Petunia z nasion Cz.2
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Petunia z nasion cz.2
Nie martw się..Mnie jeszcze kusi by wysiać Poza tym jak już będzie słoneczko to pewnie ruszą jak szalone
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Petunia z nasion cz.2
Dlatego daję swoim troszkę sztucznego
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
- cydynka
- 100p
- Posty: 175
- Od: 24 sty 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Petunia z nasion cz.2
Moje petunie kwalifikują się już do następnego pikowania...tylko problem gdzie je pózniej postawic,miejsca brakuje
pozdrawiam Monika
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Petunia z nasion cz.2
Moje maleństwa (zwisajace) z 22 lutego po pierwszym pikowaniu zaczynają rosnąć i jeśli nie wejdą w konflikt z Kitką jak to się przytrafiło astrom peoniowym, to niedługo po świętach będą pikowane po raz drugi.
Dziś zobaczyłam, że zaczęly wschodzić również ogrodowe, które wysiałam 25 marca.
,,Wschodzić" to może za dużo powiedziane, bo listków jeszcze nie widać , tylko ,,kolanka", ale zawsze to coś!
Dziś zobaczyłam, że zaczęly wschodzić również ogrodowe, które wysiałam 25 marca.
,,Wschodzić" to może za dużo powiedziane, bo listków jeszcze nie widać , tylko ,,kolanka", ale zawsze to coś!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- noriska
- 100p
- Posty: 188
- Od: 8 mar 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Buskerud, Norwegia
Re: Petunia z nasion cz.2
Ja mam sposob na zbyt liczne wschody. Po pikowaniu wybieram najsilniejsze siewki - tyle ile potrzebuje z zapasem 3-5 sztuk. Reszte rozdaje po znajomych i sasiadach.cydynka pisze:Moje petunie kwalifikują się już do następnego pikowania...tylko problem gdzie je pózniej postawic,miejsca brakuje [/url]
-- 1 kwi 2013, o 09:25 --
Piekna, mocna - oderwij lub odetnij te dwa srodkowe liscie. To sie rozrosnie na boki!
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Petunia z nasion cz.2
Moim przydałyby się oddzielne domki, tylko miejsca brak......
Pozdrawiam Ida
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 25 cze 2012, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Petunia z nasion cz.2
Moje Milion Bells siane 20 lutego wyglądaja tak:
czyli ogólnie słabo. Wschodzą nierówno. Niektóre są już dość spore, inne dopiero wychodzą. Nie wiem, od czego to zależy, ale dziwne to jest.
I teraz pytanie, czy te największe, które rosną zazwyczaj w grupach obok siebie i mają mało miejsca, (a mają już po 6 listków) popikować czy zostawić? Co radzicie?
czyli ogólnie słabo. Wschodzą nierówno. Niektóre są już dość spore, inne dopiero wychodzą. Nie wiem, od czego to zależy, ale dziwne to jest.
I teraz pytanie, czy te największe, które rosną zazwyczaj w grupach obok siebie i mają mało miejsca, (a mają już po 6 listków) popikować czy zostawić? Co radzicie?
Pozdrawiam, Anna
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Petunia z nasion cz.2
A moje maleństwa wysiane 25 marca powoli wschodzą Te po pierwszym pikowaniu licho rosna.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- groch8888
- 100p
- Posty: 142
- Od: 24 lut 2012, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Petunia z nasion cz.2
atkaxxx pisze:Moje Milion Bells siane 20 lutego wyglądaja tak:
czyli ogólnie słabo. Wschodzą nierówno. Niektóre są już dość spore, inne dopiero wychodzą. Nie wiem, od czego to zależy, ale dziwne to jest.
I teraz pytanie, czy te największe, które rosną zazwyczaj w grupach obok siebie i mają mało miejsca, (a mają już po 6 listków) popikować czy zostawić? Co radzicie?
atkaxxx ja bym na Twoim miejscu je przepikowała, zobaczysz jak po pikowaiu Ci ruszą
A skąd miałaś nasionka million bells?
Pozdrawiam Veronica
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Petunia z nasion cz.2
A my się pytamy, gdzie te słońce?
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 25 cze 2012, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Petunia z nasion cz.2
w takim razie pikuję:) nasiona sama zebrałam, ale jak widzicie, wzeszedł dosłownie marny ułamek tego, co wysiane. Nie mam pojęcia, od czego to zależy. To moje pierwsze doświadczenie z własnymi nasionami Million Bells.
Pozdrawiam, Anna