Stewia (Stevia rebaudiana)
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Miałam Wam pokazać jak wyglądają moje stewie. Oto one:
Maleństwa takie delikatne. Też nie mam pojęcia czy im urywać łby czy zostawić ;P Trochę mi ich szkoda
Maleństwa takie delikatne. Też nie mam pojęcia czy im urywać łby czy zostawić ;P Trochę mi ich szkoda
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Stewia
_dorota_ Szczęściara z Ciebie ja już trzeci raz siałam i nic z tego
- WojtekB
- 50p
- Posty: 97
- Od: 1 kwie 2010, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Płd.
- Kontakt:
Re: Stewia
Dołączam się do wątku, bo u mnie właśnie wykiełkowała stewia wysiana pod koniec lutego. Z wysianych 28 nasion pojawiły się jak dotąd 3 roślinki. Nasiona mam od tego samego producenta co forumowiczka _dorota_.
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Masakra z tą niską kiełkowalnością... Jeszcze żadne inne nasiona mi tyle problemów nie sprawiały :/ No chyba, że my coś robimy baardzo źle.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
- Ekomi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 5 cze 2012, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Stewia
Ja w tamtym roku rozpoczęłam przygodę ze stevią. Nasiona kupiłam najpierw z Vilmorin'u ale nic nie wyszło. Potem poczytałam i nabyłam na portalu aukcyjnym. Dziewczyna, od której kupiłam nasionka przesłała mi taka instrukcję:
Nasiona należy wysiać jak najszybciej ze względu na krótką żywotność(ok. trzy miesiące od zbioru). Bardzo łatwo kiełkują w ciepłej, wilgotnej glebie. Dobrym sposobem jest owinięcie folią doniczki tuż po obfitym nawilgotnieniu gleby - dobrze jest nie przysypywać nasion ziemią, a jedynie docisnać je do niej lekko. Doniczkę odstawić w ciepłe miejsce, np. pod lampę lub w nasłonecznione miejsce (odpowiednia temperatura gleby to około 25°C). Opcjonalnie, dobrze jest zapewnić ciepło również nocą.
Doniczka minimum 7 cm głębokości. Gleba może być dowolna, ale woli gliniastą lub gliniasto-piaszczystą o wysokiej zawartości materii organicznej, w naturalnym środowisku rośnie w kwaśnej glebie, ale toleruje szeroki zakres pH. Długość dnia jest dla stewii bardziej krytyczna niż zbytnie nasłonecznienie, dlatego dobrze jest jej zrobić krótszy dzień, co przyspieszy też kwitnienie.
Jeżeli chcemy wynieść stewię do ogrodu, trzeba pamiętać że jest podatna na mrozy i należy to zrobić dopiero dwa tygodnie po ostatnim dniu przymrozków.Stewia nie przetrwa polskiej zimy, dlatego należy ją wtedy wnieść do budynku. Wymaga stale wilgotnej gleby, ale nie za bardzo, ponieważ nadmiar wilgoci może spowodować gnicie korzeni, podlewać gdy ziemia przeschnie.
Faktycznie te świeże nasionka wykiełkowały bardzo ładnie ale sama stevia rosła topornie. Po wysadzeniu do gruntu troszkę poszła do góry, ale nigdy nie była bardzo bujna.. raczej dwa-trzy rachityczne badylki 40cm wysokie z małymi listkami. W tym roku też posiałam, może dodam trochę kwaśnej ziemi i posadzę w innym miejscu bo jednak dobre te świeże listki do mrożonych herbat. Zobaczymy
Nasiona należy wysiać jak najszybciej ze względu na krótką żywotność(ok. trzy miesiące od zbioru). Bardzo łatwo kiełkują w ciepłej, wilgotnej glebie. Dobrym sposobem jest owinięcie folią doniczki tuż po obfitym nawilgotnieniu gleby - dobrze jest nie przysypywać nasion ziemią, a jedynie docisnać je do niej lekko. Doniczkę odstawić w ciepłe miejsce, np. pod lampę lub w nasłonecznione miejsce (odpowiednia temperatura gleby to około 25°C). Opcjonalnie, dobrze jest zapewnić ciepło również nocą.
Doniczka minimum 7 cm głębokości. Gleba może być dowolna, ale woli gliniastą lub gliniasto-piaszczystą o wysokiej zawartości materii organicznej, w naturalnym środowisku rośnie w kwaśnej glebie, ale toleruje szeroki zakres pH. Długość dnia jest dla stewii bardziej krytyczna niż zbytnie nasłonecznienie, dlatego dobrze jest jej zrobić krótszy dzień, co przyspieszy też kwitnienie.
Jeżeli chcemy wynieść stewię do ogrodu, trzeba pamiętać że jest podatna na mrozy i należy to zrobić dopiero dwa tygodnie po ostatnim dniu przymrozków.Stewia nie przetrwa polskiej zimy, dlatego należy ją wtedy wnieść do budynku. Wymaga stale wilgotnej gleby, ale nie za bardzo, ponieważ nadmiar wilgoci może spowodować gnicie korzeni, podlewać gdy ziemia przeschnie.
Faktycznie te świeże nasionka wykiełkowały bardzo ładnie ale sama stevia rosła topornie. Po wysadzeniu do gruntu troszkę poszła do góry, ale nigdy nie była bardzo bujna.. raczej dwa-trzy rachityczne badylki 40cm wysokie z małymi listkami. W tym roku też posiałam, może dodam trochę kwaśnej ziemi i posadzę w innym miejscu bo jednak dobre te świeże listki do mrożonych herbat. Zobaczymy
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 11 lut 2012, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno, woj. Wielkopolskie
Re: Stewia
Witam
Gratuluję wschodów.
Ja dopiero wysiałem na razie z jednej paczki (60 nasion - 10 mg Legutko ) stewię 22.03 późnym wieczorem, zaprawiłem - zaprawa nasienna 75 DS/WS w ziemię Substral z biokompostem zmieszana z przesianym piaskiem - 2:1 (prażony w piekarniku 250 st. Cecj.) i odkażana Previcur Energy i położyłem na kaloryfer w łazience (na wysokości 2,3 m) ale podłożyłem deseczki od panela. A temperatura na doniczkach ok. 24 st. Cecj. Aha przykryłem folią spożywczą aby ziemia nie wysychała ale raz dzienne odkrywam.
No mam nadzieję że coś wzejdzie.
Pozdrawiam Barkaskarfre (Alfred).
Gratuluję wschodów.
Ja dopiero wysiałem na razie z jednej paczki (60 nasion - 10 mg Legutko ) stewię 22.03 późnym wieczorem, zaprawiłem - zaprawa nasienna 75 DS/WS w ziemię Substral z biokompostem zmieszana z przesianym piaskiem - 2:1 (prażony w piekarniku 250 st. Cecj.) i odkażana Previcur Energy i położyłem na kaloryfer w łazience (na wysokości 2,3 m) ale podłożyłem deseczki od panela. A temperatura na doniczkach ok. 24 st. Cecj. Aha przykryłem folią spożywczą aby ziemia nie wysychała ale raz dzienne odkrywam.
No mam nadzieję że coś wzejdzie.
Pozdrawiam Barkaskarfre (Alfred).
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Stewia
Czyżby nasionka kupowane w Łańcucie? Cena i kod na opakowaniu takie same jak na moim
Ja również zakupiłem i wysiałem wszystkie 30 sztuk z opakowania, nie przykrywając ziemią, a jedynie okrywając folią.
Po dwóch dniach skiełkowało 10 sztuk, więc przysypałem delikatnie ziemią i czekam na wschody.
Oby choć kilka wyszło
Pozdrawiam, Jacek
- Renata1962
- 1000p
- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Stewia
bioy tak kupiłam je w Łańcucie
ja się nie poddaję , będę dalej próbować i trzymam kciuki za Twoją dziesiątkę
ja się nie poddaję , będę dalej próbować i trzymam kciuki za Twoją dziesiątkę
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 11 lut 2012, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno, woj. Wielkopolskie
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
A ja się Wam jeszcze chciałam pochwalić, że kilka dni temu tak o, dla testów dorzuciłam nasionko stewii do pojemnika gdzie rosną te 2 małe sadzonki. I ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko wykiełkowało i wykształciło już liścienie! Zobaczcie sami:
Aż sama byłam w szoku, bo się nie spodziewałam
Aż sama byłam w szoku, bo się nie spodziewałam
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Stewia
Witajcie. Ja też "bawię się" w tym roku ze stewią.
W zeszłym roku w środku lata zakupiłam i eksperymentalnie wysiałam kilka nasion. Jedno wzeszło. Roślinka za duża nie urosła do jesieni, ale kilka listków zjadłam. W zimie trzymałam ją w piwnicy i niedawno przeniosłam na parapet do pokoju. I o dziwo żyje i puszcza od dołu nowe listki. Zobaczymy co z niej będzie.
Wysiałam tez niedawno resztę starych nasion ( ta firma co i u Was:) ). Ale trochę się obawiam, skoro taka krótka jest żywotność nasion. Ale zobaczymy.
W zeszłym roku w środku lata zakupiłam i eksperymentalnie wysiałam kilka nasion. Jedno wzeszło. Roślinka za duża nie urosła do jesieni, ale kilka listków zjadłam. W zimie trzymałam ją w piwnicy i niedawno przeniosłam na parapet do pokoju. I o dziwo żyje i puszcza od dołu nowe listki. Zobaczymy co z niej będzie.
Wysiałam tez niedawno resztę starych nasion ( ta firma co i u Was:) ). Ale trochę się obawiam, skoro taka krótka jest żywotność nasion. Ale zobaczymy.
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Wstawisz może zdjęcie swojej stewii? Jestem bardzo ciekawa jak wygląda po rokunemezja pisze:Witajcie. Ja też "bawię się" w tym roku ze stewią.
W zeszłym roku w środku lata zakupiłam i eksperymentalnie wysiałam kilka nasion. Jedno wzeszło. Roślinka za duża nie urosła do jesieni, ale kilka listków zjadłam. W zimie trzymałam ją w piwnicy i niedawno przeniosłam na parapet do pokoju. I o dziwo żyje i puszcza od dołu nowe listki. Zobaczymy co z niej będzie.
Wysiałam tez niedawno resztę starych nasion ( ta firma co i u Was:) ). Ale trochę się obawiam, skoro taka krótka jest żywotność nasion. Ale zobaczymy.
I koniecznie daj znać czy wzejdzie Ci coś z tych nasion.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog