KORZENIE - system korzeniowy drzew i krzewów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Głębokość, na jakiej znajduje się teraz system korzeniowy Twoich drzewek zależy od tego w jakim są wieku i z jaką podkładką mamy do czynienia. Niestety śliwy i czereśnie należą do dość "zatwardziałych przeciwników" (choć najgorzej jest z usuwaniem korzeni grusz)... Polecam raczej wizytę traktorzysty z mocnym ciągnikiem i liną - idealnie by było ze specjalnym urządzeniem zwanym karczownikiem. Ostatnio usuwaliśmy pniaczki po 10 - letniej śliwie japońskiej - system korzeniowy był bardzo rozbudowany, na ok. 3 m szerokości i prawie 2 m głębokości...
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 16 lut 2008, o 20:40
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
U mnie na gliniastej dość wilgotnej glebie zarówno stare śliwy, czereśnie jak i wiśnie miały korzenie do ok. 0,5 m głębokości. To znaczy praca jest ciężka, bo trzeba pień szeroko i głęboko obkopać, odciąć widoczne korzenie przy pomocy siekier, kilofów i ostrego szpadla, no ale można to zrobić i już w ciągu 2 lat ponad 20 takich pni usunęliśmy.
Powodzenia!
Powodzenia!
U mnie rosły przed domem wielkie krzaczory...usunięcie to była naprawdę ciężka praca. Najpierw zostały podkopane od boków (szybko się pisze,a to były 2 dni roboty :x )potem obwiązywane były łańcuchami i wyszarpywane traktorem (też się biedny namęczył)........a potem znów lopata w dłoń i usuwanie resztek. Na szczęście nie pojawily się odrosty
Jak rozumiem chodzi o Jaśminowca a nie o Jaśmin.
No to miałem kiedyś bardzo starego jaśminowca wonnego, którego trzeba było wyciąć, korzenie miał ogromne, bardzo grube i długie. Niestety nie udało mi się go wykopać całego. I wiele korzeni zostało w ziemi a po wielu latach wyrosły z nich małe jaśminowce, cała kolonia.
No to miałem kiedyś bardzo starego jaśminowca wonnego, którego trzeba było wyciąć, korzenie miał ogromne, bardzo grube i długie. Niestety nie udało mi się go wykopać całego. I wiele korzeni zostało w ziemi a po wielu latach wyrosły z nich małe jaśminowce, cała kolonia.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A czy ktoś wie, jakie korzenie ma Wisteria Chińska i Złotokap Vossi? Czy można je posadzić obok domu? Wokół domu mam betonową obwódkę szerokości ok. 60 cm, zaraz przy niej chciałbym posadzić jeden z tych krzewów. Czy korzenie ich mogą podnieść lub pokruszyć tą starą wylewkę o grubości ok. 10 cm? Lub może ta wylewka uniemożliwi im rozwój, jeśli mają bardzo płytki system korzeniowy. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pozostało mi się zdać na literaturę Może kogoś zainteresuje:
Złotokap ma dosyć płytki i słabo rozgałęziony system korzeniowy, glicynia zaś ma duży, szeroki i splątany. Więc sprawa jest prosta: na pergoli od strony domu złotokap, a od strony trawnika - glicynia
A skutki błędnych decyzji wyjdą ew. za parę lat
Złotokap ma dosyć płytki i słabo rozgałęziony system korzeniowy, glicynia zaś ma duży, szeroki i splątany. Więc sprawa jest prosta: na pergoli od strony domu złotokap, a od strony trawnika - glicynia
A skutki błędnych decyzji wyjdą ew. za parę lat
Co z korzeniami??
Miałam na ziałce 30 krzaków 30 letnich porzeczek , wyrwałam je wszystkie, ledwo sie dały, ale w niektórych miejscach zostały korzenie, bardzo głeboko i ciezko mi je wykopac. Czy moge je zostawić ? Sa w miejscu gdzie raczej nie będę nic sadzic oprocz trawy.
Korzenie orzecha włoskiego
Jak daleko od drzewa mogą po latach sięgać korzenie orzecha włoskiego? Zastanawiam się w jakiej odległości od domu go posadzić.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Korzenie jak korzenie, ale pomyśl o koronie.Mój orzech ma przeszło 30 lat i zajmuje sporo miejsca, co rok to więcej. Trudno mi to teraz uświadomić, ale minimum 5 metrów od domu, a najlepiej 10. Korzenie podobno zajmują tyle samo miejsca co korona. Masz zamiar posadzić go może od strony kuchni, bo odstrasza muchy? Może to prawda, ale os nie odstrasza. Ostatnio siedziałam pod orzechem i ciągle koło mnie, czyli moich kanapek kręciły się.
Waleria
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22167
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jeśli posadzenie orzecha włoskiego jest przemyślane...
to posadź go jak najdalej od domu i wszelkich innych atrakcyjnych miejsc w ogrodzie.
Idealnym dla niego miejscem wg mnie jest róg ogrodu ,gdzieś w końcu działki ,gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał a Ty możesz stworzyć pod jego korona uroczy kącik wypoczynkowy.
Ja "kocham" mój blisko 20 letni orzech rosnący 10 m od domu,
ale zmuszona jestem go ciąć każdej zimy,
męczyć się z jego liśćmi zaścielającymi wszystko grubą warstwą a także z owocami,
które mojej rodzinie sie już przejadły a których jest masa ...
Owszem rośnie wszystko pod nim co posadziłam i sadzę,daje przyjemny cień latem ale jeśli ma sie możliwość powinno się go sadzić w miejscu odległym by był jak najmniej absorbujący.
to posadź go jak najdalej od domu i wszelkich innych atrakcyjnych miejsc w ogrodzie.
Idealnym dla niego miejscem wg mnie jest róg ogrodu ,gdzieś w końcu działki ,gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał a Ty możesz stworzyć pod jego korona uroczy kącik wypoczynkowy.
Ja "kocham" mój blisko 20 letni orzech rosnący 10 m od domu,
ale zmuszona jestem go ciąć każdej zimy,
męczyć się z jego liśćmi zaścielającymi wszystko grubą warstwą a także z owocami,
które mojej rodzinie sie już przejadły a których jest masa ...
Owszem rośnie wszystko pod nim co posadziłam i sadzę,daje przyjemny cień latem ale jeśli ma sie możliwość powinno się go sadzić w miejscu odległym by był jak najmniej absorbujący.