Help!
Przysposabiając kaktusy do wiosny byłam pełna zapału i nadziei na ich wspaniałą kondycję. Wczoraj wyselekcjonowałam chorą ekipę.
Poradźcie proszę co to za brunatny nalot - parch? Skąd to się wzięło i jak zapobiec? Szkoda mi tego kaktuska, bo jest duży i pięknie kwitł w tamtym roku
A ten po prostu odpadł - czyli zgnił. Na pewno nie był przelany. Nie wiem co mu zaszkodziło?
Ten generalnie jest okazały ale nagle zrucił kolce. Wyłysiał. Nie zauważyłam podobnych objawów do tej pory wśród innych kaktusów.
A ten kupiłam jakiś czas temu już jako okaz przeceniony i w nie najlepszej kondycji. Od półtora miesiąca się nie pozbierał. Jest miękki , jakby gąbczasty. Jak uważacie, pozbiera się?
Będę Wam niezmiernie wdzięczna za porady. Martwię się, że jeżeli źle postępuję z moimi kolczatkami, to mogę stracić i inne . Pozdrawiam! Ania