Wycięcie drzew. Pozwolenia.Kary .Cz.1

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Darbo nigdy nie mów nigdy :D wszystkie wyciąłeś?
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Ja zawsze zgodę dostaję, trzeba tylko wniosek mądrze umotywować, żeby urzędnicy byli zadowoleni. A czym motywować ano tu trzeba ruszyć waszą fantazję.
Ktoś wymyślił takie prawo i kazał komuś pilnować jego przestrzegania. Jednocześnie uczynił z tego źródło dochodu dla gmin tak jak np. fotoradary czy ustawa śmieciowa i trudno dziwić się urzędnikom urzędów miast i gmin, że pilnują swego interesu.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

monika pisze:Darbo nigdy nie mów nigdy :D wszystkie wyciąłeś?
Wszystkie 6 szt. będzie wycięte. Przynajmniej dom rozjaśnieje i będzie można swobodnie korzystać z podjazdu.
Pozdrawiam
Dariusz
Arnika
100p
100p
Posty: 187
Od: 22 paź 2012, o 08:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

mateo pisze: Napisałem przecież w poprzednim poście, że ewentualnie dobrze byłoby wprowadzić ograniczenie na duże i szczególnie wartościowe drzewa, nie tylko pomniki przyrody. W ten sposób mogłyby być chronione np. stare aleje (niekoniecznie pomnikowe), fragmenty byłych parków, zadrzewienia śródpolne itd.
Ograniczenia o których piszesz musiałyby być w formie uzyskania zezwolenie na drzewa, które wymieniłeś (bo musi coś takiego funkcjonować, no sory ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że można wszystko wycinać oprócz starych, dużych i cennych drzew, że jak starodrzew to już koniec, nie można tknąć, czasem i takie drzewa trzeba wyciąć. Np. pochylone na drogę, nadłamane przez piorun.). Czyli... jeden pies. Kwestia doboru kryterium, jakie drzewa wymagają zezwolenia a które nie. Teraz jest m.in. wiek (10 lat), Ty proponujesz też wiek (drzewa stare), rozmiar drzewa (duże drzewa), no i to czy są "wartościowe". Być może chodzi po prostu o to, że obecnie poprzeczka jest bardzo nisko postawiona - wiek 10 lat. Ja bym dodała jeszcze problem oszacowania tego wieku (ktoś wcześniej wspomniał, że powinien byc brany pod uwagę obwód). Sądzę, że system ogólnie jest ok (uzyskiwanie zezwolenia), co najwyżej możnaby się zastanawiać nad tym, jakie drzewa wymagały by zezwolenia.
Qwert:
Przy okazji: tak na szybko policzyłem, ze gdybym chciał "nielegalnie" usunąć 4 tuje, które posadziłem na jesieni to bym zapłacił koło 2000 zł
Na wycinkę nie związaną z działalnością gospodarczą nie nakłada się opłat, czyli wycięcie ze swojego ogrodu drzew nie kosztuje. Ale fakt, opłaty są spore.. A czy tuje są na tyle cenne i warte ochrony, że ich wycięcie aż tyle kosztuje.. Hm.. Zakładając, że faktycznie zostanie nałożona opłata.
kamil_os29
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 sty 2009, o 12:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

hmm pomysł jeżeli wejdzie w Polsce w myśl Czeskich przepisów do niczego dobrego nie doprowadzi. Wydaje mi się, że potraktowanie wszystkich gatunków na równi jest chorym pomysłem - w przypadku dzikich terenów, gdzie mogą rosnąć chronione gatunki lub te cenne długowieczne a tym samym wolno rosnące, o mniejszym obwodzie. Co innego w temacie ogrodów czy działek budowlanych - nie mówię o wycinkach pod budowę marketów itp., każdy właściciel działki powinien móc wyciąć, przyciąć co chce i kiedy chce. Jeżeli doszło by do zmiany np. że można wycinać będąc właścicielem działki np. od min. 3 lat to OK.
Jeżeli chodzi o krzewy to przy powierzchni zwolnionej z konieczności zgłaszania np. <10m2 będzie się cięło bezwzględnie wszystko, bo rzadko krzewy występują w tak gęstym skupieniu.

Zastanawiające by było tylko, po co wprowadzono niedawno zakaz kształtowania i ingerencji w korony drzew powyżej 10 lat , a tu nagle coś odwrotnego i skazującego drzewa na wycinki.
Awatar użytkownika
mateo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1253
Od: 12 kwie 2009, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Pisząc "ograniczenia" chodzi mi o drzewa, na których wycięcie byłoby wymagane zezwolenie, takie drzewa (lub ich grupy) mogłyby być wyszczególnione w MPZP i wszystko byłoby jasne, na resztę nie powinny być wymagane pozwolenia. Granicznymi parametrami mogłyby być obwód ewentualnie wysokość, mniejsze dla gatunków rodzimych, większe dla obcych i szybko rosnących.
Oczywiście chodzi mi o sytuację właścicieli działek z domami jednorodzinnymi, a nie np. spółdzielni, samorządów itd.
kamil_os29
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 16 sty 2009, o 12:44
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Myślę, że obecny system nie jest zły - należy jednak uściślić=pomóc właścicielom "przydomowych ogródków", którzy nie będąc z pasji ogrodnikiem posadzili np. drzewa, które po kilku latach "przysłoniło im świat".

Metoda obwodu nie jest wiarygodna bo nie bierze się indywidualnych uwarunkowań siedliskowych/skupienia i wszystkich innych czynników, które wpływają na jego faktyczny wiek - no ale, jest to wygodna metoda.
Arnika
100p
100p
Posty: 187
Od: 22 paź 2012, o 08:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

mateo pisze:Pisząc "ograniczenia" chodzi mi o drzewa, na których wycięcie byłoby wymagane zezwolenie, takie drzewa (lub ich grupy) mogłyby być wyszczególnione w MPZP i wszystko byłoby jasne, na resztę nie powinny być wymagane pozwolenia.
Problem w tym, że gminy nie wypełniają obowiązku jaki nałożono im ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Konkretniej, mało które gminy mają MPZP, a często MPZP jest tylko na fragmenty terenów (np. pod konkretną inwestycję, czy konkretne osiedle mieszkaniowe). Bo to kosztuje. Do tego gdyby gmina miała prawo do typowania takich drzew w MPZP... to różnie by to było. A tak, jest w ustawie i koniec.

Kamil_os27:
Myślę, że obecny system nie jest zły - należy jednak uściślić=pomóc właścicielom "przydomowych ogródków", którzy nie będąc z pasji ogrodnikiem posadzili np. drzewa, które po kilku latach "przysłoniło im świat".

Metoda obwodu nie jest wiarygodna bo nie bierze się indywidualnych uwarunkowań siedliskowych/skupienia i wszystkich innych czynników, które wpływają na jego faktyczny wiek - no ale, jest to wygodna metoda.
Zgadzam się w 100 %.
Inne by trzeba przyjąć obwody dla drzew w warunkach miejskich, na których prowadzi się prace pielęgnacyjne, inne na rosnące samotnie gdzieś w polu, inne rosnące w gęstym zagajniku itd. I bądź tu mądry, żeby to wszystko ogarnąć i sformułować np. w rozporządzeniu. Czy to by na pewno uprościło sprawę? ;:219
Hex2
200p
200p
Posty: 240
Od: 27 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Witaj Arnika!

Doprecyzuję parę kwestii.

>>Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka. Ps. plan miejscowy jest uchwalony dla niewielkiego procenta polskich gmin. Plan miejscowy nie ma tak precyzyjnych zapisów, żeby uniknąć pozwolenia na budowę. Po to są zezwolenia, pozwolenia, żeby zamiar jakiegoś działania przeszedł przez konkretny urząd, który nakłada warunki i ograniczenia, tak żeby zamiar był zgodny z innymi przepisami itd. Jak dla mnie to całkiem logiczne.

Oto wlasnie chodzi, ze to samorzady lokalne maja decydowac jaki typ zabudowy ma byc na ich terenie. jeśli jest w nim jasno powiedziane jaka moze byc max. powierzchnia budynku, wysokosc, katy nachylenia dachu, odleglosci od drogi i sasiednich posesji, to po co komu pozwolenie na budowe? każdy architekt ktory projektuje dom i nanosi go na mape wie jak sprawy stoja i nie potrzebuje zadnego urzednika zeby mu to objasnial. A jeśli ktos postawi dom niezgodnie z planem miejscowym to zamiast numeru dostanie nakaz rozbiorki. Proste. Gdzie tu miejsce dla urzedniczego dumania, bo nie rozumiem? Po co obcy ma znac rozplanowanie moich pomieszczen?


>>Co ma do tego urzędnik? Urzędnik wykonuje prawo. Nie pytasz się go o zdanie. Zostań politykiem i twórz prawo skoro uważasz, że jest takie koślawe. Pisanie tutaj nic nie zmieni, formułuj pomysły i wysyłaj do klubów parlamentarnych, ministerstw, czy gdzieś (nie wiem dokładnie gdzie bo nigdy tego nie robiłam). Ale jest cuś takiego jak konsultacje społeczne, wtedy można składać uwagi do projektów ustaw i rozporządzeń.

Wlasnie o tym caly czas rozmawiamy: na wlasnej posesji nie potrzebuje sie z nikim konsultowac. Co innego gdybym kupil nieruchomosc z zabytkiem czy pomnikiem przyrody.


>>Czy lubię się kogoś pytać o zdanie? Zupełnie nie rozpatruję tego w takich kategoriach.

Ale licz sie z tymi, ktorzy rozpatruja. Tym bardziej ze oni tobie nie probuja niczego narzucac.


>>Może mnie to irytować i czasem irytuję, fakt niektóre przepisy wydają się być bez sensu, ale mam świadomość, że tupnięcie nogą i marudzenie, że w jakim to kraju przyszło nam żyć, nic, absolutnie nic nie zmieni. Ale chyba Polacy tak już mają.. A bujać się potem przed sądami, płacić kary. Nie, dziękuję. Dura lex sed lex.
Zresztą, nie jest moim zamiarem zmuszać nikogo do stosowania prawa, więc nie denerwuj się tak, po to jest forum, żeby dyskutować.

Probujesz dorabiac teorie do glupiego i bolszewickiego przepisu i tyle, niezgodnego z konstytucja zreszta. jeśli "mondry" ustawodawca chce zwiekszyc liczbe drzew, to niech uchwali przepis, ktory zmusi do tego gminy. Zeby sadzily drzewa na swoim terenie - przy drogach, ulicach i chodnikach i zakladajac tereny zielone. A nie zeby probowaly robic to cudzymi rekami i za cudze pieniadze. To jest wlasnie typowo bolszewickie cwaniakowanie.


>>A swoją drogą, to 10 lat faktycznie możnaby zmienić na dopuszczalny obwód. Bo czasem ciężko oszacować wiek drzewa, jak się nie ma informacji, kiedy go posadzono.

A nie pomyslalas ze to plan miejscowy powinien zawierac informacje, do jakiej WYSOKOSCI drzewa wolno ciac, jeśli w ogole? Jak mi sie to nie spodoba, zbuduje dom gdzie indziej, tam gdzie nie ma takiego ograniczenia.

pozdrowienia


H.


P.S. - Jeszcze taka ciekawostka. Obok mojego osiedla jest troche nieuzytkow. Zapytalem wlasciciela-farmera czy nie obsadzilby ich drzewami, to troche by nas oslonilo od wiatru. A facet mi na to, ze on chcial sobie pol hektara obsadzic i miec na biezaco drewno do ogrzewania. Ale jak uslyszal ile bedzie mial z tym pozniej zawracania glowy, odpuscil sobie. I tak zamiast ladnej i praktycznej linii drzew mamy rozsiewajace sie chwasty. Dla mnie rewelacja... Tylko mi nie pisz ze farmer jest glupi czy cos-tam.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Powiedz temu farmerowi że może sobie posadzić brzozy albo topole i wycinać co 5 lat. Wolno to robić bez pozwoleń.
Same przepisy są chore, urzędnicy zabraniając wycinki własnego drzewa/lasu powinni płacić zadośćuczynienie za uniemożliwienie rozporządzania mieniem.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Witam. Jestem nowym na forum, ale że zajmuje się m.in. kwestia wycinek drzew to wtrące swoje 3 gr.

Problem drzew jest istotny. Jeśli urzędnik nie ma skali odniesienia, może mieć problem z dobrym oszacowaniem drzew. Ja mam to szczęście że pracuje na bardzo bogatym terenie w drzewa. Ustawa jest dobra, może nie idealna, ale ogólnie warto chronić drzewa. Bo coś co rośnie 100 lat nie może być potraktowane jak coś chwilowego- np. bo korzenie podnoszą chodnik. A prawda jest taka, że chodnik ten od 10 lat wymaga remontu na całej długości a korzenie to tylko jedno z wielu bolączek.

Jeśli Farmer ma dużo gruntu, to co za problem zglosić jako hodowlę energetyczną czy szkółkę? Wówczas może ciąć wsadzane tam drzewa wg swojego widzimisie. Może zrobić las.... ale to rodzi nowe zobowiązania.

Zgodzić się mogę, iż wiek drzew trudno oszacować. Tabele Madejskiego są uśrednione i zaczynają się od drzew 20 letnich. Tak czy tak w ocenie drzew potrzebna jest decyzja człowieka. Bo ani rozmiar ani wiek nie wskazują stan drzewa jak i przyczyny jego usunięcia.

Jest kilka pkt w ustawie które i nam sprawiają kłopot i to merytoryczny. Mam nadzieję że w krótkim czasie się to zmieni. Ci co tak przeklinają tą ustawę, niech wiedzą, że przepisy tworzy się wg konieczności często. Drogowcy tak zapamiętale robili zabiegi pielęgnacyjne w koronie - jak hrabia Dracula - wzdłuż dróg wyrosły nam same piękne pale.... aż w ustawie pojawił się zapis: zakaz kształtowania koron drzew, jeśli ich wiek przekracza 10 lat..., chyba że w dniu wejścia ustawy w życie korony były kształtowane.

Przypomnę że jeszcze nie dawno granicą było 5 lat i dziwne opłaty. Teraz jest 10 lat i zero opłat za wydanie decyzji. Równie dobrze mogłoby to być lat 20. Ale wówczas pojawia się problem z nasadzeniami zastępczymi. Bo sadzimy 5 letnie. Bo 10 latach wciąż nie mają 20 lat i co można nagle usunąć bez zezwolenia? A wcześniej to trzeba było naliczać opłaty?
Niestety przepisy są przeciw licznym przeciwnikom drzew a męczą niestety wszystkich właścicieli drzew.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Arnika pisze: Mnie by było szkoda, gdyby obok mojej działki wycięto dęby o obwodach pni 3 m.
I to pięknie obrazuje zwolenników władzy wiedzącej lepiej czego głupiemu i skretyniałemu tzw. Obywatelowi potrzeba. Szkoda gdyby OBOK działki wycięto, a czy byłoby szkoda gdyby te dęby przeszkadzały u siebie i były nie do ruszenia?
Opowiastki że gdyby nie decyzja urzedasa nie byłoby drzew jest piramidalną bzdurą, wymyśloną tylko po to by usprawiedliwić głupie prawo.
Mój dziadek miał las, w lesie roslo wiele świerków, jodeł, modrzewi. W pewnym momencie dziadek potrzebował drewna, ciągał mojego ojca po tym swoim lesie i pokazywał drzewa które byłyby akurat na jego potrzeby. Tyle że dziadkowi żal było tych drzew i w końcu kupił drewno na targu. Było to w czasach gdy nikt nie myślał o jakichś durnych zgodach z urzędu.
Nie rozumiem jak można zakładać że ludzie to debile, nie dbający o swoją własność. Przecież jak ktoś tnie to ma powód, choćby chodziło o sprzedaż drewna żeby bylo na chleb, wakacje w ciepłych krajach czy naprawę dachu.
Przeczytałem ten wątek w całości bo mam sosne do wycięcia (cieniuje, zakwasza, rosnie na rurze wodnej, pod linia energetyczną) i pewnie dostanę zgodę na wycinke. Jednak wolałbym móc je po prostu wyciąć bez zawracania d... sobie i urzednikom.
Zrobiłem zamówienie na kilka drzew, ale teraz mocno się zastanawiam czy nie wrzucić sadzonek do ognia, albo po cichu wsadzić te drzewa gdzieś pod lasem - byleby mnie ktoś nie zobaczył bo to też pewnie jest karalne.
Niewielki dąb który sobie rośnie u mnie na polu, też nie dostanie szansy na przekroczenie ustawowego wymiaru ochronnego. Jako zaporę przed wiatrem postawie płotek i wsadzę kukurydzę czy innego miskanta.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Czyli mierzysz jedynie swoją miarką?

Na tej samej podstawie, gdy kupowałem działkę, licząc na piękną okolicę, gdy będziesz mógł wycinać każde drzewo ja będę mógł budować dom jaki mi się podoba - tzn. 4 piętrowy, zasłaniający Tobie słońce i widok.

Z lasem nie ma co równać, bo to zupełnie inna bajka. Ludzie też. Przykład który podałeś jest na wymarciu - czyli ludzi którzy jedli małą łyżką. Dziś żyjemy chwilą, często nie myślimy co będzie jutro. Wiele drzew zniknęłoby zbyt pochopnie.
Choć zajmuję się tą działką mogę powiedzieć że nie byłoby źle, gdyby osoba zamierzająca ściąć drzewo mogła zgłosić chęć wycięcia. Brak sprzeciwu - uznać za zgodę. Sprawa wówczas nie mogłaby być przeciągana bez powodu. Tym bardziej że 90% wniosków jest w pełni zasadnych. Ale to bierze się tez z stąd, iż składają go, gdy są zmuszeni usunąć.
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

Jeżdżę do pewnej firmy w Lublinie. Firma położona jest na mocno zadrzewionym i zakrzewionym terenie. Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam wystające nad dachem magazynu .... drzewo. Zaintrygowało mnie to.
Okazało się, że nie dostali zgody na wycinkę. Magazyn powstał więc z drzewem w środku... i korona wychodzi nad dach.
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kary za wycięcie drzew

Post »

hm, powody mogą być dwa:
- brak zgody. choć to zastanawiające, bo należy brać pod uwagę interes Kowalskiego jak i ochrony przyrody (drzewa pomnikowe, gatunki chronione itp)
- oplaty, które jeśli nie dotyczą drzew pomnikowych są po prostu za wysokie. I nie chcąc płacić np. 20.000 zł za usunięcie sosny odstąpili od jego usuwania.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”