Nowicjuszka w ogrodzie
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Witaj Mariola
Na drugim zdjęciu masz żarnowiec.Nie wiem jak u ciebie on szybko rośnie,ale ja musiałam go się pozbyć/przesadziłam przed ogrodzenie/ bo rozrastał się w błyskawicznym tempie i był bardzo pazerny,inne rośliny obok niego marniały.Ładny jest jak kwitnie a później kwestia gustu,mnie drażnił.
Na drugim zdjęciu masz żarnowiec.Nie wiem jak u ciebie on szybko rośnie,ale ja musiałam go się pozbyć/przesadziłam przed ogrodzenie/ bo rozrastał się w błyskawicznym tempie i był bardzo pazerny,inne rośliny obok niego marniały.Ładny jest jak kwitnie a później kwestia gustu,mnie drażnił.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Dziękuję za podpowiedź odnośnie żarnowca. Już poczytałam na ten temat i wiem że powinien był kwitnąć, a wcale a wcale nie zawkwitł. Teraz powinnam go przyciąć ( po przekwitnięciu, którego nie było :P ).
Jak znam nazwę to już mi łatwiej dowiedzieć się czegoś na temat roślin. Problem nie tylko w tym że nie odróżniam chwastów od roślin ( męczy mnie ta wyrośnięta szczeć ) ale że nie znam ich nazw. Dlatego Wasza pomoc jest dla mnie tak nieoceniona :P
Mnie żarnowiec nie drażni - rośnie w idealnym dla niego miejscu i jakoś tak... pasuje tam :P
Wodę mam, prądu nie mam. Ale wodę to mam chyba z wodociągu miejskiego bo po prostu odkręcam kran i sama leci :P Do tego dłuuugi wąż z końcówką zraszającą i ..... sama przyjemność :P Konewki używam jak mam jakiś nawóz rozpuszczalny w wodzie.....
Jak znam nazwę to już mi łatwiej dowiedzieć się czegoś na temat roślin. Problem nie tylko w tym że nie odróżniam chwastów od roślin ( męczy mnie ta wyrośnięta szczeć ) ale że nie znam ich nazw. Dlatego Wasza pomoc jest dla mnie tak nieoceniona :P
Mnie żarnowiec nie drażni - rośnie w idealnym dla niego miejscu i jakoś tak... pasuje tam :P
Wodę mam, prądu nie mam. Ale wodę to mam chyba z wodociągu miejskiego bo po prostu odkręcam kran i sama leci :P Do tego dłuuugi wąż z końcówką zraszającą i ..... sama przyjemność :P Konewki używam jak mam jakiś nawóz rozpuszczalny w wodzie.....
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mariolu - to za tydzień jak przyjedziemy to wytłumaczymy Ci co jest chwastem a co nie
a u mnie trochwe w nocy popadało a teraz już tylko pachnie deszczem - może coś z tego zapachu wyjdzie
a hortense mają ciężkie kwiaty i często się kładą galęzie pod ich ciężarem dlatego warto podeprzeć je czasem jakimiś patykami lub podwiazać do nich ...
a u mnie trochwe w nocy popadało a teraz już tylko pachnie deszczem - może coś z tego zapachu wyjdzie
a hortense mają ciężkie kwiaty i często się kładą galęzie pod ich ciężarem dlatego warto podeprzeć je czasem jakimiś patykami lub podwiazać do nich ...
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Witaj Mariolko.
Ty to masz farta.
Właśnie przespacerowałam się po twoim ogrodzie i mało kto może pochwalić się taką ilością roślin jaka jest u Ciebie.
Dobrze Ci wszyscy radzą - nic nie przekopuj tylko poczekaj do jesieni i znacz miejsca w których coś rosło. Forumowicze pomogą Ci je zidentyfikować. Planuj wszystkie prace nasadzeniowe na przyszły rok. Latwo wtedy będzie Ci posadzić wszystkie rośliny wg swojego planu.
Ale niczego nie wyrzucaj - zawsze znajdzie się ktoś, kto wymieni się z tobą na inne roślinki.
Już masz piękny ogródek i na prawdę niewiele trzeba przerobić aby stworzyć własną oazę spokoju.
Życzę sukcesów i radości z tworzenia własnego małego raju. :P
Ty to masz farta.
Właśnie przespacerowałam się po twoim ogrodzie i mało kto może pochwalić się taką ilością roślin jaka jest u Ciebie.
Dobrze Ci wszyscy radzą - nic nie przekopuj tylko poczekaj do jesieni i znacz miejsca w których coś rosło. Forumowicze pomogą Ci je zidentyfikować. Planuj wszystkie prace nasadzeniowe na przyszły rok. Latwo wtedy będzie Ci posadzić wszystkie rośliny wg swojego planu.
Ale niczego nie wyrzucaj - zawsze znajdzie się ktoś, kto wymieni się z tobą na inne roślinki.
Już masz piękny ogródek i na prawdę niewiele trzeba przerobić aby stworzyć własną oazę spokoju.
Życzę sukcesów i radości z tworzenia własnego małego raju. :P
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2742
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Witaj Mariolu
W czasie deszczu dzieci się nudzą ... a ja odwiedzam nowe ogrody na Forum
Pospacerowałam właśnie po Twoim i jestem zszokowana ilością i różnorodnością roślin Szczęściara z Ciebie, że nie musisz nic kupować
Jestem tego samego zdania co wszyscy ... nie wyrzucaj roślin, które uważasz na zbędne Tobie mogą być nie potrzebne a inni z chęcią by je chcieli
Kawał dobrej roboty Cię czeka z uporządkowaniem nasadzeń, ale jaka to przyjemność "przemeblowanie" ogrodu
Wytrwałości życzę ...
W czasie deszczu dzieci się nudzą ... a ja odwiedzam nowe ogrody na Forum
Pospacerowałam właśnie po Twoim i jestem zszokowana ilością i różnorodnością roślin Szczęściara z Ciebie, że nie musisz nic kupować
Jestem tego samego zdania co wszyscy ... nie wyrzucaj roślin, które uważasz na zbędne Tobie mogą być nie potrzebne a inni z chęcią by je chcieli
Kawał dobrej roboty Cię czeka z uporządkowaniem nasadzeń, ale jaka to przyjemność "przemeblowanie" ogrodu
Wytrwałości życzę ...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Karolku - właśnie na to liczę :P
Grażynko - w tym roku właściwie jedyne co planuję to przekopanie jednego kawałka dzikiego i zarośniętego ogrodu, który choć niektórym bardzo się podoba, mnie po prostu drażni. Na następną sobotę już jestem umówiona z kilkoma osobami z forum na łopatkowanie - zabiorą co chcą a resztę pooddaję innym :P
Aniu - serce by mi nie pozwoliło powyrzucać coś co żyje :P I to nieprawda że nie muszę wydawać pieniędzy - MUSZĘ bo jak polatałam po ogrodach to zachorowałam na niektóre rośliny 13 lipca idę na kiermasz liliowców :P
Haniu - nie moja to zasługa lecz poprzednich włascicieli. Ja tylko kupiłam pirwszy ogród jaki obejrzałam. Raptus i holeryk ze mnie :P
Grażynko - w tym roku właściwie jedyne co planuję to przekopanie jednego kawałka dzikiego i zarośniętego ogrodu, który choć niektórym bardzo się podoba, mnie po prostu drażni. Na następną sobotę już jestem umówiona z kilkoma osobami z forum na łopatkowanie - zabiorą co chcą a resztę pooddaję innym :P
Aniu - serce by mi nie pozwoliło powyrzucać coś co żyje :P I to nieprawda że nie muszę wydawać pieniędzy - MUSZĘ bo jak polatałam po ogrodach to zachorowałam na niektóre rośliny 13 lipca idę na kiermasz liliowców :P
Haniu - nie moja to zasługa lecz poprzednich włascicieli. Ja tylko kupiłam pirwszy ogród jaki obejrzałam. Raptus i holeryk ze mnie :P