Dalie wymagania,problemy - cz.2
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Dalie - cz.2
Jak to robisz?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Dalie - cz.2
Po prostu obrywam ostrożnie wyrastający pęd, kiedy rozwinie lekko pierwszą parę liści, wtykam do doniczki z ziemią do rozsad, podlewam i gotowe.
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Dalie - cz.2
Też spróbuję, dzięki 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Dalie - cz.2
Na tym wątku swoich o daliach Stanisław Lipień podawał taki przepis:
U mnie z wodą było ciężko, mimo częstego zmieniania, ale włożone do ziemi z użyciem ukorzeniacza, puszczają korzonki bardzo szybko.Moje praktyczne uwagi do "parapetowego" sadzonkowania:
- Najwcześniej od lutego można zacząć "zabawę"
-Każdą bulwę - odmianę sadzić osobno, przysypywać ziemią zostawiając tylko wierzchołek (koronę) bulwy- lepiej manipulować.
-sadzonka jeśli na przekroju będzie pusta - nie ukorzeni się
- po każdym ścięciu bulwę dokarmić
-sadzonki wstawiać do pojemniczków z wodą, która zmieniać
- po 3 tygodniach będą początki korzonków wtedy sadzimy do ziemi
-optymalna temp. +18 stopni.
- ukorzenienie zależy od światła
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
Re: Dalie - cz.2
Ja dawałam do ziemi od razu, nawet bez ukorzeniacza i po paru tygodniach już miały piękne korzonki / wybiłam z doniczki żeby sprawdzić/. Może komuś wygodniej do wody, co za różnica, ważne , żeby sadzonki się przyjęły. To super sposób na rozmnożenie tych pięknych kwiatów. Polecam.
- Kriss1515
- 1000p
- Posty: 2203
- Od: 15 cze 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dalie - cz.2
Powiedzcie mi proszę od czego zależy wysokość dalii? Czy jak wsadzacie do gruntu to wsypujecie jakiś nawóz, czy to może zależy od odmiany albo po prostu z roku na rok coraz większe?
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Dalie - cz.2
Wysokość dalii zależy od odmiany i jakości ziemi, w której rośnie (im ziemia żyźniejsza tym krzak bardziej wysoki i dorodny).
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dalie - cz.2
@ Yoannak
Gdzieś na rynkach od działkowców można nabyć czasem .
Normalnie produkcja na karpy/kłącza musi być inna . Ze względów logistycznych trudno aby takie karpy były. Co nie zmienia faktu , że nawet z tych małych bulw wyrastają piękne kwiaty.

Gdzieś na rynkach od działkowców można nabyć czasem .
Normalnie produkcja na karpy/kłącza musi być inna . Ze względów logistycznych trudno aby takie karpy były. Co nie zmienia faktu , że nawet z tych małych bulw wyrastają piękne kwiaty.

Piszę na ile stan wiedzy pozwala. Masz prawo mieć inne zdanie.
Robert i Szymon (junior lat 9
)
Robert i Szymon (junior lat 9

-
- 500p
- Posty: 607
- Od: 2 kwie 2011, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocław
Re: Dalie - cz.2
To co ja widzę, w woreczkach w sprzedaży, sprawia wrażenie jakby w ogóle nie miało wyrosnąć. W tych woreczkach jest więcej ziemi/trocin niż samych kłączy
.
Szkoda, że we Wro nie ma ryneczków z działkowcami, ale może pod Igliczką coś się pojawi większego niż 5 cm kłącze
.

Szkoda, że we Wro nie ma ryneczków z działkowcami, ale może pod Igliczką coś się pojawi większego niż 5 cm kłącze

Joasia
Re: Dalie - cz.2
Joasia, takie małe karpy jakie kupujemy w sklepach też pięknie i obficie kwitną, możesz je podpędzić i zrobić sadzonki. Ja mam ich już piętnaście a następne rosną 

-
- 500p
- Posty: 607
- Od: 2 kwie 2011, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocław
Re: Dalie - cz.2
Iza,
podpędzić to znaczy, że teraz mam kupić, wsadzić do doniczki i trzymać w mieszkaniu, żeby rosła?
Jeśli tak, to jak głęboko mam je posadzić w doniczce, czy to co jest zielone mam całkiem zakryć ziemią??
podpędzić to znaczy, że teraz mam kupić, wsadzić do doniczki i trzymać w mieszkaniu, żeby rosła?
Jeśli tak, to jak głęboko mam je posadzić w doniczce, czy to co jest zielone mam całkiem zakryć ziemią??
Joasia
- Agrokasia
- 200p
- Posty: 497
- Od: 14 kwie 2010, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dalie - cz.2
Cytat z książeczki "Dalie" dr Dariusza Sochackiego dla wszystkich, którzy planują pędzenie dalii w doniczkach: "Ryzoktonioza wywołana jest przez grzyb (...). Choroba występuje podczas pędzenia dalii w doniczkach. Wybijające młode pędy są zahamowane we wzroście, a u ich nasady, majacej bezpośredni kontakt z podłożem pojawiaja się gnilne, eliptyczne plamy (...).
Dalia to roślina "ekspresowa" - nie ma sensu stosować "przyspieszaczy".
Dalia to roślina "ekspresowa" - nie ma sensu stosować "przyspieszaczy".
Re: Dalie - cz.2
Napiszę jak ja zrobiłam.
Kupiłam karpy w markecie w pasujących mi kolorach, po 1 szt., wybierałam takie, które już wypuszczały pędy / kilka nie miało/. Wsadziłam je w domu do płaskiej kuwety z dziurami w dnie do ziemi do rozsad wymieszanej z pokruszonym styropianem, zagłębiając w ziemi tak, aby część starej łodygi wystawała nad powierzchnię /tam wyrastają młode pędy/. Ustawiłam koło okna w pokoju, mają ciepło i rozproszone światło, podlewam bardzo oszczędnie i pobieram sadzonki jak tylko osiągną ok 10 cm. Już mam ich ponad 20.
Karpy mateczne wysadzę razem z młodymi po 15 maja do gruntu.
Z tego co wyczytałam, te młode sadzonki powinny w tym roku zakwitnąć i wytworzyć karpy, które będzie można przechować. Czy tak się stanie? Nie wiem, robię to po raz pierwszy.
Na pewno trzeba uważać na choroby grzybowe, maleńko podlewać, ale korzyści z pozyskania darmowych sadzonek i wcześniejszego kwitnienia podpędzonych karp przewyższają to ryzyko, moim zdaniem.
Kupiłam karpy w markecie w pasujących mi kolorach, po 1 szt., wybierałam takie, które już wypuszczały pędy / kilka nie miało/. Wsadziłam je w domu do płaskiej kuwety z dziurami w dnie do ziemi do rozsad wymieszanej z pokruszonym styropianem, zagłębiając w ziemi tak, aby część starej łodygi wystawała nad powierzchnię /tam wyrastają młode pędy/. Ustawiłam koło okna w pokoju, mają ciepło i rozproszone światło, podlewam bardzo oszczędnie i pobieram sadzonki jak tylko osiągną ok 10 cm. Już mam ich ponad 20.
Karpy mateczne wysadzę razem z młodymi po 15 maja do gruntu.
Z tego co wyczytałam, te młode sadzonki powinny w tym roku zakwitnąć i wytworzyć karpy, które będzie można przechować. Czy tak się stanie? Nie wiem, robię to po raz pierwszy.

Na pewno trzeba uważać na choroby grzybowe, maleńko podlewać, ale korzyści z pozyskania darmowych sadzonek i wcześniejszego kwitnienia podpędzonych karp przewyższają to ryzyko, moim zdaniem.
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Dalie - cz.2
Kupiłam 2 tygodnie temu kilka dalii w kapersach, zostwiłam w pudle w zimnym miejscu. Dziś był przegląd... większość z nich ma juz pędy
I teraz myślę, czy zostawić je i czekać do maja, czy wysadzić do donicy.

I teraz myślę, czy zostawić je i czekać do maja, czy wysadzić do donicy.