Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik - schlumbergera
Super filmik. Jak w życiu, wszystko przemija.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik - schlumbergera
Fantastyczny film, gratuluję cierpliwości bo to żmudne fotografować po klatce. Ale efekt - cudo.lesioc pisze:Mój grudnik - ....
i na filmie poklatkowym (około 2 tygodni zdjęć)
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Grudnik - schlumbergera
Pięknie!!
jak ptak zrywający się do lotu! A potem, jak opadający welon!
W tym przemijaniu tez jest piękno
Świetna robota! Wiem, że nie takie to proste
jak ptak zrywający się do lotu! A potem, jak opadający welon!
W tym przemijaniu tez jest piękno
Świetna robota! Wiem, że nie takie to proste
- marlenka
- 500p
- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Grudnik - schlumbergera
Zaintrygowało mnie, że przez cały filmiki jest jednakowe oświetlenie. Czy oznacza to, że był on nagrywany codziennie o podobnej porze czy jak? Czy do takich filmików jest potrzebna jakaś specjalna kamera? Wątpię bym cyfrówką mogła dokonać czegoś takiego a chętnie bym w przyszłości spróbowała bo efekty robią wrażenie.lesioc pisze:Mój grudnik - na zdjęciach
i na filmie poklatkowym (około 2 tygodni zdjęć)
http://vimeo.com/61432799
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik - schlumbergera
Trudne to nie jest, tylko wymaga statywu, cierpliwości i systematyczności. Autor napisał, że nagrywał ten filmik 2 tygodnie. To znaczy, że przy podobnym oświetleniu (może być sztuczne) kilka razy dzienni wykonywał kilku-klatkowe to samo ujęcie, co w sumie dało 50 sekundowy filmik. Prawie każda kamera lub cyfrowy aparat ma możliwość robienia zdjęć poklatkowych. Problem ze stabilnością statywu i wyzwalaniem zdjęć bez poruszenia statywu (np wężyk foto).marlenka pisze: Zaintrygowało mnie, że przez cały filmiki jest jednakowe oświetlenie. Czy oznacza to, że był on nagrywany codziennie o podobnej porze czy jak? Czy do takich filmików jest potrzebna jakaś specjalna kamera? Wątpię bym cyfrówką mogła dokonać czegoś takiego a chętnie bym w przyszłości spróbowała bo efekty robią wrażenie.
Po prostu mało komu starcza właśnie cierpliwości i wytrwałości.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
Re: Grudnik - schlumbergera
Mój grudnik znowu będzie kwitł,uwielbiam go Liście tym razem nie są takie błyszczące,jak przed grudniowym kwitnieniem i pąki są różnej wielkości,więc kwiaty będą się mijały ale i tak sie bardzo cieszę.W nagrodę na wiosnę dostanie nową ziemię.
Pozdrawiam,Basia
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik - schlumbergera
A mój b. duży (nie chcę już pokazywać zdjęcia, bo pokazywałem wielokrotnie ) w tym roku zaczął kwitnienie później (w połowie stycznia) i kwitnie nieprzerwanie do tej pory.
Mniejszy natomiast jak zakwitł w grudniu to już nie chce więcej.
Mniejszy natomiast jak zakwitł w grudniu to już nie chce więcej.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Grudnik - schlumbergera
Jednakowe oświetlenie to jedno z największych wyzwań przy tego typu filmach. Można fotografować tylko w ciągu dnia... ale to nie daje dobrych efektów:marlenka pisze: Zaintrygowało mnie, że przez cały filmiki jest jednakowe oświetlenie. Czy oznacza to, że był on nagrywany codziennie o podobnej porze czy jak?
1) w ciągu dnia oświetlenie nie jest jednakowe.... zmienia się jego natężenie i kolor, zarówno pomiędzy kolejnymi dniami, ale także pomiędzy kolejnymi porami dnia.
2) rośliny nie przestają rosnąć w nocy... niektóre wręcz nocą robią to wyraźnie szybciej , wycinane nocnych fragmentów powoduje bardzo nieprzyjemne "przeskoki" filmu.
3) stosując oświetlenie sztuczne, 24h/dobę należy odciąć się od zewnętrznych źródeł światła, jak słoneczne z okna, sztuczne z żarówek w pokoju.... ponieważ każde z nich psuje parametry ekspozycji filmu i zmienia balans bieli poszczególnych klatek.
Ten filmik akurat kręciłem pod sztucznym oświetleniem, użyłem w tym celu specjalnie zbudowanej lampki własnej konstrukcji. Składa się ona z zamocowaniej do małego statywu z głowicą kulową deseczki, na którą przykleiłem gęsto paski z diodami LED - daje to dosyć mocno rozproszone, stabilne i jednorodne w czasie światło. Całość zasilana jest z zasilacza 12V. Na zdjęciu poniżej widać jak jest zamocowana przy oknie... film z grudnikiem jednak kręciłem pod czarnym przykryciem aby wyeliminować wszelkie inne źródła światła .
Tak, wystarczy zwykły aparat cyfrowy. Jest w tym jednak trochę problemów:marlenka pisze:Czy do takich filmików jest potrzebna jakaś specjalna kamera? Wątpię bym cyfrówką mogła dokonać czegoś takiego a chętnie bym w przyszłości spróbowała bo efekty robią wrażenie.
1) Najtańsze aparaty kompaktowe bardzo często nie trzymają parametrów ekspozycji pomiędzy kolejnymi ujęciami, więc filmik bardzo często po prostu intensywnie mruga.
2)Nieco droższe aparaty, czyli amatorskie lustrzanki mają ten problem w połowie rozwiązany (dobrze trzymają 2 z 3 parametrów ekspozycji: czułość ISO i czas naświetlania, mają jednak problem z równomiernym domykaniem przesłony - to jednak da się niewielkim kosztem obejść) - natomiast, ze względu na mechaniczną migawkę, mają zdecydowanie mniejszą żywotność. Zwykle mogą wykonać jakieś 50 do 100 tyś zdjęć... co jeżeli policzyć po 25 klatek na sekundę filmu, wystarcza zaledwie na jakiś 30 minut filmów, bez uwzględnienia prób czy testów.
3) Bardzo drogie, profesjonalne lustrzanki wytrzymują zwykle 5-10x dłużej co amatorskie, ale też są 3-10x droższe. Problemy ekspozycji pozostają te same co w tanich lustrzankach.
To nie do końca jest prawda.... bardzo mało aparatów cyfrowych ma taką funkcję wbudowaną od razu przez producenta. Jeszcze mniej jest takich które nie mają jakiś radykalnie małych ograniczników na ilość zdjęć (np. 300 zdjęć = 12 sekund w Olympusach, czy 200 zdjęc = 8 sekund w Minoltach). Takich, które by jeszcze potrafiły to zrobić pracując na zasilaniu z baterii (czyli które usypiają się pomiędzy zdjęciami).... to chyba w historii amatorskich cyfrowych aparatów powstały zaledwie 3 modele.andrzej1050 pisze:Prawie każda kamera lub cyfrowy aparat ma możliwość robienia zdjęć poklatkowych.
Zdobyć tanio dobry aparat do zdjęć poklatkowych to jest wyzwanie, najczęściej powiązane z szukaniem odpowiednich akcesoriów - zasilacza sieciowego (lub potężnego zestawu akumulatorowego) i zewnętrznego timera.
Z tą cierpliwością i systematycznością już sobie technika poradział. Teraz to za nas załatwia timer elektroniczny - albo szukamy aparatu który ma taki program wbudowany, albo wybieramy taki do którego można podłaczyć elektroniczny zewnętrzny układ. Wtedy ustawiamy tylko interwał czasowy co ile ma być "wzięte" kolejne ujęcie i włączamy aparat. Statyw faktycznie jest nieodzowny.andrzej1050 pisze:Trudne to nie jest, tylko wymaga statywu, cierpliwości i systematyczności.
Przy zastosowaniu elektronicznego interwałometra (wewnętrzny lub zewnętrzny timer) problem poruszeń nie istnieje.andrzej1050 pisze:. Problem ze stabilnością statywu i wyzwalaniem zdjęć bez poruszenia statywu (np wężyk foto). Po prostu mało komu starcza właśnie cierpliwości i wytrwałości.
Cierpliwością i wytrwałością trzeba się wykazać na etapie poszukiwania sprzętu (sam przejrzałem już setki instrukcji do aparatów, szukając informacji jakie tym razem producent wprowadził ograniczenia).... no chyba, że ktoś może przeznaczyć sporo gotówki - wtedy można kupić drogie, lecz specjalizowane urządzenia.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Grudnik - pomarszczony
Witam.Dziś dostałam szczepki grudnika od mamy z Polski.Mama mowila,że grudnik nigdy jej nie zakwitł
A mnie martwi że listki ma pomarszczone.Prosze o pomoc.Chciałam go poprowadzić w hydroponice,ale nie wiem czy ma to sens i czy go nie zmarnuje?
Listki zabarwione ma na bordowo,czy tak ma być?
I zastanawiaja mnie te plamy
I prawie przy każdym listku jest coś takiego,czy to są korzonki?Co z nimi zrobić?
A mnie martwi że listki ma pomarszczone.Prosze o pomoc.Chciałam go poprowadzić w hydroponice,ale nie wiem czy ma to sens i czy go nie zmarnuje?
Listki zabarwione ma na bordowo,czy tak ma być?
I zastanawiaja mnie te plamy
I prawie przy każdym listku jest coś takiego,czy to są korzonki?Co z nimi zrobić?
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Z Twojej wypowiedzi wynika, że był on przesyłany... może przemarzł. Nie wygląda dobrze.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Raczej nie,mój tata go przewoził,był szczelnie zapakowany.
Niestety grudniczek wyglada tak samo u mojej mamy w PL
Czy da sie go uratować?
Niestety grudniczek wyglada tak samo u mojej mamy w PL
Czy da sie go uratować?
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Ja nie widzę tutaj nic strasznego. Zaszczepka jest przebarwiona być może od nadmiernego słońca (chyba, że tata ją wiózł taką mokrą to może rzeczywiście być odmrożona) i mocno przesuszona. Te jak piszesz "plamy" to prawdopodobnie korkowacenie - objaw starości (lepiej było by widać gdyby nie była mokra). Ostatnie zdjęcie przedstawia korzenie powietrzne, roślina produkuje je gdy ma więcej wilgoci w powietrzu niż w doniczce - nic z nimi nie rób, same uschną. O hydroponice nie mam pojęcia, więc w tym temacie nie pomogę.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Dziekuje
Zaszczepki nie były mokre,dopiero w domu opłukałam je woda
Zaszczepki nie były mokre,dopiero w domu opłukałam je woda