Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Jerome
100p
100p
Posty: 199
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Marysiu trzeba poröwnywac. Trzeba sie poröwnywac zawsze z najlepszymi, zeby wiedziec jaki chcemy osiägnäc cel. Mozna sie poröwnac z Somaliä i stwierdzic ze u nas to juz tak wspaniale ze hoho. Ale czy tak bedzie w istocie? Zawsze jakis desperat przywiezie wiesci ze Skandynawii i banka pryska. :wink:
Masz racje ze czasy komuny wypaczyly naszä mentalnosc. Ale jej zmiana opröcz czasu wymaga tez pracy. I rzädy wszelkiej masci powinny za pomocä stanowionego prawa uswiadamiac ze praca i rozwöj majä sens. Egzekucja prawa tez powinna pozostawac w zgodzie z tym zalozeniem. Inaczej sie nie da.
Maska pisze:I tu musiałabym napisać bardzo długi wywód, ale są święta i nie bardzo mi się chce pisać o rozgrabianiu, o kolesiostwie, o w pełni akceptowanym kradzieżom, sprzeniewierzeniom itd i itp.... i przede wszystkim o braku honoru !
jeśli chodzi o to zdanie, to bardzo sie ciesze ze nie musialem sam tego pisac. Dziekuje Ci serdecznie. :D
Zawsze jak ktos z wewnätrz przekaze takä opinie, jest ona bardziej wiarygodna niz wygloszona przez jakiegos frustrata na obczyznie . :wink:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42279
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Dla mnie kraj jest piękny (mimo tej koszmarnej zimy :;230 ) poszczególni ludzie wspaniali, ale tło też budzi frustrację, bo ja nie widzę wyjścia. Dla mnie jest przerażająca powszechna akceptacja zła. Moje poglądy i natura sprawiają, że siedzę w kokonie i mogę tu żyć. Emigrując nie wyzwoliłabym się z kokonu ;:185 Najlepiej tu gdzie jestem i na emeryturze :;230
Ja widzę wady swoje, swoich dzieci, kraju, otoczenia jestem niezakłamaną realistką.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Jerome pisze:...... Poza tym latwiej i chetniej placi sie podatek widzäc ze faktycznie sluzy to poprawie twojego zycia, bezpieczenstwa, komfortu, zdrowia, a nie wyplacaniu kosmicznie wysokich premii notablom ktörzy stwierdzajä ze w tym roku to musisz jeszcze bardziej zacisnäc pasa.
Podatek nie jest formä represji za to ze masz mozliwosc aktywnego zycia na jakims terenie, jest po prostu oplatä za zarzädzanie, zapewnienie bezpieczenstwa, zdrowia i komfortu. jeśli jedna strona wywiäzuje sie ze zobowiäzan placäc, a druga nie wywiäzuje sie z obietnic ochrony zdrowia, zapewnienia bezpieczenstwa, mozliwosci poruszania sie bez ryzyka zlamania nogi czy urwania zawieszenia , to jest to oszustwo i wyludzenie.
Rece i nogi z szelestem opadaja,czy nie slysalec o "Narodowym Lotnisku",te kilkadzeisiat miliardow to pikus :?:czy Stuttgart 21,czy mosty prowadzace z nikad do nikad juz tylko za miliony.Dalej panowie prezydenci ze sfalszowanymi pracami doktorskimi,lapuwkarstwo ,kumoterstwo,pani minister tez praca doktorska sciagnieta,czy pan minister od transportu,zagorzaly przeciwnik alkoholu za kierownica,zlapany po pijaku,wszyscy za kare zostaja pozbawieni stanowiska,ale za sowita odprawe i dozywotnie apanage.To wszystko rowniez z moich podatkow i jeszcze wiecej ,bo ja place na twoja brandemburgie(nalezy do najwiekszych biorczych landow) i jeszcze dodatek solidarnosciowy .Mam 2-osobowa firme od b.dawna,robie w uslugach ,3 razy zaczynalam od "0",nie dlatego jak insynuowales,ze nie znam jezyka,czy jestem niezaradna,tylko dlatego,ze moi klijeci zbankrutowali.Podatki trzeba wszedzie placic,ale jak wiesz :?: ci od firm placa troche inaczej,obrotowy,dochodowy,na gmine,obowiazkowe przynaleznosci w roznych "klubach"branzowych itd.Zycze ci milego spotkania z przyjaciolmi na lotnisku w Dubaju,obocnych polowow w Szwecji,no i zeby na twojej 4-pasmowej autostradzie nagle nie zbudowal sie ogromniasty korek.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Jerome
100p
100p
Posty: 199
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Lotnisko faktycznie sie slimaczy i koszta juz sie podwoily. DPA pisala jesieniä "Totalna kompromitacja, lotnisko budujä juz 6 lat i jeszcze nie dziala". Faktycznie, jakbysmy sie przy tego typu inwestycjach w Polsce tak kompromitowali, to bym tylka nie ruszyl.(Szpital kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Lodzi, taki biurowiec przy lotnisku-30 lecie budowy i skandal na zakonczenie. Za to Modlin faktycznie wybudowano blyskawicznie, Niemcy mogä przyjechac sie uczyc ;:306 , Stadion Narodowy w Warszawie pewnie tez sie zmiescil w planowanym budzecie i jeszcze zostalo kasy na premie :wink: ).

Stuttgart 21? Poczekajmy i zobaczmy. Gdy budowano Potsdamer Platz w Berlinie tez protestowano. Czy dzisiaj nie walä tam drzwiami i oknami wycieczki z calego swiata i ich uczestnicy nie zostawiajä tam za kawe pieniedzy takich, za jakie mozna calkiem przyzwoicie zjesc na Kreuzbergu?
Nie wiem jak bedzie ten dworzec w Stuttgarcie wyglädac, bo projektu nie widzialem. Moze bedzie to totalne dno i nikt tam nie przyjedzie. W koncu nakryjä to szmatä i zgnije? Moze w ogöle nie powstanie, bo prognozuje sie ze w najblizszych wyborach zieloni osiägnä tam ponad 30% poparcie i zablokujä ( mam nadzieje ze tylko na czas swojej kadencji) budowe? Nie wiem, ale mam nadzieje ze bedzie to miejsce odwiedzane tak samo licznie jak Pola Elizejskie, czy fontanna Di Trevi.

Zawsze mozna powiedziec ze pieniädze wydane na tego typu inwestycje (spora czesc z prywatnych firm) mozna wydac na opracowanie szczepionki na raka. Ale jak powiedzial pan Westerwelle "czy w Niemczech nie bedzie juz mozna nic zbudowac, bo wszystko zostanie oprotestowane?" No i ma racje, gdyby przez wieki stosowano takie kryteria, bylibysmi zaszczepieni na wszystko tylko nie moglibysmy podziwiac irracjonalnie niepraktycznej wiezy Eiffe`la, Kaplicy Sykstynskiej, mauzoleum Taj Mahal i tysiecy innych perelek architektury nieprzydatnych nikomu.
Jest taki trend, zeby siedziec w domu i podziwiac kretowiska. Ja nie jestem jego zwolennikiem.
Faktem jest ze ja korzystam z Twoich podatköw, nie ma tez wzajemnosci w tym wzgledzie. Na szczescie takze inni Polacy mogä korzystac z tego kupujäc w wyludnionych, wschodnioniemieckich wioskach domy za cene wiaty na auto w starych landach. Mlodzi Niemcy woleli städ wyjechac na zachöd, bo prace tutaj trzeba sobie zorganizowac samemu. Zawsze mozesz zaprotestowac przeciw temu, albo na ulicy, albo przenoszäc sie do Meklemburgii, tam trafia najwiecej pieniedzy. Jadäc autem wszyscy bedä co prawda myslec ze jestes Ossi, ale nikt ci nic nie zabierze :wink:

Tez w Niemczech mialem wtope finansowä. Handlowalem z firmä ktöra zbankrutowala. Möj adwokat ustawil mnie w kolejce po pieniädze za faktury i jak syndyk sprzedal wszystko, to dostalem 17% dlugu. Ale Urzäd skarbowy nie kazal sobie zaplacic VATu za niezaplacone faktury, a strate bez problemu ujälem w rocznym zeznaniu. Taki drobiazg ze obowiäzek podatkowy powstaje nie po wystawieniu faktury jak w Polsce, ale po jej zaplaceniu przez klienta. Az o 19% ulatwia zycie.

Piszesz ze niemieccy politycy, co do wyksztalcenia ktörych okazalo sie ze nie jest ono w pelni ich dzielem musieli odejsc?
Ze minister jadäcy po alkoholu musial zrezygnowac z funkcji? ;:oj
Popelnili wykroczenia i musieli poniesc konsekwencje jak sie sprawa rypla, bo podatnicy nie godzili sie na utrzymywanie oszustöw? ;:oj

Faktycznie, pod tym wzgledem jest to duzo gorzej niz w Polsce.
Tego typu wybryki polskiej elity politycznej tez na pewno nie przejdä. :wink: Bedä pewnie czyscic kible jeszcze przez trzy pokolenia nawet za niewyciägniecie reki podczas skretu na przejazdzce rowerowej. I to za najnizszä krajowä bez funduszu emerytalnego ;:306
Wez otwörz czasem wp.pl , czy oneta. Poczytaj, poröwnaj. Skandal w Niemczech czy Skandynawii jest w polskim parlamencie......nie nie napisze. Jeszcze jakis zagraniczniak przeczyta i okaze sie ze robie kupe we wlasne gniazdo. :wink:

No i o jakich insynuacjach piszesz? Kilka stron raptem powstalo, przejrzalem od poczätku i nie moge znalezc.

A "kluby branzowe" i wszelkiej masci "izby handlowe" czy "rzemieslnicze" sä faktycznie drazniäce. Ale napisz prosze ile rocznie kosztuje obowiäzkowa do nich przynaleznosc. Da sie, naprawde :D Czasem paluszki dadzä i kawe, czasem w "darmowym" Forum jakis artykul ciekawy sie pojawi. :wink:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Jerome pisze:
Stuttgart 21? Poczekajmy i zobaczmy. Gdy budowano Potsdamer Platz w Berlinie tez protestowano. Czy dzisiaj nie walä tam drzwiami i oknami wycieczki z calego swiata i ich uczestnicy nie zostawiajä tam za kawe pieniedzy takich, za jakie mozna calkiem przyzwoicie zjesc na Kreuzbergu?
Nie wiem jak bedzie ten dworzec w Stuttgarcie wyglädac, bo projektu nie widzialem. ...... Moze w ogöle nie powstanie, bo prognozuje sie ze w najblizszych wyborach zieloni osiägnä tam ponad 30% poparcie i zablokujä ( mam nadzieje ze tylko na czas swojej kadencji) budowe?



Stuttgart21 jest dalej budowany,mimo protestow,mimo rzadow zielonych :!:(sa chyba od dobrego roku) ,nie wazne jak to ma wygladac,to jest bardzo wazny wezel komunikacyjny a nie muzeum.Mi chodzilo tu o koszty ,koszty i jeszcze raz koszty.Teraz dojda dodatkowe,koszty procesow sadowych,bo policja rozganiala nielegalne demonstracje,sikawkami i panstwo bedzie musialo placic za katarek.Tu w zasadzie nie chodzi o konkrety tylko, ze wszedzie jest (nmiej lub wiecej)podobnie i zbyt idealizujesz Twoj gelobte Land.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Jerome
100p
100p
Posty: 199
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Idealizowanie idealizowaniem, mnie jest tu latwiej po prostu.
Owszem, widze te powolne tryby niemieckiej biurokracji, widze to ze galezie w ogrodzie moge spalic tylko w jednym wiosennym i jednym jesiennym tygodniu (lezä i czekajä od czasu slynnej wiosny pieciodniowej :wink: ). Widze to ze moje zycie nagle zostalo poddane dzialaniu zasad ktörych celowosci czesto nie jestem w stanie pojäc. Ale poddaje sie im, bo nie chce mi sie juz walczyc z wiatrakami i przedkladam spoköj nad rewolucje.
Moze wiek taki, a moze lenistwo, a moze dzida juz nie tak ostra a ostrzalka gdzies sie zapodziala, a moze Rosynanta trzeba oszczedzac?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

delosperma pisze:... Polska też ma dobre strony, a zagranica nie we wszystkim taka idealna.
... każdy ma prawo do swojej oceny.
Maria zgadzam sie z Toba calkowicie, naturalnie ze zagranica dzieja sie nieprawidlowosci. Pisalem juz ze nie ma idealnego panstwa gdzie wszystkie warstwy spoleczne bylyby zadowolone. Probowali stworzyc to komunisci ale nic z tego nie wyszlo.
Wolnosc wypowiedzi i prawo do oceny sa niekwestionowane. Jednakze wartosc oceny nie wynika z powietrza lecz najczesciej z niezadowolenia czy zadowolenia i warunkow w ktorych zyje oceniajacy(a).
delosperma pisze:... Mam szwagierkę we Francji, mieszka tam od stanu wojennego . Często ją odwiedzam nie z doskoku, ale na dłuższy pobyt , a ona co roku jest w Polsce.Na pewno nie chciałabym tam mieszkać, a i ona chętnie by do Polski wróciła, ale związała się z Francuzem i już nie ma możliwości. Zaznaczam, że nie jest osobą niezaradną, wyjeżdżając znała język , a teraz utrzymuje rodzinę, bo mąż ciągle na bezrobociu. ...
Szwagierka i Ty widzicie Francje oczyma niezadowolenia, stad frustracja niechec do tego kraju. Wygladaloby to z pewnoscia inaczej gdyby rodzina zyla dostatnio czy bylaby wrecz bogata poniewaz Francuz mialby super dochody z racji wykonywanego zawodu czy posiadania dobrze prosperujacej wlanej firmy. Wtedy byc moze Ty chcialabys tam mieszkac jeśli Twoje warunki zycia w kraju bylyby niezadowalajace, zle lub bardzo zle. Czy nie jest to logiczne?

Wedlug szacunkowych danych z 2007 roku poza Polska mieszka okolo 21 milionow Polakow i osob pochodzenia polskiego. Czy w stosunku do liczby ludnosci mieszkajacej w Polsce (pomijajac tereny na wschod od Bugu) nie sa to wymowne liczby?
Najczesciej wystepujacym powodem emigracji w 19 i 20 wieku byla emigracja zarobkowa, polityczna lub z powodu przesladowan narodowosciowych. Naleze do grupy osob ktore opuscily Polske w latach 80-tych z przyczyn ekonomiczno-politycznych.

W swoim watku inna Maria napisala:
Maska pisze:... wiesz ja jestem szczęśliwa, kiedy przyjadą wszystkie moje dzieci i siedzimy w dobrych humorach i słyszę ich śmiech - szczery taki jak 10, 15 , 20 lat temu... czujesz to?
Szczescie zostalo po Twojej stronie, ale czy bylabys szczesliwa gdyby dzieci nie mogly do Ciebie z powodow finansowych przyjechac, gdyby przez dluzszy okres nie mialy pracy, czy gdyby jedno z nich byloby chore a jedynie zagranica mozliwe byloby leczenie?
Dlatego bez wzgledu na to kto, kiedy i z jakiego punktu widzenia zdecydowal sie na zycie w Polsce czy na obczyznie zwanej czesto "druga ojczyzna" nie nalezy potepiac. Nie nalezy tez przekonywac o swojej slusznosci poniewaz warunki, wyobrazenia, oczekiwania, zapatrywania i odczucia obu stron sa czesto rozne i zrozumienie tej drugiej osoby niekiedy trudne.

Zupelnie innym zagadnieniem jest to czy ktos kto wyjechal mial troche szczescia czy przeciwnie przyjacielem byl pech, ale to moze innym razem.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
doromichu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4018
Od: 12 mar 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Dlatego bez wzgledu na to kto, kiedy i z jakiego punktu widzenia zdecydowal sie na zycie w Polsce czy na obczyznie zwanej czesto "druga ojczyzna" nie nalezy potepiac. Nie nalezy tez przekonywac o swojej slusznosci poniewaz warunki, wyobrazenia, oczekiwania, zapatrywania i odczucia obu stron sa czesto rozne i zrozumienie tej drugiej osoby niekiedy trudne.

Zupelnie innym zagadnieniem jest to czy ktos kto wyjechal mial troche szczescia czy przeciwnie przyjacielem byl pech, ale to moze innym razem.[/quote]
I ja sie pod tym podpisze ;:180
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Dziekuje Dorota :D
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42279
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

alphax mam nadzieję, że nie dopatrzyłeś się potępienia przeze mnie czyjejkolwiek decyzji, bo ja rzadko kogokolwiek potępiam. Ja opisałam jedynie mój punkt widzenia. Dzieci oczywiście bywają bez pracy, chyba każde miało taki okres, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że możemy być razem i być szczęśliwi :lol: Choroba jak na razie nie dotknęła nas. Ja nawet nie wykluczam, że któreś z moich dzieci może wyemigrować w celach zarobkowych.
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Maska pisze:alphax mam nadzieję, że nie dopatrzyłeś się potępienia przeze mnie czyjejkolwiek decyzji, bo ja rzadko kogokolwiek potępiam. Ja opisałam jedynie mój punkt widzenia. Dzieci oczywiście bywają bez pracy, chyba każde miało taki okres, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że możemy być razem i być szczęśliwi :lol: Choroba jak na razie nie dotknęła nas. Ja nawet nie wykluczam, że któreś z moich dzieci może wyemigrować w celach zarobkowych.
Naturalnie ze sie nie dopatrzylem potepienia wrecz przeciwnie, na bazie Twojej wypowiedzi i Twoich pozytywnych odczuc chcialem raczej potwierdzic Twoja decyzje.
Natomiast bycie bez pracy czy brakiem srodkow do zycia wiazalo sie w moim tekscie z dluzszym okresem, bedacym nie do zaakceptowania.
Sadze ze odpowiedzialnosc za najblizsza rodzine to wazny element funkcjonowania zwiazku nawet jeśli w gre wchodzi emigracja ktora jest w pierwszym okresie wielka niewiadoma i z pewnoscia zadna gwarancja.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

alphax pisze: Sadze ze odpowiedzialnosc za najblizsza rodzine to wazny element funkcjonowania zwiazku nawet jeśli w gre wchodzi emigracja ktora jest w pierwszym okresie wielka niewiadoma i z pewnoscia zadna gwarancja.
Córka moja mieszka w Austrii,brat w Niemczech. Jakoś im zawsze w rachunku zysków
i strat,wychodzi,że lepsza niewiadoma tam,niż gwarantowana nędza tu.Nawet na urlop
łatwiej im przyjechać z zagranicy.
I kto na moją emeryturę zarobi,jak ostatni zgasi światło.
Jerome
100p
100p
Posty: 199
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Mirzan pracowales i placiles na swojä emeryture, ktos te pieniädze ma. Jak wydal na pierdoly, to bedzie musial cos sprzedac zeby ci oddac. Zawsze jakis kupiec sie znajdzie.
A tak na marginesie, to na möj stary adres przyszlo pismo z ZUS w ktörym napisano na co moge liczyc na starosc.
Kwota byla zaskakujäca. ;:224 Trzeba bedzie przemyslec dokladnie jak zagospodarowac taki kapital.

A za to zdanie jestem Januszowi niezmiernie wdzieczny.
alphax pisze:Sadze ze odpowiedzialnosc za najblizsza rodzine to wazny element funkcjonowania zwiazku nawet jeśli w gre wchodzi emigracja ktora jest w pierwszym okresie wielka niewiadoma i z pewnoscia zadna gwarancja.
Znakomicie oddaje to, czego mi sie nie udalo tak ladnie ubrac w slowa. :D
I czasem nie chodzi tylko o odpowiedzialnoc za to czy jest co wlozyc do garnka, ale tez za pokazanie dzieciom ze moze byc inaczej. Niekoniecznie lepiej. Inaczej.
Majäc zapewnione widzenie zycia z kilku stron, latwiej bedzie im dokonac wyboru. Tego sie nie pokaze na urlopie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Jak już jesteśmy przy ZUSie. Przez 16 lat nie wiedziałem,że zus nie płacił mi za 14 miesięcy
pracy na dole w kopalni.Po prostu zapomniał.Pomimo dostarczonych dokumentów. Na bieżąco
korekta zrobiona,emerytura podniesiona o blisko stówę. Ale za te okradzione lata zwrócić
nie chcą. Sprawę skierowałem do Sądu Pracy,a przesyła ją tam ZUS właśnie i nie chce
wyliczyć,na ile zostałem okradziony.
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Na emigracji ogrodowo i nie tylko.

Post »

Miło mi się Was czyta, czemu milczycie ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”