Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
Administrator
---
Posty: 7682
Od: 28 gru 2006, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Oj biedni naprawdę są , którzy nie widzą to co jest w naszym życiu i występuje nieodłącznie.
Często z wiarą jest jak w tym wypadku aury - nie widzą oczami = to wg nich nie ma... :?

Mogliby pomyśleć chociaż czasami .... że są rzeczy w naszym życiu niemierzalne przyrządami i niedotykalne i niewidoczne okiem ani mikroskopem choćby jak Zło czy Miłość
Żaden przyrząd tego nie zmierzy a czy tego nie ma?
Każdy z nas wie , że są rzeczy niewidzialne i niemierzalne a mimo swoje niewidoczności po prostu są obecne. A po czym możemy to stwierdzić ? PO SKUTKACH ich występowania.
Tak samo jest z demonami i duchami dobrymi czy złymi. Po prostu są setki tysięcy ludzi na świecie, które doświadczyły i opisały kontakty z nimi i doświadczenia a najczęściej opisywane i dokumentowane są skutki ich działania. Z brzegu by nie szukać daleko - Św Ojciec Pio, Św Siostra Faustyna (tysiące opisów i dni które przeżyli i opisali i dokumentowali występowanie świata duchowego bezsprzecznie i nie do podważenia).
:idea: :idea: :idea:
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991
Admin.
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

mirzan pisze:Kurs widzenia aury,trwa 20 godzin.Ćwiczenia polegają na wpatrywaniu się podświetlony
ekran,w kolorze różowo fioletowym,szybka pomalowana dicianiną.Albo podobna nazwa
barwnika. Wzrok uczulał się na ultrafiolet. Po kilku minutach wpatrywania,gaszono światło.
Przed czarny ekran wychodziła osoba,oświetlona była granatowym światłem,czyli osoby
wcale nie było widać.Wykonywała ta osoba różne ruchy,taniec,gimnastyka.Po kilku godzinach
ćwiczeń,zaczynała być widoczna otoczka z mgły. Pod koniec ćwiczeń,było już widać promieniowanie różnych przedmiotów,kryształ,bursztyn, krzyż,woda zwykła,namodlona.
Niektóre promieniują,niektóre nie.Ani jednego diabła,ducha,dżina,płanetnika czy gremlina
nikt nie widział. Byłem na tym kursie,aby przekonać się,że to bzdury,że tego nie ma.
Jednak to zjawisko jest,a doklejać do niego religijne zagrożenia,no cóż są wyznania,które
telewizję uważają za wymysł szatana.

:lol: a co jeżeli kolor aury widzi się i bez takich kursów :wink: chociażby na zdjęciach.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Te aparaty,do fotografowania aury,to jakaś lipa.Zdjęcie komputerowo zmajstrowane.
Jeśli ktoś widzi w kolorach,to musi sobie sam interpretować,co to znaczy.Widziałem po kursie
dwa razy,niespodziewanie i do niczego mi się to nie przydało.To działa tak - czym bardziej
przyglądasz się,to mniej widzisz.
Fotografia kirlianowska,to coś podobnego,ale nie to samo.Liść obcięty,na zdjęciu Kirliana
wychodził jako cały.Polak,Jodko - Narkiewicz wcześniej robił takie fotografie.
Poprzednicy JP2 nawet nie chcieli widzieć Pio,uważali go za oszusta.Trudno uwierzyć,
że w swojej celi tak się naparzał z diabłem,aż poobijany wychodził. Diabłowi też chyba
niezły łomot sprawił,co było przez drzwi słychać.
Może jest,może nie ma, znaczenia to nie ma. Jeśli będziesz gość porządny. A jak w fizyce,
chemii,biologii,psychiatrii, będziesz szukał i ścigał złego, wywalał teksty ludzi o innych
poglądach, to kto wie,czy już go nie znalazłeś. A wywalaj ten tekst,tylko nie pisz,
że nienawiść sieję.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Greta pisze: Na każdym skrzyżowaniu kanałów energetycznych są tak zwane czakry. Jeżeli przez uprawianie jogi następuje sukcesywne odblokowywanie kanałów energetycznych, wtedy energia ta wzrasta i otwierają się kolejne czakry. Tak samo recytowanie mantry (są to formuły uwielbienia hinduskiego bóstwa) ma doprowadzić do otwarcia czakr, aby odblokować w człowieku dostęp energii okultystycznej. Otwarcie w człowieku czakr sprawia, że staje się on medium sił okultystycznych, w konsekwencji czego dobrowolnie wystawia się na działanie złych duchów, które pragną go zniszczyć i doprowadzić do wiecznego potępienia.
Wyżej wymienione,są czakry główne.Oprócz tych dużych czakr,na ciele człowieka,jest wiele
mniejszych.Występują one przeważnie w okolicach stawów. Są one połączone kanałami
energetycznymi,zwanymi meridianami. Meridianami przepływa energia pomiędzy czakrami.
Jeśli czakra ma energii za mało lub za dużo,następuje choroba.
Leczenie,według medycyny wschodniej,to wyrównywanie energii czakr. Fachowcy robią to
przy pomocy akupunktury,akupresury,moksy,gongów ustawianych na ciele,układaniu kamieni
i przy pomocy wielu innych metod.Po wyrównaniu energii,organizm powraca do stanu
zdrowia.
Od wielu lat,znane są urządzenia do odszukiwania czakr i meridianów. Są to małe aparaty
elektroniczne,z pozłacaną końcówką.Jedzie się końcówką po skórze,jak zjedzie się
z meridianu,to aparat piszczy.Działa na zasadzie pomiaru oporności skóry.
Okultyzmu w tym aparacie niewiele,elektroniki trochę jest.
Z prywatnego podwórka,mam takie doświadczenie-żona chorowała na kamicę,woreczek był
do wycięcia,skierowanie do szpitala w portfelu. Zapisała się na akupunkturę,robił to lekarz
w Legnicy,nakłuwał uszy i chyba czoło.Do tego piła wodę,którą rosyjscy azjaci dawali.Oczywiście,nie za darmo.Na operacji nie była, kamienie nie dokuczają,nawet nie wiadomo czy jeszcze są.To było baaardzo dawno.
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Jerome pisze: jeśli pan Braun nawoluje do strzelania do niewiernych, stane po drugiej stronie barykady i z przyjemnosciä strzele do niego dwa razy. Dla pewnosci.
Chyba sprawiedliwe, nieprawdaz?
Nie. Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Tylko tyle. A może, aż tyle...?
Jerome pisze:Widzisz wedlug mnie jest tak, ze jeśli chcesz być dobrym czlowiekiem starasz sie postepowac wedlug pewnych zasad. jeśli chodzi o religie rzymskokatolickä wyroczniä jest Biblia i Papiez.
Czy po to Bóg dał człowiekowi rozum, sumienie i wolną wolę, by bezmyślnie wierzył wyroczniom? A może wystarczy Dekalog? I trochę pokory?
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Otóż to , otóż to Dekalog i dla niewierzących i dla wierzących/ daj sobie od 4 jak nie wierzysz i nie ma co szukać dziury w całym / na siłę/
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
simmu
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 25 lut 2014, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz; woj. kuj-pom
Kontakt:

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Religia to jednak opium dla mas...buddyzm uczy przede wszystkim odpowiedzialności za własne czyny zgodnie z zasadą przyczyny i skutku. Często tak łatwo własne ludzkie słabości i błędy przypisać działaniu sił nadprzyrodzonych i opętaniu przez demony chcąc uniknąć odpowiedzialności.Każde narzędzie może zrobić krzywdę niewłaściwie używane,jak każda droga bez drogowskazów może sprowadzić na manowce zamiast do celu. Nie bez przyczyny każde szkoły medytacyjne mają swych oświeconych mistrzów i nauczycieli. Wiedzę niestety trzeba z trudem zdobywać i umieć ją dobrze wykorzystać:-):-D.
Awatar użytkownika
hela druga
50p
50p
Posty: 89
Od: 6 wrz 2011, o 15:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Hej, hej.
Jako stara praktykanka jogi coś napiszę.
To prawda że joga to nie sama gimnastyka, choć tak do niej podchodzę to jednak..
Kiedy rozpoczynam praktykę ogarnia mnie taka jakaś niewytłumaczalna radość, czuje napływ świeżej energii, jakiejś takiej mocy...
Takiej samej jaka nachodzi mnie podczas prac w ogrodzie. Ciekawe jakie zło wychodzi z ziemi i włazi mi przez nozdrza by zaanektować mój mózg i kazać mi poczuć radość miast miągwić nad nieszczęściami świata tego.
Może trzeba dla równowagi ducha zerwać kilka witek i zacząć się biczować? Tak, biczowanie, umartwianie się, to byłoby miłe egzorcyście, przedstawicielowi kościoła umęczonych.
Mirzan - masz rację, prawie rację, bo największa bruzda znajduje się jednak na pośladach ;)
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

To zło,to endorfiny,hormony szczęścia? Jeden jest uśmiechnięty,innego krew zalewa jak widzi
wesołą gębę.
Bohomolcy,to była taka grupa religijna, biczowników. Chodzili rzędem i jeden drugiego lał batem
po plecach.Może też byli szczęśliwi?
Awatar użytkownika
hela druga
50p
50p
Posty: 89
Od: 6 wrz 2011, o 15:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Jes, jes, jest, tanie endorfiny to zuooo. Są darmo, wystarczy żyć z naturą, gimnastykować się by utrzymać zdrowie. Teraz szatan zaanektuje wszystkich biegających bo biega ich coraz więcej i nie wiadomo jakie czakramy im się tam otwierają jak się zziajają. Jak nic wtedy szatan z kopytami wlizie.
Jedynie słuszne jest wyciskanie tej złej energii w pozycji klęczącej, waląc się w piersi dla zwiększenia skuteczności.
Szczęśliwy człowiek to many interes, zresztą szczęśliwość zdobyta tak tanim kosztem jest funta kłaków warta. Trza się biczować i szlus!

Moim zdaniem sekta jest tam gdzie usiłuje się ludzi poróżnić, odwrócić od innych, przekonywać że kto nie z nami ten przeciw nam i każde inne zachowanie niż "jedynie słuszne" to prosta droga do zuaaaa.
Ale to pewnie joga i zielone fauny w głowie mi już naprzewracały.
Na pewno.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Czy kierownictwo od jogi przyjmuje jeszcze zapisy na reinkarnację? Bo co komu po jodze,
bez metampsychozy?
Awatar użytkownika
hela druga
50p
50p
Posty: 89
Od: 6 wrz 2011, o 15:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Hm. Ja się jeszcze "lewitancji" nie nauczyłam a piłuję już te jogę jakieś 8 lat. Albo i 9. Chyba faktycznie jednego życia nie starczy, to co piszesz ma głęboki sens.
Tylko zaraz, a jeśli w kolejnym wcieleniu będę wreszcie mężczyzną i poczuję wolę by zostać egzorcystą?
A tam zaraz egzorcystą, a jeśli będę muchą, komarem, gzem?
Kolego drogi, gdzie są te kierowniki od jogi, może uda się co po znajomości załatwić? Czy oni znają pojęcie "cołaski" albo innego datku ofiarnego? Czy potrafią się zachować uczciwie wobec takie datku? Czy to są w ogóle obyczajni ludzie?
Czy to są w ogóle ludzie?
Chyba znalazłam się w matni!
Jak żyć?
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

Nie wiem gdzie, może Lhasa? Bo w Watykanie,kierują do bardziej radykalnych instytucji.
To normalne,że raz się jest na górze,raz na dole. Czasem,istotą niższą ,czyli zwierzęciem,
jeśli obecne życie,niegodne,zmusza do cofnięcia się w rozwoju.
Dzięki jodze,możesz skrócić cykl wcieleń i szybciej osiągnąć samahdi,nirwanę,czy jak ten stan się
nazywa.Albo nabawić się uszkodzeń kręgosłupa.
Awatar użytkownika
hela druga
50p
50p
Posty: 89
Od: 6 wrz 2011, o 15:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

O przepraszam Cię bardzo, dzięki jodze jak ten łazarz wstałam i to o własnych siłach ;:138 wiec nie strasz urazami kręgosłupa. Wiem co mówię bo byłam już w kregosłupowym piekle i nigdy nie zamierzam tam wracać. Więc jakbym swoją Nirwanę już osiągnęła :heja Dziś targam wiadra z kompostem, macham łopatą jak młoda bogini choć choć jestem już dość dorosła.
Namaste.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Joga i jej skutki, nieprawdopodobne a jednak

Post »

UWAGA! Uprawianie jogi prowadzi do... śmierci!

Praktykowanie jogi oraz innych wschodnich technik medytacji i koncentracji prowadzi do odblokowania w człowieku kanałów energetycznych po to, aby mógł przyjmować energię okultystyczną (określaną jako kundalini). Kanały te mają się znajdować po obu stronach kręgosłupa i wychodzić przez otwory nosowe.

Na każdym skrzyżowaniu kanałów energetycznych są tak zwane czakry. Jeżeli przez uprawianie jogi następuje sukcesywne odblokowywanie kanałów energetycznych, wtedy energia ta wzrasta i otwierają się kolejne czakry. Tak samo recytowanie mantry (są to formuły uwielbienia hinduskiego bóstwa) ma doprowadzić do otwarcia czakr, aby odblokować w człowieku dostęp energii okultystycznej. Czy wierzący w Chrystusa, który ma tylko Jemu oddawać cześć i uwielbienie, może powtarzać tego rodzaju bluźniercze formuły mantr? Otwarcie w człowieku czakr sprawia, że staje się on medium sił okultystycznych, w konsekwencji czego dobrowolnie wystawia się na działanie złych duchów, które pragną go zniszczyć i doprowadzić do wiecznego potępienia.

Na początku ćwiczenie jogi nie powoduje większych zmian w organizmie. Z czasem jednak w metabolizmie komórkowym i całej przemianie materii następują bardzo poważne zaburzenia. Zatracanie świadomości osobowej przyczynia się do niezwykle niebezpiecznych zmian w ciele, psychice i w życiu duchowym. Nawet najbardziej niewinne ćwiczenia jogi prowadzą do odblokowywania w człowieku dostępu do tajemniczej energii okultystycznej (kundalini), która stanowi dla niego śmiertelne zagrożenie.

Okultyzm jest próbą manipulacji energiami przyrody przy pomocy różnego rodzaju technik. Energie te są nieuchwytne dla nauk ścisłych, nie można ich zbadać, lub stwierdzić ich istnienia przy pomocy instrumentów pomiarowych, takich nauk, jak biologia, chemia czy fizyka

Radiesteta charakteryzuje się pewną nadwrażliwością na tajemnicze energie z dziedziny okultystycznej. Bioenergoterapeuta natomiast naprowadza tę energię na osobę, którą ma leczyć. Jest to okultyzm, biała magia. Taki człowiek staje się medium, instrumentem, kanałem okultystycznej energii. Na początku to fascynuje, bo wydaje mu się, że zaczyna panować nad tajemniczymi energiami, a z czasem wpływać na innych ludzi i posiadać nad nimi władzę. Takie działania sprzeciwiają się Bożym planom. Stwórca pragnie abyśmy byli pośrednikami Jego Miłości, w duchu pokornej służby, a nie panowania.

W jodze i innych technikach medytacji oraz w różnych formach okultyzmu uobecnia się pokusa po raz pierwszy wypowiedziana w Raju: otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło (Rdz 3,5). Pokusa ta rodzi żądzę władzy oraz pychę. Ulegając jej, człowiek otwiera się na działanie tajemniczych duchowych istot, staje się ich kanałem przekaźnikowym (channeling). Owe wrogie istoty objawiają swoją obecność stopniowo, najczęściej wyrażają swoją nienawiść do Chrystusa i Maryi, podsuwając ludziom bluźniercze myśli podczas modlitwy i Eucharystii.

Techniki medytacji wschodnich sprowadzają się do odpowiedniego ułożenia ciała (asany), kontrolowania oddechu i jego skanalizowania (pranajana), oraz do powtarzania mantr, co ma odblokować energię na poziomie mentalnym. Mantra jest swego rodzaju autohipnozą inteligencji, ma doprowadzić do zawieszenia jej działania, do utraty świadomości osobowej ? nirwany, zjednoczenia z przyrodą, ale na zasadzie jakiegoś rozpłynięcia się w niej. Jest to stan przypominający działanie narkotyków, prowadzi do chwilowego zapomnienia osobistych problemów.

W ostateczności takie zjednoczenie ze wszystkim prowadzi do doświadczenia całkowitej samotności. Jest to przeciwne ludzkiej naturze, gdyż ostatecznym powołaniem człowieka jest miłość. Aby zaistniała miłość, muszą być dwie osoby. Miłość jest tylko międzyosobowa. Natomiast nirwana jest doświadczeniem totalnej samotności. Cała technika i główny cel praktykowania jogi sprzeciwia się więc ostatecznemu powołaniu człowieka. Bóg nie stworzył nas w tym celu, abyśmy stopili się w jedno z naturą i zatracili swoją osobowość. Powołał nas do istnienia, abyśmy w wolności nawiązali z Nim osobową relację miłości przez przyjmowanie daru Jego Miłości w Boskiej Osobie Ducha Świętego. W ten sposób Bóg pragnie czynić nas świętymi, czyli dokonywać dzieła naszego przebóstwienia, a przez nas uświęcania świata. Wtedy nasza osobowość będzie się rozwijać i osiągać swoją pełnię przez zjednoczenie w miłości z Bogiem.

Trzeba pamiętać, że w religiach wschodu wszystko jest przejawem boga, wszystko jest bogiem, a człowiek ma sobie uświadamiać, że on też sam jest bogiem. W takim rozumieniu bóg nie jest Bogiem osobowym, ale siłą kosmiczną, a człowiek powinien wyzwolić się ze złudzenia swojej osobowości, aby mógł zjednoczyć się z energią całej przyrody, z wielką całością, niejako wtopić się w energię bożą. Można to osiągnąć tylko za cenę wyrzeczenia się swojej osobowości, zatracenia swojego jedynego i niepowtarzalnego ?ja?. Skoro ja jestem bogiem i inni ludzie są bogami, nie mogę powiedzieć ?ja?, nie mogę nawiązywać relacji miłości z innymi ludźmi.

Z Objawienia dowiadujemy się, jak błędne i szkodliwe jest takie myślenie, gdyż Bóg jest Stwórcą natury i z nią się nie zlewa. Bóg jest transcendentny w stosunku do wszystkich stworzeń. Jest On Trójcą Osób i pragnie, aby człowiek nawiązał z Nim osobową relację i przez to potwierdził oraz rozwinął niepowtarzalność swojej osoby. Staje się oczywiste, że mamy tu do czynienia z dwoma przeciwstawnymi drogami duchowości: joga i inne techniki medytacji wschodniej proponują mistykę naturalną wtopienia człowieka w całą przyrodę przez zatracenie wymiaru osobowego, natomiast duchowość judeochrześcijańska ukazuje drogę niesamowitego rozwoju osoby ludzkiej, która dokonuje się poprzez relacje miłości z Bogiem i innymi ludźmi, aż do doprowadzenia go do uczestnictwa w Boskiej naturze (2 P 1,4), do stania się dzieckiem Bożym.

http://www.fronda.pl/a/uwaga-uprawianie ... 69458.html
Tu możesz pomóc poszkodowanym w powodzi - viewtopic.php?t=127991

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”