

Udanego użyźniania ;)
Post już raczej archiwalny, ale nie doczekał się niestety odpowiedzi.100krotka pisze:A ja mam pytanie - jak można sukcesywnie poprawiać glebę, w której już coś rośnie? Przy glebie gliniastej wiadomo, sadząc krzew czy pnącze dodaje się i piasku, i próchnicy, ale po kilku latach system korzeniowy się rozrasta i wkracza na mniej przyjazny teren. Jak pomóc tym roślinkom?
Spójrz na to z innej strony:skorek pisze:
Na mojej działce rośnie stary sad liczący kilkadziesiąt jabłoni (z relacji sąsiada wynika, że ma ok. 60 lat). Zastałem go w kiepskim stanie (sad, nie sąsiada - ten drugi jak na swoje prawie 100 lat trzyma się świetnie). Od co najmniej kilkunastu lat nic nie było przy sadzie robione. Stopniowo pozbyłem się chwastów i krzaczorów sięgających często do blisko 2 metrów wysokości, drzewka zostały przycięte i wybielone. Teraz zastanawiam się jak mógłbym poprawić jakość gleby, która pewnie już zdążyła się mocno wyjałowić. Jest zbita, gliniasta, o kwaśnym odczynie.