Małgosiu, jeśliby się sugerować zdjęciem, to jakaś odmiana karłowa... Ale nie podejmuję się nadać jej konkretnej nazwy... A, niestety te karłowe azalie wymagają u nas okrycia na zimę, bo lubią przemarzać... Ale w zacisznym miejscu posadzone, w kwaśnej ziemi, powinny dać radę... Przykryte oczywiście...
