Pod Jesionem
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Marysiu!
Grażynko! Słowo! Zwykła cebula żółta (nie biała!)! Było sporo łupin i długo się gotowały i zawsze podobne wychodzą na kupnych jajkach z ryneczku.
Grażynko! Słowo! Zwykła cebula żółta (nie biała!)! Było sporo łupin i długo się gotowały i zawsze podobne wychodzą na kupnych jajkach z ryneczku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem
Ja też gotuję w łupkach cebuli, ale nie skrobię nie ma na to czasu
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
To moja Córcia! Wszyscy ją proszą o ,,drapanki do koszyczka".
Ja jestem beztalencie i tylko dwie czy trzy drapnęłam.
W tym roku nie zrobiła kilku bardziej pracochłonnych wzorków, bo też jej brakło czasu.
Ja jestem beztalencie i tylko dwie czy trzy drapnęłam.
W tym roku nie zrobiła kilku bardziej pracochłonnych wzorków, bo też jej brakło czasu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pod Jesionem
Renatko, nie ukrywam, że przyszłam skuszona wydrapywankami. Kiedyś... oj lata temu, też drapałam, ale nie takie ładne. Teraz tylko barwię w wodzie z łupin cebuli. A łupinki zbieram od miesięcy i chowam przed M, bo on mi wszystko wyrzuca. Teraz dziwi się: skąd mam tyle tacek na sianie
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Marzka! Mój się już poddał , nawet sam zorganizowała łuski cebuli (to On nas uczył tego drapania) ziemię dzielnie targa na rozsady, pojemniczki dziurkuje itp. tylko zapowiedział, że wodę może mi przynosić, ale podlewać ,,tego" nie będzie. No cóż w zeszłym roku miałam sporo..., ale w tym zabraknie mi działki Mam już troszkę rozsad (ok 400), ale to dopiero start
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Właśnie wróciłam z misji ,,Ratować Wiosnę 2013".
Byłam z wizytą u Comci i przeczytałam Jej (i innych) apel o dokarmianie ptaków.
My nie robiliśmy nigdy specjalnych karmików (raz mieliśmy jak Młoda była jeszcze mała). Ptaki znają u nas miejsca, gdzie wykładane jest jedzenie i wlewana woda.
Na naszej działce muszą być czujne, bo kręci się dużo kotów, a i Sońcia potrafiła co i raz złapać coś większego (wróble i sikorki były dla niej nietykalne i czasem na jej oczach wyjadały jej z miski ).
Pierwsze karmienie w dniu dzisiejszym wykonane!
Czynność dla mnie o tyle skomplikowana, że musiałam najpierw przekopać się przez spory śnieg.
,,Cipiury" dostały dobrze okraszonego chleba z serem oraz wody, bo to w czasie mrozów i śniegu ważna sprawa, a później będzie druga porcja i stare jabłka dla kosów i szpaków.
A dlaczego nazwałam tą misję ,,Ratować Wiosnę 2013"? Bo jak pojawi się ciepełko i zieleń, to co to będzie bez ptaków za wiosna?
Byłam z wizytą u Comci i przeczytałam Jej (i innych) apel o dokarmianie ptaków.
My nie robiliśmy nigdy specjalnych karmików (raz mieliśmy jak Młoda była jeszcze mała). Ptaki znają u nas miejsca, gdzie wykładane jest jedzenie i wlewana woda.
Na naszej działce muszą być czujne, bo kręci się dużo kotów, a i Sońcia potrafiła co i raz złapać coś większego (wróble i sikorki były dla niej nietykalne i czasem na jej oczach wyjadały jej z miski ).
Pierwsze karmienie w dniu dzisiejszym wykonane!
Czynność dla mnie o tyle skomplikowana, że musiałam najpierw przekopać się przez spory śnieg.
,,Cipiury" dostały dobrze okraszonego chleba z serem oraz wody, bo to w czasie mrozów i śniegu ważna sprawa, a później będzie druga porcja i stare jabłka dla kosów i szpaków.
A dlaczego nazwałam tą misję ,,Ratować Wiosnę 2013"? Bo jak pojawi się ciepełko i zieleń, to co to będzie bez ptaków za wiosna?
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pod Jesionem
Śliczne te Twoje pisanki, dziękują, że zostawiłaś je też w moim wątku. Ja też farbuję w łuskach cebuli (w tym roku zbierałam je od początku marca) i jak się wyjmuje po jednym stopniowo, to można uzyskać różne odcienie. A ostatnie wychodzą takie czerwone i te są najpiękniejsze.
W tym roku zrobiłam jedno jajeczko techniką batikową. Naniosłam wykałaczką wzorki z kropeczek wosku z palącej się świeczki, a potem zanurzyłam jajko w wywarze z cebuli. Jak się zafarbowało, zdrapałam wosk i gotowe! Wzorek wyszedł nie za cudny, jak to z prototypem bywa, ale technika już wypróbowana i za rok poszaleję!
W tym roku zrobiłam jedno jajeczko techniką batikową. Naniosłam wykałaczką wzorki z kropeczek wosku z palącej się świeczki, a potem zanurzyłam jajko w wywarze z cebuli. Jak się zafarbowało, zdrapałam wosk i gotowe! Wzorek wyszedł nie za cudny, jak to z prototypem bywa, ale technika już wypróbowana i za rok poszaleję!
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2232
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pod Jesionem
Renatko dziękuję za życzenia i pisaneczki.
Na końcówce Świąt to ja życzę Tobie, sobie i wszystkim słoneczka i wiosny!!
Na końcówce Świąt to ja życzę Tobie, sobie i wszystkim słoneczka i wiosny!!
Re: Pod Jesionem
Renatko pisanki wydrapywanki w wykonaniu córci bardzo ładne. Ja też farbuję w łupinkach z cebuli , ale moje wychodzą dużo jaśniejsze. Misja ratowania wiosny- the best.Musimy ratować biedne ptaszki, bo znikną nam zupełnie. Miłego świątecznego popołudnia Ci życzę.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Małgosiu! Karolina! Julianna!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Właśnie dowiedziałam się od Córci, że też próbowała z woskiem, ale jak upaprała sobie w nim całe ręce, to dała w tym roku spokój!MaGorzatka pisze:Śliczne te Twoje pisanki, dziękują, że zostawiłaś je też w moim wątku. Ja też farbuję w łuskach cebuli (w tym roku zbierałam je od początku marca) i jak się wyjmuje po jednym stopniowo, to można uzyskać różne odcienie. A ostatnie wychodzą takie czerwone i te są najpiękniejsze.
W tym roku zrobiłam jedno jajeczko techniką batikową. Naniosłam wykałaczką wzorki z kropeczek wosku z palącej się świeczki, a potem zanurzyłam jajko w wywarze z cebuli. Jak się zafarbowało, zdrapałam wosk i gotowe! Wzorek wyszedł nie za cudny, jak to z prototypem bywa, ale technika już wypróbowana i za rok poszaleję!
Mnie podobały się bardzo te z motywem roślinnym (to jeszcze inna technika) i mam obiecane na przyszły rok jeszcze więcej wzorków.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3201
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Pod Jesionem
Czyli sprawa wykonawcy pisanek jest już jasna . W moim wątku zapytałam Cię czy sama je robiłaś ale widzę, że mistrzynie były dwie! .
Wspaniała akcja na rzecz ptaków, rzeczywiście im też jest ciężko. Dla nas taki śnieg to tylko jakaś tam niewygoda a dla nich to sprawa przetrwania.
Wspaniała akcja na rzecz ptaków, rzeczywiście im też jest ciężko. Dla nas taki śnieg to tylko jakaś tam niewygoda a dla nich to sprawa przetrwania.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
U mnie największym zainteresowaniem cieszą się stare jabłka, bo to i zjeść się da i popić soku.
Kosy, szpaki i inne buszują w nich i tylko czasem są o nie awantury.
Kosy, szpaki i inne buszują w nich i tylko czasem są o nie awantury.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...