Mój ogród...Ann-ka72
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Witaj Aniu ja też jestem zainteresowana powojnikami...czekam na wiadomość kiedy będą...
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Zdecydowanie jeszcze za wcześnie na lilie.... jeszcze nie widać, bo nie wystartowały ;)
Wiciokrzewy zimozielone mam 2 sztuki.... ale to była ich pierwsza zima u mnie. Liście po tej zimie wyglądają tak, że lepiej jakby odpadły na jesieni . Całe powywijane i zbrązowiałe - jak na razie nie jestem specjalnie zadowolony z tego zakupu, no ale to dopiero krótki czas więc mam mało doświadczenia z nimi. Faktem jednak jest, że w sezonie kwitły znacznie mniej okazale niż na przykład pomorski.
Inna zupełnie sprawa, że większość zimozielonych roślin słabo zniosła te przymrozki tej zimy... to chyba wina małej ilości śniegu.
Nawet barwinki całe opadły z liści. O rhododendroanch nawet nie wspominam.. nie chcę się denerwować .
Wiciokrzewy zimozielone mam 2 sztuki.... ale to była ich pierwsza zima u mnie. Liście po tej zimie wyglądają tak, że lepiej jakby odpadły na jesieni . Całe powywijane i zbrązowiałe - jak na razie nie jestem specjalnie zadowolony z tego zakupu, no ale to dopiero krótki czas więc mam mało doświadczenia z nimi. Faktem jednak jest, że w sezonie kwitły znacznie mniej okazale niż na przykład pomorski.
Inna zupełnie sprawa, że większość zimozielonych roślin słabo zniosła te przymrozki tej zimy... to chyba wina małej ilości śniegu.
Nawet barwinki całe opadły z liści. O rhododendroanch nawet nie wspominam.. nie chcę się denerwować .
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Lesioc tak się zastanawiam nad zimozielonym powojnikiem, że jeśli ja go mam na kratce to czy będzie śnieg czy go nie będzie to i tak jak wyskoczą mrozy to mu liście zmrozi.Chyba że okryję kratkę co nie bardzo wchodzi w grę Ale dla mnie to nie problem, że mu uschły liście ważne, że pędy w środku ma zielone. Listki poobrywałam i czekam na świeże . Martwi mnie, że nie kwitnie. Może masz jakieś sposoby by pobudzić go do kwitnięcia ?
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Fabi 12
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Aniu czy Ty jeszcze jeździsz do tej szkółki z hortensjami? Miałabym do Ciebie wielką prośbę
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Aniu pisz co u Ciebie ........jak Twoje sprawy?
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Aniu gdzie Ty na tak długo zaginełaś???
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Witajcie moje drogie Forumowiczki.
Przepraszam,że tak długo zaniedbywałam forum, ale brak czasu to chyba coś, co dotyczy wiele z nas...świat pędzi, trudno nadążyć...a u mnie to w szczególności...
Przez ubiegły rok byłam zajęta w firmie męża-od wiosny sama obsługiwałam klientów, a nawet rozwoziłam towar kiedy mąż nie mógł wyrwać się z budowy, pracownik odszedł, a znaleźć sumiennego, dobrego - ciężko. Mąż ciągle na budowie- od rana do późnego wieczoru, prace posuwały się dość szybko, tylko na nic nie miałam czasu, bo i wyżywienie na budowę musiałam w międzyczasie zorganizować.
Niedziela to był dla mnie czas, żeby ogarnąć dom i posiedzieć z dziećmi, bo w ciągu tygodnia to brakowało i czasu i sił.
Budynek jest teraz w stanie surowym, może uda się w tym roku przenieść firmę w nowe miejsce.Bardzo mi na tym zależy, bo z wielu powodów, tu gdzie jesteśmy nie możemy być... Szkółki nie założyłam w ubiegłym roku-pewnie nie podołałabym-za dużo miałam na głowie, ale w tym roku działam w tym zakresie intensywnie. Na wiosnę ok 20 kwietnia większość roślin już będę miała u siebie. Kiedy sie przeniesiemy na nowe miejsce, to będę miała większe pole do popisu, bo dużo miejsca, i nawodnienia będą i lepiej można będzie wyeksponować rośliny.... Ale jest jak jest, trzeba sie cieszyć z tego co mamy...
Dziękuję ,że pamiętacie o mnie jeszcze.
Postaram sie odwiedzić moich forumowych przyjaciół jak najszybciej.
Przepraszam,że tak długo zaniedbywałam forum, ale brak czasu to chyba coś, co dotyczy wiele z nas...świat pędzi, trudno nadążyć...a u mnie to w szczególności...
Przez ubiegły rok byłam zajęta w firmie męża-od wiosny sama obsługiwałam klientów, a nawet rozwoziłam towar kiedy mąż nie mógł wyrwać się z budowy, pracownik odszedł, a znaleźć sumiennego, dobrego - ciężko. Mąż ciągle na budowie- od rana do późnego wieczoru, prace posuwały się dość szybko, tylko na nic nie miałam czasu, bo i wyżywienie na budowę musiałam w międzyczasie zorganizować.
Niedziela to był dla mnie czas, żeby ogarnąć dom i posiedzieć z dziećmi, bo w ciągu tygodnia to brakowało i czasu i sił.
Budynek jest teraz w stanie surowym, może uda się w tym roku przenieść firmę w nowe miejsce.Bardzo mi na tym zależy, bo z wielu powodów, tu gdzie jesteśmy nie możemy być... Szkółki nie założyłam w ubiegłym roku-pewnie nie podołałabym-za dużo miałam na głowie, ale w tym roku działam w tym zakresie intensywnie. Na wiosnę ok 20 kwietnia większość roślin już będę miała u siebie. Kiedy sie przeniesiemy na nowe miejsce, to będę miała większe pole do popisu, bo dużo miejsca, i nawodnienia będą i lepiej można będzie wyeksponować rośliny.... Ale jest jak jest, trzeba sie cieszyć z tego co mamy...
Dziękuję ,że pamiętacie o mnie jeszcze.
Postaram sie odwiedzić moich forumowych przyjaciół jak najszybciej.
Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- Fabi 12
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Życzę Wam wytrwałości
Powodzenia.
Powodzenia.
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Powodzenia Aniu i kciuki trzymamy
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11724
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Wesołego jajka,
kurczaków, baranka,
ciasta z rodzynkami,
ostrego chrzanu,
tęczowych mazurków,
mokrego Dyngusa
i ode mnie całusa.
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród...Ann-ka72
Wszelkiej pomyślności i radości z życia .Wesołych Świąt .