Plumeria z nasion ,wymagania,cięcie,ukorzenianie Cz. 1

[Martka245]

nie wytrzymaliśmy i jeszcze dzisiaj wraz z narzeczonym zaraz po otrzymaniu rady pojechaliśmy do castoramy kupiliśmy keramzyt i specjalną plastikową szklarnie do kiełkowania. i zrobiłam tak do szklanek do whisky (żeby było widać co się dzieje ) wsypaliśmy keramzyt i zalaliśmy wodą odstaną. potem delikatnie wyciągnęłam plumki z ziemi i ostrożnie położyłam na keramzyt piórkami w górę. tak sobie sterczą przykryliśmy tym plastikowym czymś i na parapet nad kaloryferem. czekam na efekty.

i teraz jeszcze mam pytanie czy zraszać keramzyt ten który bezpośrednio styka się z nasionkiem wodą żeby był ciągle wilgotny czy nie? a jak tak to jak często? dziękuję z góry za odpowiedź i cierpliwość

[piterrs]

Martka nasionko może sobie leżeć na keramzycie. Nie koniecznie tym piórkiem do góry. Jeśli chodzi o zraszanie ja osobiście od czasu do czasu spryskiwaczem zraszalem żeby nasiona było wilgotne cały czas. Będziesz widziała po tym piorku kiedy to zrobić jak przeschnie to lekko spryskaj jakimś spryskiwaczem. Po trzech czy czterech dniach już był mały korzonek życzę szczęścia i szybkich wzrostów.

Moja druga plumeria dzisiaj też trafia na keramzyt. Moczy się od wczoraj.

Pozdrawiam
Piotrek

[Martka245]

dziękuję za odpowiedź tylko boję się czy nic im nie będzie po tej przeprowadzce z 10-cio godzinnego pobytu w ziemi na keramzyt... ale to jak myślisz zostawić je w pozycji pionowej czy położyć je?

a tak to mniej więcej wygląda sorry za jakość ale telefonem na szybko robione
http://imageshack.us/photo/my-images/687/img0408nb.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/607/img0407o.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/7/img0406eg.jpg/

[piterrs]

U mnie to wygladało tak, leżała sobie po prostu ba boczku położyłem zwyczajnie nasionko na wierzchu tak żeby nie dotykało wody którą był zalany keramzyt. Wody było około 1,5 cm. a keramzytu około 2 - 2,5 cm.


i jeszcze kilka


później wyglądała tak



a teraz wygląda tak


Mam nadzieję, że fotorelacja trochę rozjaśni postępowanie z nasionkiem

Pozdrawiam
Piotrek

[Martka245]

super! pomogło teraz trzymam kciuki aby wyrosły

[piterrs]

W takim razie cięszę się, że mogłem pomóc. Również trzymam kciuki. Dawaj znać jak coś wyjdzie

Ja też dzisiaj startuję ze swoją - zobaczymy czy przedbieg w doniczce z ziemią przyspiesza kiełkowanie

Pozdrawiam
Piotrek

[shiza09]

Piterrs jakie juz duze i ladne te Twoje plumerie moja dopiero dzisiaj zrzucila oslonke,listki takie "sklejone" jeszcze... inne powoli wychodza...
Martka dobrze zrobilas,ze wyciagnelas z ziemi... szybciej zobaczysz efekt i nie martw sie nic im sie nie stanie przez to ruszanie ja moje ciagle ruszalam,ogladalam na keramzycie bo nie moglam sie doczekac i jak widac wykielkowaly i na razie ok jest:)

[Martka245]

no miejmy nadzieję na razie sobie siedzą w ciepełku i wilgoci więc zobaczymy co z tego wyjdzie a miejmy nadzieję że wyjdzie szybko a właśnie ile się średnio czeka na puszczenie korzonka?

[piterrs]

Moja wypuściła korzonek po 3-4 dniach nie pamiętam już musiałbym przejrzeć wątek od początku - gdzieś tam pisałem niemal codziennie co sie z nią działo taki byłem "podeksajtowany" ;)

Zdjęcia, które wrzuciłem są tego efektem

Pozdrawiam i czekamy na sygnał jak coś sie pojawi. Moja też już się wyleguje w inkubatorku.

Piotrek

[Martka245]

jak tylko coś się pojawi to dam sygnał

[shiza09]

Piterrs a ja mam pytanie,czy pamietasz po ilu listki sie otwarly? bo moje sa sklejone jeszcze po tym jak ze skorupki wyszly...

[piterrs]

Historia wyglądała tak:
7.02.2013 nasionko trafiło do wody
08.02.2013 nasionko trafiło na keramzyt
13.02.2013 pojawił się korzonek
22.02.2013 zaczęła zrzucać osłonę
23.02.2013 trafiła do ziemi i przez kolejne dni zaczęła się prostowac trwało to ok 3 dni
28.02.2013 całkowicie rozłożżyła listki
12.03.2013 pierwsze listki właściwe już naprawdę duże. Pojawiły się wcześniej ale nie pamiętam ile dokładnie dni wcześniej.

Pozdrawiam
Piotrek

[Martka245]

u mnie na razie bez zmian.. nasionka leżą sobie spokojnie na keramzycie i raz dziennie delkikatnie spryskuje je wodą. ale już mam mały sukces bo razem z plumerią posadziłam adenium i dzisiaj wyszedł na świat pierwszy z 5 kiełek co prawda adenium należy do mojego narzeczonego a do mnie plumeria ale razem sialiśmy i pielęgnujemy więc sukces jest mam nadzieję że plumeria nie pozostanie daleko w tyle