele ciekawych informacji ;:215
Dancysia
100p
100p
Posty: 112
Od: 22 sty 2012, o 17:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Apteka na działce

Post »

Z jarzębinowych wyrobów to najlepszy byl syrop sorbovit Herbapolu. Kidyś jak jeździlam do Olsztyna na tzw. koński rynek po buty to zawsze zachodziłam do Herbapolu i za kieszonkowe kupowałam butelkę sorbovitu albo rosavitu . A może pamiętacie cukierki jarzębinki ?
Krysiu, upekłam swój pierwszy prawdziwy chleb (jeszcze raz dzięki za zakwas).Było z tym trochę zachodu ale warto. Chyba z ciastkarstwa przerzucę się na piekarstwo.
perdii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4521
Od: 21 mar 2006, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Apteka na działce

Post »

Cukierki pamiętam, koński rynek też i oczywiście Herbapol :D Upieczony własny chlebek bezcenny
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Apteka na działce

Post »

wielkakulka - Aniu obiecuje znaleźć w starym zeszycie ale teraz mam wnuczkę - stęskniła się do babci więc razem urzędujemy i już na nic czasu nie starcza...

cozapiachy - Barbaro w tym przepisie o ile pamietam tez były jabłka ale czy cos jeszcze ... nie będę zgadywać.

PKasia - Kasiu witam i zapraszam serdecznie do naszego grona. Mówią, że "w ilości siła " a ja widzę wokół siebie coraz większe zainteresowanie zdrową żywnością i naturalna medycyną, to świadczy o tym,że nie jest nam obce co jemy i czym nas leczą.

Dancysia - Danusiu nawet nie wiesz jak bardzo cieszę się razem z Tobą.
Dobra garść zakwasu a ile dobra może dać. faktycznie pieczenie chleba na zakwasie to wyzwanie całkiem inne niż na drożdżach czy też jogurcie z grzybka tybetańskiego.

Przed świętami chcę jeszcze wypróbować chleb wiktoriański ( na drożdżach ) i chlebek wielkanocny , w którym można podawać np żurek.
Dopóki w większym towarzystwie nie poruszamy tematu pieczenia chleba nawet nie zdajemy sobie sprawy w ilu domach piecze się go mimo, że w sklepach półki są założone ogromną różnorodnością wypieków.
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”