Różyczka i inne choroby ogrodowe
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu!....myśałam ,że z dnia na dzień będzie cieplej a dzisiaj o 6 rano u mnie było aż...-18C
Oczywiście w dzień dużo i w drugą stronę +16C. Jak trudno organizmowi znosić taką huśtawkę.
...az drżę...ile pokaże dzisiaj termometr...już jest 0C.
Mam dość tej pogody...
Pozdrawiam
Oczywiście w dzień dużo i w drugą stronę +16C. Jak trudno organizmowi znosić taką huśtawkę.
...az drżę...ile pokaże dzisiaj termometr...już jest 0C.
Mam dość tej pogody...
Pozdrawiam
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Wiecie co...powiem Wam tak...czasem przychodzi taki dzień, że znacznie, bardzo znacznie wolę pracę w ogrodzie, niż inną pracę... I właśnie dzisiaj - a jeszcze bardziej wczoraj - jest taki dzień...
Jak mnie jakieś rośliny wkurzą, to mogę przestać się nimi zajmować...mogę je nawet powycinać w pień albo powyrywać i już więcej na nie nie patrzeć - gorzej z ludźmi Czasem po prostu już nie chciałabym pracować
Ewuniu...ja z piennymi różami mam podobnie; właściwie mam tylko jedną i to tak prawie przypadkiem u mnie sie znalazła i to jest jej pierwsza zima w moim domu Zobaczę, jak przetrwa i i czy przetrwa
Jolupodobno temperatura przechowywania piennych róż w pomieszczeniach nie powinna tylko być wyższa niż +5 stopni...co do najniższej - nie wiem, ale gdyby było niebezpieczństwo poważnego zamarznięcia bryły korzeniowej, to trzeba ją zabezpieczyć np. okładając donicę styropianem i stawiając też na nim.
Edyta, ja juz sobie postanowiłam, że w przyszłości będę zaczynała zawsze od zrobienia rabaty, a sadzenie potem...Oczywiście nie wiem, jak to wyjdzie w praktyce ale już mam dość wyrywania potem trawy spomiędzy roślin...szczególnie spomiędzy róż
Bogusiu, już chyba wszyscy mamy dośc tej pogody...
Jak mnie jakieś rośliny wkurzą, to mogę przestać się nimi zajmować...mogę je nawet powycinać w pień albo powyrywać i już więcej na nie nie patrzeć - gorzej z ludźmi Czasem po prostu już nie chciałabym pracować
Ewuniu...ja z piennymi różami mam podobnie; właściwie mam tylko jedną i to tak prawie przypadkiem u mnie sie znalazła i to jest jej pierwsza zima w moim domu Zobaczę, jak przetrwa i i czy przetrwa
Jolupodobno temperatura przechowywania piennych róż w pomieszczeniach nie powinna tylko być wyższa niż +5 stopni...co do najniższej - nie wiem, ale gdyby było niebezpieczństwo poważnego zamarznięcia bryły korzeniowej, to trzeba ją zabezpieczyć np. okładając donicę styropianem i stawiając też na nim.
Edyta, ja juz sobie postanowiłam, że w przyszłości będę zaczynała zawsze od zrobienia rabaty, a sadzenie potem...Oczywiście nie wiem, jak to wyjdzie w praktyce ale już mam dość wyrywania potem trawy spomiędzy roślin...szczególnie spomiędzy róż
Bogusiu, już chyba wszyscy mamy dośc tej pogody...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- 500p
- Posty: 814
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuś, rozładowania emocji życzę. Gdybyś teraz była " na swoim" to mogłabyś np. kamieniami porzucać albo inną aktywność fizyczną na świeżym powietrzu uskutecznić. Wiosna niedługo. "Gwizdaj" na tych jakiś.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ileż razy w pracy miałam ochotę tych "ludzisków" powycinać w pień .
Do tego stopnia, że już od trzech lat, kiedy nie pracuję, obcowanie z ludźmi funduję sobie w minimalnych, mocno wyselekcjonowanych dawkach. Jak ja Cię rozumiem
Trzymaj się i nie daj się - Jagoda
Do tego stopnia, że już od trzech lat, kiedy nie pracuję, obcowanie z ludźmi funduję sobie w minimalnych, mocno wyselekcjonowanych dawkach. Jak ja Cię rozumiem
Trzymaj się i nie daj się - Jagoda
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu ty taka kibitka "siewna "się zrobiłaś że ho, ho
to CI proponuje wysiew dali i nie będziesz główki sobie zawracać przechowywaniem
jak tak robię co roku są naprawdę piękne i niezawodne
ja je sadze np. po tulipanach aby zakryć brzydkie badylki
Ja też mam róże na pniu, przechowuję w nieogrzewanym garażu, zobaczymy jak przezimuje
to CI proponuje wysiew dali i nie będziesz główki sobie zawracać przechowywaniem
jak tak robię co roku są naprawdę piękne i niezawodne
ja je sadze np. po tulipanach aby zakryć brzydkie badylki
Ja też mam róże na pniu, przechowuję w nieogrzewanym garażu, zobaczymy jak przezimuje
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ludzie potrafią dać w kość
Dobrze, że mamy swoje ogrody, bo przyszłoby oszaleć
Dobrze, że mamy swoje ogrody, bo przyszłoby oszaleć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Żabeczko, Ewunia Gajowa nijak mi się z kibitką nie kojarzy
Jagoda
Jagoda
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Dziękuję za łączenie się ze mna w - przejściowej na szczęście - awersji do rodzaju ludzkiego
Ewo - juz dzisiaj gwizdam
Ewomaj, podpisuję się czterema łapami pod tym, co napisałaś
Jagoda, ja teoretycznie jestem na emeryturze od 5 lat...co z tego... Właściwie specjalnie nie narzekam, bo lubię to, co robię, ale czasem, no cóż - bywa trudniej i tyle
Dzidka,a Ty wiesz - to świetny pomysł z tymi daliami, chyba muszę tak spróbować
Ewo - juz dzisiaj gwizdam
Ewomaj, podpisuję się czterema łapami pod tym, co napisałaś
Jagoda, ja teoretycznie jestem na emeryturze od 5 lat...co z tego... Właściwie specjalnie nie narzekam, bo lubię to, co robię, ale czasem, no cóż - bywa trudniej i tyle
Dzidka,a Ty wiesz - to świetny pomysł z tymi daliami, chyba muszę tak spróbować
JagiS pisze:Żabeczko, Ewunia Gajowa nijak mi się z kibitką nie kojarzy
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu to zmęczenie różnymi ludźmi to może też być skutkiem tej głupkowatej pogody. Nie ma się jak skupić na ogrodzie więc przykrości jakie nam wyrządzają ludzie stają się większe niż by to miało miejsce wiosną lub latem bo wtedy jest co innego na głowie Wytrzymaj jeszcze parę dni a na pewno będzie lepiej, pierwsze roślinki już wystawią łebki z ziemi, będzie cieplej, słońce zaświeci i przestaniesz zwracać na tych ludzi uwagę Ogród daje niesamowitą energię A swoją drogą podłość ludzka nie zna granic.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Też tak myślę jak Michał.
A z ludźmi to chyba jest tak.
Jak są, to denerwują, ale niech by ich brakło .....
A z ludźmi to chyba jest tak.
Jak są, to denerwują, ale niech by ich brakło .....
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, ja tez się przymierzam do zakupu piennej róży, będę zimować w nieogrzewanym garażu.
Kiedyś miałam 2 w ogrodzie. Przeżyły jedną zimę, w trakcie ostatniej padły Teraz tylko opcja donicowa wchodzi w rachubę
Kiedyś miałam 2 w ogrodzie. Przeżyły jedną zimę, w trakcie ostatniej padły Teraz tylko opcja donicowa wchodzi w rachubę
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Witaj Ewciu podczytuje Wasze rozmowy na temat przechowywania róż piennych ( i nie tylko ) bo historia co roku się powtarza ...
Wspaniale jest mieć w sezonie ciekawe odmiany i formy różnych roślin ale gdy nadchodzi zima stresom nie ma końca. Coraz mniej podoba mi się ta huśtawka nastrojów i problemów ...
Wspaniale jest mieć w sezonie ciekawe odmiany i formy różnych roślin ale gdy nadchodzi zima stresom nie ma końca. Coraz mniej podoba mi się ta huśtawka nastrojów i problemów ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu,przyszłam Ci powiedzieć,że zrobiłam użytek z tego adresu,który mi podałaś W poniedziałek wyślą mi;
-morwa czarna
-jagoda kamczacka
-dereń Kousa
-dereń jadalny
-miłorząb
Powiem Ci tak w tajemnicy ,że nigdy nie kupowałam na allegro(przerasta to moje umiejętności ),więc z pomocą przyszedł mi syn
-morwa czarna
-jagoda kamczacka
-dereń Kousa
-dereń jadalny
-miłorząb
Powiem Ci tak w tajemnicy ,że nigdy nie kupowałam na allegro(przerasta to moje umiejętności ),więc z pomocą przyszedł mi syn
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3