Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

oj Ewusiu dzielnie walczysz w kuchni. Tyle zrobić.. musi twoja rodzinka być ci bardzo wdzięczna. Gotowanie wcale nie jest prostym zajęciem. Ja pierogi swojej roboty uwielbiam jeść..ale robić to już gorzej. Teraz ciasto wyrabia mi maszyna do pieczenia chleba. Przynajmniej tyle dobrego. Mniej paprania się z tym. Chociaż lepienie tych pierogów też jest baaaardzo monotonne.
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Ja jestem przyzwyczajona ,przynajmniej raz w miesiącu jakieś pierożki lepię .Wcinają aż im się uszy trzęsą. :lol:
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

No bo pierożki własnej roboty to są cud miód i orzeszki :) A z jakim farszem najbardziej lubisz Ewuniu?
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Ja jestem mięsożerna. :;230
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

aha :) Jak mój M. Ja wolę z grzybkami i kapusią :)
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

U nas ostatnio nie ma grzybów .A ja to się tak okropnie boję kleszczy ,że już całe wieki nie byłam w lesie. ;:202
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

No nie żartuj! Grzyby jak grzyby ale w lesie tak pięknie Ewuś pachnie! Ja się też boję kleszczy ale naprawdę las uwielbiam. Grzybków w tym roku u nas było sporo. Tylko trzeba było baaardzo rano wstać i biec przed moim tatą - grzybiarzem. Oj on to już jak wejdzie do lasu to wyjść z niego nie może. Ja lubię grzyby zbierać ..
Awatar użytkownika
ewa_rozalka
1000p
1000p
Posty: 6406
Od: 10 cze 2012, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Ja bardzo lubię ,ale ja nie mam lasu w okolicy .Przeważnie jeździłam z mężem na Mazury na grzyby.Zawsze dużo nazbieraliśmy ,ale ostatnio słabo.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Oj pierożki, uwielbiam, ale chyba najbardziej z kapustą i grzybami. Choć pamiętam jak moja ś.p. Ciocia robiła z mięsem zawsze na wigilię - co prawda mówiliśmy na to uszka, ale to były zdecydowanie pierogi :) Zawsze pochłaniałam ich ogromne ilości :) Niestety sama teraz kupuję. Choć może kiedyś chętnie bym spróbowała - Ewuś podziel się przepisem prosimy ;:180
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Milenko serdecznie namawiam cię do zrobienia własnych. Smak jest o niebo lepszy jak sama się przekonałaś. A wbrew temu co się o nich opowiada, wcale nie są trudne do zrobienia. Nie lubię ich robić, kiedyś bez maszyny jeszcze bardziej nie lubiłam ale robiłam. Bo naprawdę warto.
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Z tego wszystkiego..zapomniałam wam pokazać jakie donice do mnie przyszły.
Obrazek
Jak wcześniej wspomniałam, będą w nich posadzone szmaragdy. Kupię takie już gdzieś 100cm wielkości, może ciut wyższe. Spróbuję zacząć formować je na spiralki. Donice będą stały na pierwszym schodku. Schodków jeszcze nie ma, ale w tym roku schodki do domku to jedna z pierwszych rzeczy jakie musimy zrobić. Mam nadzieję że za 2-3 lata efekt ze spiralek będzie taki jak zamierzam :)
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Madziu przyszłam tu do Ciebie aby nie zaśmiecać wątku Josephine_83 :) Jeśli mogę coś wtrącić na temat Twoich storczyków to.. czy zaglądałaś w korzenie temu trzeciemu przez doniczkę? On wygląda na bardzo odwodnionego :( Albo korzenie zgniły albo miały za sucho.. W każdym razie nie są w stanie prawidłowo asymilować wody do liści i efekt taki jak widać.

Kiedy dokładnie storczyki przestały kwitnąć? Tzn. jak długo nie kwitną? Mają prawo raz do roku, nie ma sensu ich sztucznie mobilizować, bo one mogą po prostu nie mieć na to siły ;) To mądre kwiaty, zbiorą się do kwitnienia, gdy będą się czuły na siłach :)

Co to tego pędu, który pokazywałaś.. hmm. nie wygląda mi to na zasuszony pączek i ja bym ten pęd zostawiła jeśli ma jakieś uśpione oczka. ja mam na niektórych pędach dokładnie tak jak Ty, jest to w moim wypadku po prostu aktywny pęd, który po czasie może się dalej wydłużać i dawać pączki z kwiatami :) A musisz wiedzieć, że storczykowi łatwiej przedłużyć pęd już istniejący niż wydawać całkiem nową łodyżkę, bo to duży nakład pracy dla niego i energii..

Co do niepodlewania storczyka 2 miesiące zalecam ostrożność. Wszystko zależy od warunków jakie ma się w domu. Jeśli ktoś ma niską wilgotność i chodzące grzejniki, 2 miesiące bez wody może dać nieciekawe efekty, zważywszy, ze Twój trzeci storczyk już teraz jest odwodniony :( Ja w Krk na mieszkaniu mogę moczyć storczyki raz na 3/4 tygodnie i nic im nie jest, ale mam pokój zacieniony i wysoka wilgotność. Natomiast w domu rodzinnym wymagają one moczenia co tydzień/dwa. U mnie pomogło przestawienie ich z cieplejszego pokoju do chłodniejszego i pozostawienie ich tam na okres ok. 6 tygodni, wszystkie zaczęły puszczać pędy lub rozgałęzienia :) Teraz kiedy coraz mocniej przyświeca słonko a storczyki budzą się do życia, musisz być ostrożna z robieniem przerw w podlewaniu. Ja kiedy przesadziłam jednego storczyka w suche podłoże i nie moczyłam go przez 2 tygodnie, zastałam smutny widok.. Kwiaty uschły a liście zrobiły się wiotkie.. Teraz storczyk dochodzi do siebie i powoli prostuje listki, po prostu odwodniłam go.. Może na początek zacznij z krótszymi przerwami między podlewaniami? dla storczyka to i tak będzie rzadziej niż zwykle.. aczkolwiek idzie wiosna i większość kwiatów sama budzi się do życia :) Słonko zapewni prawidłową amplitude temperatur, która to właśnie mobilizuje storczyki do kwitnienia :) Wiele tez zależy od podłoża, jeśli ktoś ma podłoże drobniejsze lub bardziej zbite, trzyma ono dłużej wilgoć i taki storczyk wytrzyma dłuższe przerwy w podlewaniu, ale jeśli podłoże będzie luźne z grubą korą to będzie ono przesychać szybciej, weź to pod uwagę :)

Mówi się, ze storczyki najlepiej rosną kiedy się koło nich nie skacze a pozostawi same sobie :D i muszę powiedzieć, że jest w tym racja :) ja mojego pierwszego storczyka zagłaskałam bo ciągle coś koło niego robiłam :)
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Nasze marzenie- realizacja krok po kroku

Post »

Aniu bardzo dziękuję ci za cenne rady. Storczyki właściwie przestały kwitnąć koło września wszystkie trzy mniej więcej w tym samym czasie. Może to był sierpień? Jakoś tak. Korzenie rzeczywiście były podgnite. Obcięłam je przy przesadzaniu. W najlepszej kondycji był ten który coś wypuszcza po boku. Stały one w ciepłym pokoju a teraz przeniosłam je do sypialni gdzie temp. nie przekracza zazwyczaj 20 stopni. Przed przesadzeniem wykąpałam storczyki i pozostawiłam do wysuszenia. Temu trzeciemu z kiepskimi listkami zrobiłam okład z mokrych wacików. Efekt był średni. Tzn liście gołym okiem nie wyglądają lepiej jednak w dotyku wydają się nieco bardziej napuchnięte. Miałam zrobić im powtórkę ale zdecydowałam że może poczekam, że za szybko tak dzień po dniu? Tak bardzo bym chciała wreszcie nauczyć się je "obsługiwać" że mam wrażenie iż nigdy mi się to nie uda :( Może za bardzo chce..dla mnie storczyki są jak jajka z którymi nie umiem się obchodzić. Zastosuję się jednak do wszystkich waszych rad. Zobaczymy jak będzie dalej.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”