Moje roślinki - Kasia1007
- ancyk33
- 200p
- Posty: 448
- Od: 7 sty 2013, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiu podobno mieszkamy blisko siebie haha zdradz no mi gdzie pomieszkujesz
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Roślinki u Ciebie wbrew widokom zza okna czują już wiosnę
A tych widoków śnieżnych nie skomentuję bo by mnie jeszcze jakaś ch... trafiła
Słodkości a już szczególnie to tęczowe ptasie mleczko super
Napisz mi proszę w wolnej chwili na PW jak je robisz

A tych widoków śnieżnych nie skomentuję bo by mnie jeszcze jakaś ch... trafiła

Słodkości a już szczególnie to tęczowe ptasie mleczko super

Napisz mi proszę w wolnej chwili na PW jak je robisz

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Fajne pyszności...
Ten zając - też super.
Ten zając - też super.
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiunia..ja mam takie same tulipanki...
są piękne...tak się przyglądam i chyba dokładnie te same..
A na talerzyku piękne słodkości...świętujesz dalej kochanie?
Przy takich ozdobach..to pewnie..aż miło...za oknem widok straszny..to lepiej skorzystać z przyjemności... A królik ulepiony jest świetny...super pomysł, zabawa przednia zapewne była..mam nadzieję,że obyło się bez katarku..





A na talerzyku piękne słodkości...świętujesz dalej kochanie?



- Chrapka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1388
- Od: 21 cze 2011, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Fajny zajc
A tulipany bardzo lubię 


- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1509
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje roślinki - Kasia1007

Bałwan yyyyyyy tzn. Zając Wielkanocny


Tulipan ładny kolorek ma .
Re: Moje roślinki - Kasia1007



Lepsze jutro było wczoraj.
Moje kwiaty http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=56884" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię, sprzedam, za grosze... http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=68418" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje kwiaty http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=56884" onclick="window.open(this.href);return false;
Wymienię, sprzedam, za grosze... http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=68418" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiulka, ja robię z galaretek i skondensowanego mleka.
Co do zająca, to chłopak mojej siostry jest dość wysoki z 2 m wzrostu ma, jak nie więcej... Więc dla niego to żaden problem
Ona bidulka ma 1,60 cm w kapeluszu, więc razem dość komicznie wyglądają...
Ciekawe, czy wujek się ucieszył?...
Tak mi się teraz przypomniało odnośnie nazywania czegoś/kogoś czyimś imieniem - jak chodziłam do podstawówki, to moja koleżanka z klasy nazwała swoją kozę 'Kaśka'. Kiedy wracaliśmy całą gromadą ze szkoły, a koza pasła się koło jej domu, to zawsze z daleka do niej krzyczała 'cześć Kaśka', koza podnosiła głowę i albo wydała z siebie 'beee', albo i nie. Wkurzało mnie to niesamowicie przez kilka db. lat, bo ja Kaśka i koza też?... A później sama się z tego śmiałam.
Moja droga, u mnie śnieżyca pół dnia była, z 30 cm śniegu nasypało.
Mama przez
mówiła, że i u nich sypało cały dzień. Boję się o roślinki ogrodowe coraz bardziej, bo jak te śniegi zaczną topnieć, to znów wody będzie co niemiara....
Niech sobie ta zima już idzie, mam jej po kokardę...
My wracaliśmy przez Słomniki, mieliśmy nawet jechać przez Wysocice, ale nie wiedzieliśmy, w jakim stanie są drogi i wybraliśmy trasę przez Miechów, w Słomnikach odbiliśmy na Nowe Brzesko i tam też po drodze spotkaliśmy boćki. Szkoda mi ich bardzo - widać, że i one mają dość tej pogody...
Kasiu, to bardzo miłe. Bidulki nie mają co jeść, a ta zima jest wyjątkowo długa... Szczerze powiedziawszy, to rzadko nawet wróbla się widuje teraz. Zwłaszcza, że wszystkie uprawy ludzie pryskają, ptaki giną od tej chemi i coraz więcej ich jest pod ochroną. Smutne to, ale prawdziwe niestety.
Tutaj, gdzie mieszkam nie dokarmiam ptaków, bo nawet za bardzo nie miałabym gdzie karmnika postawić, ale póki mieszkałam u rodziców, to zawsze je dokarmiałam. Doskonale pamiętam, jak byłam dzieckiem i z wujkiem budowaliśmy karmniki co roku, a później z kuchni oglądałam i odgadywałam jakie ptaszki przyleciały na obiadek. Raz nawet (z 12 lat wtedy miałam) wpadłam na świetny pomysł i wysypałam na podwórku dwa wiadra pszenicy, żeby 'ptaszki się najadły'...
Aniu, PW
Elciu, u mnie zima trzyma na całego i nie odpuszcza, mam jej już serdecznie dość... Na szczęście roślinki choć trochę rekompensują to wszystko... Przepis wysłałam
Dzięki Justynko
Kasiulka, rzeczywiście cudne są - takie pstrokate, jest czym oczka nacieszyć...
i nawet nie rozwinęły się tak szybko, jak się tego obawiałam. Trzy powędrowały do maminego stroika, a trzy zostawiłam sobie
O właśnie takie...

Świętowałam jeszcze troszeczkę, ciasta przywieźliśmy ode mnie i inne pyszności, ale szczerze powiedziawszy wczoraj już miałam lekkie wyrzuty sumienia... Naprawdę nie wiem, jak ja się zmieszczę w sukienkę na wesele koleżanki w maju...
Co do królika, to zabawa była przednia, kataru odstukać nikt nie złapał i nawet db. nam zrobiło to przebywanie na świeżym, choć mroźnym powietrzu
Basiu dziękuję
Ja również lubię bardzo tulipanki
Aguś, ja to od stycznia na śnieg patrzyć nie mogę....
Nigdy zimy nie lubiłam i lubić nie będę,
a ta wyjątkowo daje mi w kość, ale cóż zrobić - skoro już jest, to się jej nie dam...
Może już niedługo sobie pójdzie, królik ponoć zaczyna topnieć
Dagna, dziękuję za miłe słowa. Częstuj się, jeśli tylko masz ochotę
Przedstawiam jeszcze kilka moich roślinek
Nagarbia, niesamowicie podobają mi isę jej kwiatuszki, a i listki ma piękne - takie ciemnozielone, błyszące

Eubhorbia milii

Koleusy
Niestety padły mi zimą, ale na całe szczęście udało mi się je odszczepić i ukorzenić





Co do zająca, to chłopak mojej siostry jest dość wysoki z 2 m wzrostu ma, jak nie więcej... Więc dla niego to żaden problem


Ciekawe, czy wujek się ucieszył?...

Tak mi się teraz przypomniało odnośnie nazywania czegoś/kogoś czyimś imieniem - jak chodziłam do podstawówki, to moja koleżanka z klasy nazwała swoją kozę 'Kaśka'. Kiedy wracaliśmy całą gromadą ze szkoły, a koza pasła się koło jej domu, to zawsze z daleka do niej krzyczała 'cześć Kaśka', koza podnosiła głowę i albo wydała z siebie 'beee', albo i nie. Wkurzało mnie to niesamowicie przez kilka db. lat, bo ja Kaśka i koza też?... A później sama się z tego śmiałam.
Moja droga, u mnie śnieżyca pół dnia była, z 30 cm śniegu nasypało.
Mama przez

Niech sobie ta zima już idzie, mam jej po kokardę...

My wracaliśmy przez Słomniki, mieliśmy nawet jechać przez Wysocice, ale nie wiedzieliśmy, w jakim stanie są drogi i wybraliśmy trasę przez Miechów, w Słomnikach odbiliśmy na Nowe Brzesko i tam też po drodze spotkaliśmy boćki. Szkoda mi ich bardzo - widać, że i one mają dość tej pogody...

Kasiu, to bardzo miłe. Bidulki nie mają co jeść, a ta zima jest wyjątkowo długa... Szczerze powiedziawszy, to rzadko nawet wróbla się widuje teraz. Zwłaszcza, że wszystkie uprawy ludzie pryskają, ptaki giną od tej chemi i coraz więcej ich jest pod ochroną. Smutne to, ale prawdziwe niestety.
Tutaj, gdzie mieszkam nie dokarmiam ptaków, bo nawet za bardzo nie miałabym gdzie karmnika postawić, ale póki mieszkałam u rodziców, to zawsze je dokarmiałam. Doskonale pamiętam, jak byłam dzieckiem i z wujkiem budowaliśmy karmniki co roku, a później z kuchni oglądałam i odgadywałam jakie ptaszki przyleciały na obiadek. Raz nawet (z 12 lat wtedy miałam) wpadłam na świetny pomysł i wysypałam na podwórku dwa wiadra pszenicy, żeby 'ptaszki się najadły'...

Aniu, PW
Elciu, u mnie zima trzyma na całego i nie odpuszcza, mam jej już serdecznie dość... Na szczęście roślinki choć trochę rekompensują to wszystko... Przepis wysłałam

Dzięki Justynko

Kasiulka, rzeczywiście cudne są - takie pstrokate, jest czym oczka nacieszyć...



Świętowałam jeszcze troszeczkę, ciasta przywieźliśmy ode mnie i inne pyszności, ale szczerze powiedziawszy wczoraj już miałam lekkie wyrzuty sumienia... Naprawdę nie wiem, jak ja się zmieszczę w sukienkę na wesele koleżanki w maju...

Co do królika, to zabawa była przednia, kataru odstukać nikt nie złapał i nawet db. nam zrobiło to przebywanie na świeżym, choć mroźnym powietrzu

Basiu dziękuję


Aguś, ja to od stycznia na śnieg patrzyć nie mogę....




Dagna, dziękuję za miłe słowa. Częstuj się, jeśli tylko masz ochotę

Przedstawiam jeszcze kilka moich roślinek
Nagarbia, niesamowicie podobają mi isę jej kwiatuszki, a i listki ma piękne - takie ciemnozielone, błyszące

Eubhorbia milii

Koleusy
Niestety padły mi zimą, ale na całe szczęście udało mi się je odszczepić i ukorzenić





- ancyk33
- 200p
- Posty: 448
- Od: 7 sty 2013, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiulka koleusy moja choroba sa piekne i wdzieczne w twoim oknie
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
No tak zima ciągle nie odpuszcza...drogi jakie są każdy widzi...a do tego jeszcze dziury zaczynają wylatać
zwał jak zwał i tak śliczna. Koleusy też super, mam młode podobne....może wsadzić ci do wody buraczkowego?
A koza Kaśka....
ja raz powiedziałam "K jak Katarzyna" i zostałam kajakiem ...na długi czas, ale jest teraz z czego się pośmiać 

Kasiulka "Nagarbia" nie nagrabiaNagrabia, niesamowicie podobają mi isę jej kwiatuszki

A koza Kaśka....


- Kasia1007
- 500p
- Posty: 737
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Dzięki Aniu
Ja również je uwielbiam. Odkąd pamiętam były u nas w domu - może nie tak pstrokate i o innych listkach, ale były. Mama nazywała je pokrzywkami, zresztą ja do dziś tak na nie mówię
Niestety te spore okazy są już tylko miłym wspomnieniem, na szczęście zostały mi maleńkie sadzonki. Może do lata będą podobnej wielkości, jak te z pierwszych zdjęć...
Ooo, widzę, że się przejęzyczyłam i to nie tylko tutaj... Zaraz poprawię...
Oczywiście nagarbia ma być. Jakoś tak sobie zakodowałam w głowie tą nazwę. Dobrze, że nikt z moich bliskich nie podczytuje tego forum. Czasem w 'państwach miastach' używałam nazwy tej roślinki i zapewne teraz bym spadła w rankingu, bo nazwy by mi nie uznali... A, że się nie znają, to sobie czasem mogę jakąś literkę przestawić i i tak nikt się nie skapnie...

Kasiulka, co do dziur, to się wolę nie wypowiadać...
Droga ode mnie do Miechowa jest w opłakanym stanie - a przed Miechowem, to już w ogóle, prawej strony nie ma - dziura na dziurze...
Jeśli możesz, to poproszę o buraczkowego
Ja moich koleusków nie mam jak odszczepiać póki co, ale, jak tylko podrosną, to również będę ukorzeniać
Tak się składa, że mam już kilka ukorzenionych sadzonek nagarbi, zaraz jedną odłożę dla Ciebie
Dobre...
Ja o swoich 'przezwiskach' lepiej nie będę mówić... Powiem tylko jedno - KATARYNKA, ale to od mojego paplania...



Ooo, widzę, że się przejęzyczyłam i to nie tylko tutaj... Zaraz poprawię...



Kasiulka, co do dziur, to się wolę nie wypowiadać...


Jeśli możesz, to poproszę o buraczkowego


Tak się składa, że mam już kilka ukorzenionych sadzonek nagarbi, zaraz jedną odłożę dla Ciebie

Dobre...



- Nolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 28 maja 2012, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Przyszłam do ciebie z rewizytą Kasiu
Pięknie rosną twoje storczyki, ja mam tylko zwykłe phalenopsisy, jakoś boję się uprawy innych gatunków - chociaż bardzo mi się podobają
Crossandra to całkiem fajna roślinka. Mojej zaczęły żółknąć listki i okazało się, że pilnie wymagała przesadzania. Cała doniczka była wypełniona korzeniami. Teraz już zaczyna wyglądać normalnie. Bugenwille też uwielbiam i potwierdzam, że po przestawieniu zdarza jej się wyłysieć. Ale za to jak zakwitnie, to oczu od niej nie można oderwać.
Będę zaglądać
Pozdrawiam 


Będę zaglądać


Zapraszam Roślinki Nolinki cz2 Cz1
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Ja też tak robię... czasemA, że się nie znają, to sobie czasem mogę jakąś literkę przestawić i i tak nikt się nie skapnie


Dasz mi nagarbię



Ale za to jesienią będziemy śmigać autostradąKasiulka, co do dziur, to się wolę nie wypowiadać... Droga ode mnie do Miechowa jest w opłakanym stanie - a przed Miechowem, to już w ogóle, prawej strony nie ma - dziura na dziurze...


- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiu u mnie w rodzinnym domu tez mama miała Koleusy i też nazywałyśmy je pokrzywkami i tak mi zostało.
One szybciutko rosną więc z tych małych szczepeczek niedługo będziesz miec spore roślinki.
I świetnie im robi uszczykiwanie bo fajnie się rozrastają i zagęszczają.
Teraz u siebie mam za mało słoneczka żeby im było dobrze, ale sentyment pozostał.
Również od niedawna mam Nagarbię i nie mogę się napatrzec na te jej śliczne lśniące listeczki.

One szybciutko rosną więc z tych małych szczepeczek niedługo będziesz miec spore roślinki.
I świetnie im robi uszczykiwanie bo fajnie się rozrastają i zagęszczają.

Teraz u siebie mam za mało słoneczka żeby im było dobrze, ale sentyment pozostał.

Również od niedawna mam Nagarbię i nie mogę się napatrzec na te jej śliczne lśniące listeczki.

Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Moje roślinki - Kasia1007

Kasiu, jeśli chodzi o sukienke to żaden problem, idzie wiosna, także codziennie będzie mozna pobiegac, i zastosować dietę MŻ.


Eubhorbia milii, też ładny, to przypwdkiem pospolicie nie nazywa się Wilczomlecz.


Pokrzywki, też niczego sobie, każdy inny.



Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;