Chrapkowe doniczki cz. II
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Witajcie "poświątecznie"
Alu może spróbuj zwiększyć tę wilgotność? Zapewnij jej światełko i schaba w postaci nawozu i czekaj na efekty
Niektórzy zapewne pamiętają jak ponad rok temu zastanawiałam się nad skutecznością kul nawadniających. Zdecydowałam się na ich zakup jakies 1,5 miesiąca temu głównie dla ogromnych paproci, które ze względu na rozmiar wiszą wysoko na ścianie. Bieganie z drabinką w celu podlania było dla mnie szalenie uciążliwe a moje panny szczególnie bardzo lubią pić. Przesuszenie /którego często się dopuszczałam / powodowało ogromny ubytek w wyglądzie-liście stają się cienkie, blade, nieładne, po czym brązowieją i usychają a paprocie straszą, zamiast wzbudzać zachwyt. 1,5 miesiąca temu zapodałam w doniczki duże kule i efekty są bardzo widoczne-Paprocie wypuściły mnóstwo zdrowych, ciemnozielonych i mięsistych liści.
Kule nawadniające sprawują się dobrze, przy czym trzeba od czasu do czasu rzucic okiem czy się nie zapchały ziemią /i tu + dla M, który ma prawie dwa metry i bez problemu zagląda w doniczki/ No i nie wiedzieć czemu niektóre kule mają większą średnicę rurki a inne mniejszą i właśnie te częściej się zapychają. Generalnie jak dla mnie udany zakup
Pierwsza z paproci-wiosenne promienie na pewno pobudziły roślinę do wzrostu, jednak bez systematycznego podlewania młode liście nie bylyby tak silne i zdrowe:
Druga z paproci również wypuszcza dużo pięknych listków:
Tym zaskoczyła mnie najbardziej-Nie tędy droga-moje maluchy!
Czeka mnie przesadzanie
Alu może spróbuj zwiększyć tę wilgotność? Zapewnij jej światełko i schaba w postaci nawozu i czekaj na efekty
Niektórzy zapewne pamiętają jak ponad rok temu zastanawiałam się nad skutecznością kul nawadniających. Zdecydowałam się na ich zakup jakies 1,5 miesiąca temu głównie dla ogromnych paproci, które ze względu na rozmiar wiszą wysoko na ścianie. Bieganie z drabinką w celu podlania było dla mnie szalenie uciążliwe a moje panny szczególnie bardzo lubią pić. Przesuszenie /którego często się dopuszczałam / powodowało ogromny ubytek w wyglądzie-liście stają się cienkie, blade, nieładne, po czym brązowieją i usychają a paprocie straszą, zamiast wzbudzać zachwyt. 1,5 miesiąca temu zapodałam w doniczki duże kule i efekty są bardzo widoczne-Paprocie wypuściły mnóstwo zdrowych, ciemnozielonych i mięsistych liści.
Kule nawadniające sprawują się dobrze, przy czym trzeba od czasu do czasu rzucic okiem czy się nie zapchały ziemią /i tu + dla M, który ma prawie dwa metry i bez problemu zagląda w doniczki/ No i nie wiedzieć czemu niektóre kule mają większą średnicę rurki a inne mniejszą i właśnie te częściej się zapychają. Generalnie jak dla mnie udany zakup
Pierwsza z paproci-wiosenne promienie na pewno pobudziły roślinę do wzrostu, jednak bez systematycznego podlewania młode liście nie bylyby tak silne i zdrowe:
Druga z paproci również wypuszcza dużo pięknych listków:
Tym zaskoczyła mnie najbardziej-Nie tędy droga-moje maluchy!
Czeka mnie przesadzanie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
To Ci numer paprotka wycięła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 956
- Od: 16 kwie 2012, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Basiu wczoraj przejrzałam Twoje obie części od deski do deski.Widziałam ,że siałaś mimozę Masz ją jeszcze bo chcialam luknąć jak wygląda.Ja w tamtym roku też sialam ją kilkakrotnie.Ale dochodziły do rozmiarów,któr pokazałaś i padły.
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Moniko Mimoza niestety padła-tak jak piszesz-będąc właśnie podobnego rozmiaru
Alunia ta paproć jest zdecydowanie bezkonfliktowa i ma łagodne usposobienie W swej bystrości domyśliłam się, że chce mnie zmusić do przesadzenia-dobrze to sobie wykombinowała-rzeczywiście chwycił mnie za serce maluch i przy okazji on i dwoje innych znalazło własne lokum-pozostałe zostały przy mamie aby ładnie wypełnić donicę Z drugiej strony bardzo bym się zdziwiła gdybym nie sprawdzała donicy od dołu a za jakiś czas paproć wyrosła by mi z podstawki
Potomne się usamodzielniają Średni to wybryk natury z odpływu w dnie donicy
Alunia ta paproć jest zdecydowanie bezkonfliktowa i ma łagodne usposobienie W swej bystrości domyśliłam się, że chce mnie zmusić do przesadzenia-dobrze to sobie wykombinowała-rzeczywiście chwycił mnie za serce maluch i przy okazji on i dwoje innych znalazło własne lokum-pozostałe zostały przy mamie aby ładnie wypełnić donicę Z drugiej strony bardzo bym się zdziwiła gdybym nie sprawdzała donicy od dołu a za jakiś czas paproć wyrosła by mi z podstawki
Potomne się usamodzielniają Średni to wybryk natury z odpływu w dnie donicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 956
- Od: 16 kwie 2012, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Ach te paprocie...Są piękne.Ale ja jakoś nie mam do nich ręki.
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Moniko ta paproć, którą własnie pokazałam jest zupełnie bezproblemowa, o ile się jej nie przesuszy
- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Basiu... jak te "młode" są ładnie wybarwione i jakie są zdrowe i silne ... Kulki - to był dobry pomysł
Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Maranty cudne mają kolorki, ciapeczki Paprotki również mają piękny, soczyście zielony kolorek
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Maranty to jedne z moich najulubieńszych roślinek więc i Twoje wypada mi pochwalic.
Zasuszone końcówki listków niekoniecznie mogą wynikac z niskiej wilgotności otoczenia.
Może to byc również efekt nieregularnego podlewania. Ja swoje podlewam dośc obficie po lekkim przesuszeniu.
Nie może to byc jednak za mocne wysuszenie bo maranty lubią miec ziemię stale lekko wilgotną.
Zasuszone końcówki listków niekoniecznie mogą wynikac z niskiej wilgotności otoczenia.
Może to byc również efekt nieregularnego podlewania. Ja swoje podlewam dośc obficie po lekkim przesuszeniu.
Nie może to byc jednak za mocne wysuszenie bo maranty lubią miec ziemię stale lekko wilgotną.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1510
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Piękne masz maranty , ja też posiadam te dwie i jeszcze jedną troszkę inną -białounerwioną .
Pati ma rację ja tak zrobilam i ładnie teraz idą choć ta tricolor coś wolno ale może z czasem jej się poprawi .
- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Piękna soczyście zielona paprotka jest taka ładna, że chyba znów spróbuję uprawy. Tylko będę szukać takiej o grubszych i jędrniejszych listkach, może są ciut bardziej odporne na suche powietrze? Do tej pory "mordowałam" delikatne, karbowane...
Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Ja też zaczęłam uprawiać paprotki, mam dopiero jedną ale może z czasem się kolekcja powiększy.Zobaczymy!
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Chrapkowe doniczki cz. II
Tak, Elu, przyznałam się bez bicia że leuconeura swe brązowe końcówki zawdzięcza zaniedbaniu jakiemu ją poddałam i właśnie nie systematyczneu podlewaniu
kanapl ja paprocie gorąco polecam, choć te o delikatnych, "skrzydlastych" i karbowanych liściach są zdecydowanie delikatniejsze i wymagają wysokiej wilgotności powietrza-w kuchni moje paprotki straszyły a gdy je schowałam przed ludzkimi spojrzeniami do łazienki to...stały się piękne, bo zamieszkały, jak już wspomniałam, przy wannie, gdzie systematycznie brały kąpiel pod prysznicem i zażywały wilgotności unoszącej się podczas kąpieli domowników Przy pięcioosobowej rodzinie miały wilgotności "po pachy" Te, z kolei, które właśnie pokazałam nie są tak wymagające-wystarczy im po prostu systematyczne podlewanie i są...piękne I duuuuże
Nolinko jeśli będziesz chętna to rozsadziłam nieco swoją a ona właśnie jest odporna i nie wymaga szczególnej wilgotności, acz za spryskiwanie się odwdzięcza
Agnieszko widziałam tę białounerwioną Marantę u Ciebie. Bardzo mi się podoba-może kiedyś zrobimy "machnim" jak się nam koleżanki porozrastają?
Kasiu i Alinko dziękuję za miłe słowo
kanapl ja paprocie gorąco polecam, choć te o delikatnych, "skrzydlastych" i karbowanych liściach są zdecydowanie delikatniejsze i wymagają wysokiej wilgotności powietrza-w kuchni moje paprotki straszyły a gdy je schowałam przed ludzkimi spojrzeniami do łazienki to...stały się piękne, bo zamieszkały, jak już wspomniałam, przy wannie, gdzie systematycznie brały kąpiel pod prysznicem i zażywały wilgotności unoszącej się podczas kąpieli domowników Przy pięcioosobowej rodzinie miały wilgotności "po pachy" Te, z kolei, które właśnie pokazałam nie są tak wymagające-wystarczy im po prostu systematyczne podlewanie i są...piękne I duuuuże
Nolinko jeśli będziesz chętna to rozsadziłam nieco swoją a ona właśnie jest odporna i nie wymaga szczególnej wilgotności, acz za spryskiwanie się odwdzięcza
Agnieszko widziałam tę białounerwioną Marantę u Ciebie. Bardzo mi się podoba-może kiedyś zrobimy "machnim" jak się nam koleżanki porozrastają?
Kasiu i Alinko dziękuję za miłe słowo