Na początku nie trzeba zasilić. A później jakimś azotem dla rozrostu wegetatywnego (liście i korzenie). Rośliny o typie generatywnego (tzw zdechlaki) i tak nigdy nie będą silne.Marianzet1 pisze:Witam. Czym zasilić sadzonki by się bardziej ukorzeniły.
Pikowanie pomidorów cz.2
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
pozdrawiam, Gunnar
- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
aguskac, a kiedy siałaś swoje pomidory Vilma? Moje były siane bardzo dawno temu i jakoś zatrzymały się w rozwoju. To już ich 5 tydz życia od wysiania i okropnie wolno rosną. Wiem, że to malutkie pomidorki, ale chyba aż tak powoli nie rosną? Niektóre mają już trzeci liść właściwy, a niektóre dopiero go wypuszczają.
Mam nadzieje, ze taki powolny wzrost to cecha charakterystyczna tego pomidorka, a nie moje złe warunki uprawy, choć przyznam, że mam wyjątkowo chłodno w pokoju (tak po prostu lubię).
Mam nadzieje, ze taki powolny wzrost to cecha charakterystyczna tego pomidorka, a nie moje złe warunki uprawy, choć przyznam, że mam wyjątkowo chłodno w pokoju (tak po prostu lubię).
Magda
- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Moje pomidorki stoją na południowym parapecie, czy po pikowaniu od razu postawić je tam z powrotem czy przez jakiś czas trochę dalej od okna?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ja dodaję Astvit ale to niezupełnie jest nawóz.Marianzet1 Witam.
Czym zasilić sadzonki by się bardziej ukorzeniły.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Posiałam 2 Vilmy w połowie lutego i te mają ok 10- 12cm, ale potem stwierdziłam, że dosieję jeszcze, bo można je wcisnąć wszędzie Te posiane w marcu mają po ok 5-7 cm rosną baaardzo wolno, ten typ tak ma.Miatka pisze:aguskac, a kiedy siałaś swoje pomidory Vilma?
Chłód na pewno spowalnia ich wzrost, moje stoją w pełnym słońcu do 14-tej.
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
z czego co pamiętam to do wzrostu korzeni potrzebny jest fosfor a nie azotMarianzet1 pisze:Witam.
Czym zasilić sadzonki by się bardziej ukorzeniły.
-
- 100p
- Posty: 186
- Od: 20 lip 2008, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Mnie też wydawało się że potrzebny jest fosfor,tylko pod jaką nazwą występuje?.Mam super fosfat ,lecz nie wiem w jakiej proporcji.
Pozdrawiam Marian
------------------
------------------
- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
aguskac pisze:Posiałam 2 Vilmy w połowie lutego i te mają ok 10- 12cm, ale potem stwierdziłam, że dosieję jeszcze, bo można je wcisnąć wszędzie Te posiane w marcu mają po ok 5-7 cm rosną baaardzo wolno, ten typ tak ma.Miatka pisze:aguskac, a kiedy siałaś swoje pomidory Vilma?
Chłód na pewno spowalnia ich wzrost, moje stoją w pełnym słońcu do 14-tej.
Uff, to dobrze, bo już je spisałam na straty. W takim razie dam im szansę, niech rosną do końca, może coś z nich będzie, choć wyglądają nieciekawie. Niech już słońce wychodzi, to może ruszą do przodu.
Magda
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Tez się zastanawiam,chyba jednak południowe okno to za ciepło.Jak słońce przygrzeje to będzie ze 25 stopni/jak nie więcej/,a dla pomidorów to ok 18 dobre.Myślę,że zachodnia wystawa będzie odpowiedniejszajoannamm pisze:Moje pomidorki stoją na południowym parapecie, czy po pikowaniu od razu postawić je tam z powrotem czy przez jakiś czas trochę dalej od okna?
- Miatka
- 50p
- Posty: 55
- Od: 23 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Wieś k.Pruszkowa
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Moja rozsada również stoi na południowym oknie. Niestety to jedyne okno jakim dysponuję. Jedynie co jestem w stanie zrobić , żeby słońce nie poparzyło listków, to naciągnięcie na szybę cienkiej firanki, chodzi mi o taką firankę zazdrostkę, którą mocuję się na oknie. Kiedy nie ma słońca odsłaniam, żeby więcej światła wpadało. Jak słońce się pojawia to przysłaniam. Zawsze to jakaś ochrona.
Magda
- joannamm
- 500p
- Posty: 577
- Od: 27 lut 2013, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, nad rzeką Brdą
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ja mam okna albo na południe albo na północ
Na północnym parapecie dopiero koniec maja pojawia się słońce o świcie i o zmierzchu, teraz nie ma wcale.
Może mogą stać w pokoju południowym ale dalej od okna, żeby miały jasno ale słońce tam już nie dochodzi?
Na północnym parapecie dopiero koniec maja pojawia się słońce o świcie i o zmierzchu, teraz nie ma wcale.
Może mogą stać w pokoju południowym ale dalej od okna, żeby miały jasno ale słońce tam już nie dochodzi?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Miatka, nie rozumiem z tym przycienianiem szyb. Ile dni Ty tak przycieniasz? Przez szybę nie poparzy Ci listków. Zaraz po pikowaniu, nie jest wskazane, by dawać na słońce, dlatego najlepiej wykorzystać dzień, kiedy jest pochmurno. Podczas pikowania, z korzonkiem zostaje spora bryłka ziemi oraz zostają zaraz podlane, więc nie ma obawy, że padną. Na drugi dzień daję na słońce, bo ono nie jest jeszcze takie agresywne, a właściwie to go nie ma. No, dzisiaj troszkę świeci i moje rozsady poszły od maleńkiego, po największy do szklarenki balkonowej, już któryś raz z kolei. Już małą rozsadę hartuję, bo duża źle znosi takie nagłe wyrzucenie bezpośrednio na słońce.
- DoktorPio
- 100p
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Co do nawożenia to moje pomidorki po wysianiu zaczęły przybierać fioletowy kolor pod listkami i na łodygach. Jak wiadomo jest to powodem niedostatecznej ilości fosroru pobieranego przez roślinę. Tak więc zasiliłem je nawozem do kaktusów a to dlatego że miał on dość duża zawartość fosforu w stosunku do azotu i potasu. Roślinki zaczęły nabierać zielonego koloru
Przepikowałem je do ziemi zakupionej w biedronce która to ziemia posiada w swoim składzie nawóz NPK 12-11-18 Hydrokomplex 1,2kg/m3 i myślę że do czasu wsadzenia ich do gruntu nie będę musiał ich zasilać nawozem.
Przepikowałem je do ziemi zakupionej w biedronce która to ziemia posiada w swoim składzie nawóz NPK 12-11-18 Hydrokomplex 1,2kg/m3 i myślę że do czasu wsadzenia ich do gruntu nie będę musiał ich zasilać nawozem.