Poziomki - uprawa cz. 1

[spoon]

Dodałem nawozu, ale wydawało mi się, że w mniejszej dawce niż było na opakowaniu. No cóż nauka kosztuje, pora wysiać jeszcze raz

[monberka]

Witam,
a to nawozić nie można??? Ja swoje podlałam biohumusem i jakoś im nie zaszkodziło...teraz to zaczynam się obawiać, że mogłam im wyrządzić więcej szkody niż pożytku

[bioy]

Takich małych siewek się nie nawozi, jeśli sadzone w zwykłej ziemi to nawozu mają aż nadto.
Dobrze, że podlałaś biohumusem. Ciężko z nim przesadzić, bo w sumie to i tak prawie woda, więc spokojnie

[santana51]

Takich małych siewek się nie nawozi, jeśli sadzone w zwykłej ziemi to nawozu mają aż nadto.
Dobrze, że podlałaś biohumusem. Ciężko z nim przesadzić, bo w sumie to i tak prawie woda, więc spokojnie

Jacku ja nawożę, w samym torfie odkwaszonym wymieszanym z piaskiem niestety nie rosły by, a w takim substracie rośnie u mnie wszystko i niestety bez nawożenia by nic nie było, tak że wszystko zależy w czym mamy posadzone roślinki.
A tak wyglądają moje eksperymentalne poziomki posiane w lutym i powstrzymywane od nadmiernego rośnięcia , czekam na jeszcze jeden listek i będą już rozsadzane pojedynczo.



To jedne z wielu

[blondinez]

I ja się dołączam do poziomkożerców A właściwie to mi synio kazał posiać bo chce am am Mamy 3 krzaczki i to zdecydowanie za mało. Wysiałam całą paczkę, wyszło ponad 100 sztuk więc zajadania będzie całe lato. Na razie mamy co na niektórych 2 listki właściwe ale dzielnie rosną.

[santana51]

Agnieszko jak będą miały za gęsto to nie bój się pikować, ja pikowałem jak miały 1 listek właściwy i było ok.

[monberka]

Ja byłam większą ryzykantką i niektóre pikowałam jak nie miały listków właściwych - większość się przyjęła. Rosły powolutku, do momentu gdy pojawiły się dwa listki właściwe...teraz rosną w oczach. Do gruntu rozumiem, że dopiero po 15 maja, tak?

[santana51]

monberka Ja wysadzę po 20 maja w zeszłym roku 17 maja zmroziło mi winorośl tak że wole już dmuchać na zimne.

[blondinez]

Jeszcze mają troszkę luzu, więc z pikowaniem jeszcze się wstrzymam. A czy te poziomeczki jeszcze w tym roku zaoowocują?

[romix]

Agnieszka, owoce będziesz miała pod koniec sierpnia i do samych mrozów.
Ja swoje sadziłem do gruntu 9 czerwca.

[bioy]

Oczywiście, że zaowocują. Rok temu siałem pierwsze poziomki 28-ego marca i owocowały od końca lipca/początku sierpnia do mrozów, gdzieś w listopadzie (we wrześniu było ich mnóstwo).
Siane początkiem maja również owocowały, ale już znacznie krócej.
Życzę powodzenia i smacznego

[ostatnia szansa]

Jeszcze mają troszkę luzu, więc z pikowaniem jeszcze się wstrzymam. A czy te poziomeczki jeszcze w tym roku zaoowocują?

Tak wyglądały 10 lipca sadzone w czerwcu (nie mam pod ręką notatek z dokładną datą, ale na zdjęciu z 29 maja widzę, że dopiero skopana jest część, a reszta jeszcze w trawniku )

[monberka]

w takim razie do gruntu włożę w końcówce maja...w sumie wyglądając za okno to nie wiadomo jaka będzie pogoda w maju