Byliny z Biedronki uwielbiam, bo nigdy nie wiadomo, co się pojawi

Ostatnio nic nie kupiłam, ale mam zamiar-dla podkręcenia adrenaliny

A poważnie-zawsze miałam to szczęście, że coś wyrosło, choć bywało, że zamiast bodziszka przywrotnik, zamiast trytomy komelina, nie biała, a różowa tawułka-to jednak nieduży kłopot w dużym ogrodzie. Podobnie z cebulami-zamiast zwisającej begonii-stojąca (ale jaki wielki kwiat

), zamiast białej lilii różowa, itd. Ale piwonia wyrosła duża, piękna i taka jak Sarah Bernhard z obrazka
