Bób cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
saymon
100p
100p
Posty: 139
Od: 21 gru 2011, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Bób cz.2

Post »

Pamiętam z czasów gdy mój ojciec uprawiał bób. Zazwyczaj na wiosnę gdzie był uprawiany w poprzednim roku sporo wschodziło roślinek. Czyli potrafi przezimować w gruncie i wzejść. Jak pisałem wcześniej, bób to twardziel , daje radę nawet w ekstremalnych warunkach.
:wit
Piszę na ile stan wiedzy pozwala. Masz prawo mieć inne zdanie.
Robert i Szymon (junior lat 9 :-) )
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bób cz.2

Post »

Ja osobiście nigdy nie interesowałem się uprawą bobu. Ale w okolicznych ogrodach zauważyłem, że bób jest wylęgarnią mszyc. Czy u Was jest podobnie?
Galadier
100p
100p
Posty: 116
Od: 23 maja 2012, o 14:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolina Środkowej Wisły

Re: Bób cz.2

Post »

saymon pisze:Pamiętam z czasów gdy mój ojciec uprawiał bób. Zazwyczaj na wiosnę gdzie był uprawiany w poprzednim roku sporo wschodziło roślinek. Czyli potrafi przezimować w gruncie i wzejść. Jak pisałem wcześniej, bób to twardziel , daje radę nawet w ekstremalnych warunkach.
Tak jest. Moje nasiona zostawiłam na całą zimę w nieogrzewanej przybudówce gdzie temperatura jest taka jak na zewnątrz i wszystkie wzeszły... teraz tylko nie mam ich gdzie wysadzić ;:222

artur1968 niestety to jest ten jeden minus, ale po ogłowieniu problem się rozwiązuje
Pozdrawiam Kinga
johnywawa
200p
200p
Posty: 213
Od: 23 sty 2011, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Bób cz.2

Post »

artur1968 pisze:Ja osobiście nigdy nie interesowałem się uprawą bobu. Ale w okolicznych ogrodach zauważyłem, że bób jest wylęgarnią mszyc. Czy u Was jest podobnie?
Niestety, w maju-czerwcu prawie każda roślina na czubku czarna od mszyc...
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Bób cz.2

Post »

W zeszłym roku pojawiły się mszyce, ale nie była to inwazja, pomogło częste lanie wodą z dodatkami ( czosnek, ocet itp ). Dwa lata temu obyło się bez mszyc, rok wcześniej pojawiła się na tyle późno że oberwałam czubki razem z mszycami.
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Bób cz.2

Post »

johnywawa pisze:
artur1968 pisze:Ja osobiście nigdy nie interesowałem się uprawą bobu. Ale w okolicznych ogrodach zauważyłem, że bób jest wylęgarnią mszyc. Czy u Was jest podobnie?
Niestety, w maju-czerwcu prawie każda roślina na czubku czarna od mszyc...
Z powodu mszyc zebrałem jedynie kilka strąków. Nie opryskałem na czas środkiem owadobójczym, i gdy zakwitł, było już za późno. Mszyce obsiadły kwiaty i zawiązki.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
karr-km
200p
200p
Posty: 377
Od: 3 paź 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TBG

Re: Bób cz.2

Post »

Ja walczyłem z mszycami od początku jak bób zaczął kwitnąć aż go nie ogłowiłem. Opryski robiłem co 3 dni "Karate" i to pomogło cieszyłem się do końca zbiorów że je zwalczyłem, a jeszcze bardziej cieszyła sie moja kochana druga połowa "bobożerca" :;230
Awatar użytkownika
Alembik
500p
500p
Posty: 589
Od: 1 cze 2012, o 13:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Bób cz.2

Post »

Ja wcale nie pryskałem bobu, ale miałem małe poletko. ledwo dwie małe paczki wysiane. Mszyce co prawda się pojawiły, ale zwalczałem mrówki pod bobem, które to głównie roznosiły mszyce i biedronki sobie poradziły. Mrówki zwalczałem takim środkiem co go wnoszą do gniazd i ginie cała kolonia. O wiele mocniej mszyce atakowały szpinak, chociaż go pryskałem i tak nie zdechły. W tym roku jednak pryskanie bobu będzie konieczne, bo i tak późno wzejdzie, będzie słaby i narażony. Ale warto zwalczać mrówki bo one o wiele zwiększają siłę plagi mszyc a nawet roznoszą je pomiędzy roślinami.
bartek500314115
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 28 mar 2013, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bób cz.2

Post »

Witam wszystkich w bombowym interesie. W tym roku sadze sadzonke bobu, mam tunel ogrzewany ok 150m2. mam już ładne rowne sadzonki ok 10-12cm. teraz czekam az pogoda pozwoli wjechać w pole i je posadzić. I mam pytanko czy juz ktoś zaryzykował i ma sadzonki w polu? Ja pierwsze ziarno do gruntu wysiałem na początku marca i równierz czekam na pogode az zacznie kiełkowac.
wojtekman
200p
200p
Posty: 237
Od: 26 lut 2012, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: żmigród

Re: Bób cz.2

Post »

W moim rejonie byli tacy, co posadzili bób z rozsady na początku marca, przykryli agro włókniną, śniegu napadało dużo i wszystko się zmarnowało
bartek500314115
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 28 mar 2013, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bób cz.2

Post »

a duzo tej sadzonki posadzili?? chcieli wygrac lecz to wiadomo było ze ryzyko jest bardzo duze. Bob to twardziel ale w jak jest jeszcze w ziarnie, a gdy wyjdzie na zewnatrz to wytrzyma max -5. ja tez zrobiłem test ziarna posadzonego na początku marca i po 3 dniach w doniczce w domu puszcza kiełki a przeciez bylo -19. miałem tez taki przypadek ze na polu zostało troche ziarnen na polu i wiosna zaczeły wychodzic ale wiekszy mroz dał im rade. A moze mi ktos powiedziec jak wyglada skup bobu na tzw ''skupach''? jakie oni dyktuja warunki? kto ustala cene i jak ona rozni sie z giełdą? jaka ilosc trzeba miec by z nimi rozmawiać?
wojtekman
200p
200p
Posty: 237
Od: 26 lut 2012, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: żmigród

Re: Bób cz.2

Post »

nie wiem ok 2ha. Nie wiem czy jest coś takiego jak "skup bobu"
bartek500314115
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 28 mar 2013, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Bób cz.2

Post »

2ha to ogromne straty. ''skup bobu'' chodziło mi o hurtownikow, np. we wrocławiu na giełdzie jest taka hurtownia 'amber' (chyba) i u nich widziałem czesto cala palete bobu, a jak ja im sprzedawałem to tylko kilka razy bo zawsze mieli pełno. A moze jakies markety skupuja boba??
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”