Kobea i jej uprawa cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Arnika2
200p
200p
Posty: 256
Od: 11 mar 2013, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Czy kobeę też pikuje się po liścienie?
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Arnika! Miałam taki zamiar, ale doniczki były za niskie, tak mi wybiegła. ;:131
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Z moich torseedowskich wykiełkowały cztery na osiem. Szaleństwa nie ma. Może jeszcze wysiać? One długo startują, ale może zdążyłyby nadgonić?
Dwie mają już liście właściwe. Kiedy powinnam im zmienić lokum na większe (na razie gnieżdżą się w pojemniczkach po jogurcie)?
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Reniu, ona wyrywa już pod karnisze, a na zewnątrz -12* ;:202 Nie wiem jak ją utrzymam w ryzach do maja :wink:
Kobea rośnie bardzo szybko, jak już Ci wykiełkowała to ani się obejrzysz, a będzie miała pół metra :uszy
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
perla76
200p
200p
Posty: 229
Od: 18 lis 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

:wit a u mnie wystartowało 100% nasionek-wszystkie 12 sztuk firmy Legutko :heja w ciagu 5 dni.Wkładałam je (szpiczastą stroną) pionowo w ziemię tylko do połowy aby widziec co się dzieje i coby ich potem nie szukać i widac że własnie ten sposób poskutkował,codziennie zraszam nasiona i wietrzę pudełko postawione przy gorącym grzejniku.
Pozdrawiam Bożena
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Padł mi laptop, ale już jestem.
Straciłam całą odpowiedź, ale napisze jeszcze raz ;:223
Kasiu! A może zrób, jak my planowałyśmy. Ciachnij ją i włóż tą końcówkę do ziemi. ;:124
Eksperymentowałam tak z w zeszłym roku z daliami, nie wszystkie się przyjmowały, ale część i owszem, ku mojemu zaskoczeniu. W tym zrobiłam tak z alstromerią (czekam dopiero na efekty), a kilka lat temu z dużym sukcesem ukorzeniałam tak bazylię.
Nie wiem tylko czy to przypadek, czy reguła, bo najlepiej przyjmowały się końcowki wetknięte do doniczki z "roślinką matką" . ;:oj
Moje kobyłki jeszcze małe, ale już patrzyłam gdzie je ciachnąć :;230
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

perla76 pisze::wit a u mnie wystartowało 100% nasionek-wszystkie 12 sztuk firmy Legutko :heja w ciagu 5 dni.Wkładałam je (szpiczastą stroną) pionowo w ziemię tylko do połowy aby widziec co się dzieje i coby ich potem nie szukać i widac że własnie ten sposób poskutkował,codziennie zraszam nasiona i wietrzę pudełko postawione przy gorącym grzejniku.
5 dni? To imponująco szybko. Moim zajęło to 2 tygodnie, a czytałam, że mogło i 3. W takim razie poszukam Legutki i zaryzykuję dosianie.
Możesz powiedzieć, czy namaczałaś nasiona?
Trzymasz je tylko w cieple, czy za dnia przenosisz na parapet?
perla76
200p
200p
Posty: 229
Od: 18 lis 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

oczywiście chodzi mi o to,ze 5 dnia pokazały się milimetrowe korzonki a nie liścienie :;230 .Nasionka do tego czasu siedziały w zamkniętym pojemniku pod parapetem- u mnie na stole a można i na jakiejś grubej książce (światło słoneczne tam jednak wcale nie dochodzi mimo,ze to przeźroczysty pojemnik),ziemia lekko wilgotna spryskiwana codziennie.

Za dnia nie przenoszę na parapet,są cały czas w jednym miejscu
Pozdrawiam Bożena
perla76
200p
200p
Posty: 229
Od: 18 lis 2011, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

podobno im cieplej dla nich tym lepiej-ale bez przesady ugotowanie tez nie za dobrze zniosą ;:173 ,nasionek nie namaczałam,wkładałam do uprzednio zwilżonej spryskiwaczem ziemi a po lekkim wciśnięciu w ziemię jak pisałam wcześniej do 1/2 nasion,mimo wszystko jeszcze później po pestkach popsikałam
Pozdrawiam Bożena
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Totalna porażka z wysiewaniem kobee. Na 17 wysianych nasion wykiełkowało jedno. ;:223
A miałam wizję obsadzenia dwóch przęseł płotu kobee. Widać przeproszę się z groszkiem pachnącym, ale nie wiem czy można uprawiać go rok po roku w tym samym miejscu.
Zastanawiam się, gzie popełniłam błąd, czy kiepskie nasiona,z części po wyjęciu z ziemi i naciśnięciu wylatuje biała maź, czy za niska temperatura w domu nocą 17*C, a może za dużo wody :?:
Awatar użytkownika
Agrestowa
500p
500p
Posty: 643
Od: 13 cze 2012, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

perla76 pisze:podobno im cieplej dla nich tym lepiej-ale bez przesady ugotowanie tez nie za dobrze zniosą ;:173 ,nasionek nie namaczałam,wkładałam do uprzednio zwilżonej spryskiwaczem ziemi a po lekkim wciśnięciu w ziemię jak pisałam wcześniej do 1/2 nasion,mimo wszystko jeszcze później po pestkach popsikałam
Dziękuję za przepis. Spróbuję z drugą partią, a co mi tam! :)
deszczowymaj
200p
200p
Posty: 323
Od: 9 sty 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

[quote="nena08"]Totalna porażka z wysiewaniem kobee. Na 17 wysianych nasion wykiełkowało jedno. ;:223
A miałam wizję obsadzenia dwóch przęseł płotu kobee. Widać przeproszę się z groszkiem pachnącym, ale nie wiem czy można uprawiać go rok po roku w tym samym miejscu.

Oczywiście,że można ;:108 U mojej mamy groszek rośnie już parę ładnych lat w tym samym miejscu.A z roku na rok jest coraz bujniejszy :lol: część sama się rozsiewa a część, jest chyba jakaś wieloletnia ;:oj bo korzenie ma wielgachne
Joanna
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Kobea i jej uprawa cz.2

Post »

Może to groszek szerokolistny? Ładna bylina, polecam. :)
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”