Papryczka chili-jak pielęgnować

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Dark_Reaver pisze:Do czego używacie realnie takich papryczek? Mam w domu Chili w młynku i często dodaję odrobinę do tego co gotuje.
Zwykle w stanie lekko podsuszonym są siekane nożem na desce (koniecznie w rękawiczkach) na kawałeczki ok. 1 x 1mm. Razem z pestkami.
Do tego rozgniatany czosnek, łyżka cukru, trochę soli, ocet winny lub jabłkowy. Dokładnie wymieszane. Pakowane w słoiczki ok. 100ml. Na wierzch każdego słoiczka warstwa oliwy z oliwek ok. 1cm wysokości. Właściwy smak (zharmonizowany) uzyskuje dopiero po kilku dniach.

Ale w tym roku mam zamiar zastosować się do pomysłu zapożyczonego od włoskich znajomych. Papryczki wysuszone do poziomu 10% wilgotności (np. na kaloryferze). Zalane oliwą. Po ok. miesiącu przesączamy oliwę i uzyskujemy pikantną oliwę. Można dozować wg upodobania po kropelce.

-- 16 mar 2013, o 21:55 --
bonsai pisze: Czy ktoś z was miałby jak podzielić się czym OSTRYM? Tata marudzi, że na pewno same "łagodne" odmiany wysiałam... Przydała by mi się chociaż jedna roślinka, która mi buźkę urwie
Idź do najbliższego Lidla, kup pikantne papryczki po 2,90 zł. ALe wybierz opakowanie w którym są żółte. Te żółte są bardzo ostre, pozyskaj nasionka. One bardzo szybko wschodzą.
Są bardzo pikantne,.
bonsai
100p
100p
Posty: 106
Od: 3 lut 2013, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwówek Śląski

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

A te Lidlowe będą ostre-ostre-OSTRE? Bo pamiętam, jak takie papryczki z Tesco tata jadł normalnie, tak jak ja słodką ;:202 .


Żeby nie było - nie zależy mi na naciągnięciu kogoś na nasionka... Mogę wymienić się za inne [kwiatowe - bo tego nakupowałam jak głupia :oops: ], zapłacić, wysłać tabliczkę czekolady, odesłać nasionka za rok... cokolwiek, byleby dostać prawdziwego, porządnego, ostrego SPRAWDZONEGO szatana. Takiego z podpisam - superostre, trzymać w kadzi z lodem :twisted: . Żeby mi tatuś nigdy więcej nie marudził na to jakie odmiany wysiewam ;:183 .
Dark_Reaver
50p
50p
Posty: 66
Od: 31 paź 2011, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Może po prostu skombinuj zwykłe Habanero? ma coś około 500 000 SHU :)
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1765
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Trinidad Scorpion (albo Butch T. albo Moruga) jest obecnie uznawana za najostrzejszą paprykę na świecie, a ja dostałem nasiona "podstawowej" wersji. I tak nie wiem, czy się nadaje do jedzenia.
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Bonsai masz PW ode mnie :)

Gunnar - ja bym się chyba bała próbować :twisted:
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

bonsai pisze:A te Lidlowe będą ostre-ostre-OSTRE? Bo pamiętam, jak takie papryczki z Tesco tata jadł normalnie, tak jak ja słodką ;:202 .


Żeby nie było - nie zależy mi na naciągnięciu kogoś na nasionka... Mogę wymienić się za inne [kwiatowe - bo tego nakupowałam jak głupia :oops: ], zapłacić, wysłać tabliczkę czekolady, odesłać nasionka za rok... cokolwiek, byleby dostać prawdziwego, porządnego, ostrego SPRAWDZONEGO szatana.
Tak, są bardzo ostre. Mam małą kolekcję, którą się dzielę gratis (jalapeno purple, little elf i inne), wystarczy koperta zwrotna ze znaczkiem.
Ale polecam tę żółtą z Lidla, jest jedną z najostrzejszych jakie znam. Zaletą jest krótki czas od posiania do wschodu. Domniemywam, że skoro ktoś to uprawia zarobkowo - powinna być też produktywna. Dlatego posiałem i mam aż 10 sadzonek.
bonsai
100p
100p
Posty: 106
Od: 3 lut 2013, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lwówek Śląski

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

GunnarSK pisze:Trinidad Scorpion (albo Butch T. albo Moruga) jest obecnie uznawana za najostrzejszą paprykę na świecie, a ja dostałem nasiona "podstawowej" wersji. I tak nie wiem, czy się nadaje do jedzenia.
O, właśnie coś takiego by mi się przydało - już nigdy tatuś by na nic nie marudził ;:224 .

Bo wy nie rozumiecie, że mi nie chodzi o papryczkę do jedzenia, a wyłącznie do utarcia nosa Ukochanemu Rodzicielowi ;:173 ... Marudził mi dzisiaj chyba ze 2 godziny na odmiany jakie wysiewam w jego ogródku. Tata mieszka za granicą i w Polsce spędza wyłącznie parę dni w ciągu roku - tak więc siedzi i wkurza telefonicznie ;:223 .

Do "jedzenia" mam 13 normalnych papryczek [z czego 4 wykiełkowały :heja ] - Servano i Cayennr Long Slim :wit . Na te odmiany tatuś marudził, że łagodne, a nie ostre [jakby się znał...].

Ps. Wiem, wiem... trochę chaotycznie piszę, ale po rozmowie o warzywniaczku z inżynierem ["to KTÓREGO marca masz wysiać dowolną-roślinkę? Ale dokładnie, a nie że w 2 połowie!" ;:223 ] też byście byli zakręceni.
Kalma
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 kwie 2011, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Illinois, USA

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Ja też bym nie spróbowała, dla mnie zwykłe papryczki chilli to hard-core ;:oj za to mój Małż uwielbia ostre potrawy. Będąc w tajskiej czy indyjskiej restauracji ja szukam w menu najłagodniejszych potraw a mąż najostrzejszych. Kilka razy spróbowałam tych jego dań - oczy wyłażą z orbit. W indyjskiej uratował mnie przed spłonięciem żywcem ;:306 jogurt, który łagodzi ostrość tych piekielnych potraw.
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Artur u mnie żółtych lidlowskich 5 rośnie , zobaczymy jak sprawdzą się na dworze :)

Ajj .. urzekł mnie ten litlle elf...ale cóż począć jak miejsca już brak ? :)
Awatar użytkownika
Ogoonek
100p
100p
Posty: 188
Od: 27 gru 2012, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubań

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Kalma pisze:Ja też bym nie spróbowała, dla mnie zwykłe papryczki chilli to hard-core ;:oj za to mój Małż uwielbia ostre potrawy. Będąc w tajskiej czy indyjskiej restauracji ja szukam w menu najłagodniejszych potraw a mąż najostrzejszych. Kilka razy spróbowałam tych jego dań - oczy wyłażą z orbit. W indyjskiej uratował mnie przed spłonięciem żywcem ;:306 jogurt, który łagodzi ostrość tych piekielnych potraw.
Ja tylko podziwiam chilli jak rosną... :D Jeść nie jem, bo za ostre:D Chyba, że pizze sobie Diabolo zamówimy... to wtedy płaczę, mam czkawkę itd ;D Ale swoich nie jem, mój chłopak je bardzo lubi :) Np. do ogórków kiszonych, sosów, mięs itd.
Pozdrawiam, Ogoonek :)
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Kwestia przyzwyczajenia... moi rodziciele dzisiaj stwierdzili,że mam już wypalone kubki smakowe bo w kotletach mielonych nie czułam nic... a oni ledwo kęs wzięli a już mówili ,że za ostre....
Zresztą Pani w pizzeri też ostatnio szoku doznała jak odniosłam pusty talerz po pizzy z pieprzem cayenne i dodatkowymi jalapeno.. bo ponoć zawsze ktoś jakieś kawałki albo pestki zostawia... a tu czyściutko ;:306

Mam nadzieję,że z tegorocznych upraw będzie sporo owoców bo mam co do nich plany kulinarne :D będziemy testować :)

P.S
Chilli do ogórków kiszonych to bardzo dobry patent - nie wiem czy tylko w tym roku mi się tak trafiło,ale ogólnie w słoikach gdzie było chilli ogórki były twardsze i nie rozłaziły się - przy kilku odmianach ,więc to nie od ogórków zależało.
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1765
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

SandraABC pisze:Kwestia przyzwyczajenia... moi rodziciele dzisiaj stwierdzili,że mam już wypalone kubki smakowe bo w kotletach mielonych nie czułam nic... a oni ledwo kęs wzięli.
Kupiłem kiedyś gotowy zestaw do robienia musu guacamole. Oto jej składniki:
1 awokado
1 malutka ostra papryczka tai (taka pisownia bez h)
Pół cytryny
Mielona przyprawa śródziemnomorska kminek rzymski (mogą być nasiona czarnuszki)

Robienie polega na dokładnym roztarciu (awokado widelcem, papryczka nożem) i mieszaniu wszystkich składników z sokiem cytryny.

Doskonały dodatek do ryżu i ziemniaków
pozdrawiam, Gunnar
Awatar użytkownika
Eryk-kun
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sty 2011, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Jedna z moich jalape?o opuściła liścienie w dół, chyba jest smutna :). Ciekaw jestem dlaczego tak się dzieje - nie jest przesuszona, a siostrom i habanero nic nie jest.

Obrazek
"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".
DamianC
200p
200p
Posty: 479
Od: 11 mar 2012, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Moje Jalapeno z akcji już po pikowaniu.Obrazek
Kalma
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 kwie 2011, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Illinois, USA

Re: Papryczka chili-jak pielęgnować

Post »

Ogórki z ostrą papryka rzeczywiście świetnie smakują.

Gunnar - Ja do guacamole dodaję jeszcze cebulę, pomidora i odrobinę świeżej kolendry. Amerykanie jedzą to najczęściej z tortilowymi chipsami, których nie znoszę. Ja jadam z krakersami lub jako dip do warzyw.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”