grosia pisze:Bagienka
uśmiałam się z pomysłowości Twojego Klakisia, niezły numer z niego
Klakisia już nie ma niestety, odszedł w sierpniu, ale był przekochany kombinator
Mamy drzwiczki kocie zamontowane przy wyjsciu na ganek i tam reszta stada się stołowała, Klakier jadał w kuchni lub w łazience.
Zazwyczaj drzwiczki były zablokowane, więc kocidła jak chciały wyjść, musiały się głośno dopominać... Klakiś czasami tak wyczuł moment, że wpadał na ganek tymi drzwiczkami i szamał na czas
Często mu się to nie zdarzało, a jak już, to później to odchorował swędziochami i rankami
Nie zapomnę, jak rok temu pilnował święconki:
Pomagał w krojeniu sałatki
-- Wt 09 kwi 2013 11:27 --
A tak sypiał nasz Kot Senior
Lila stoi pod spiżajnią wie , że tam jest jedzenie (dokarmiamy ją wciągu dnia bo ta księżniczka zje dwie chrubki i najedzona) miałczy otwieram drzwi a Borys wyrasta jak spod ziemi i już jest w spiżarce i pałaszuje wiecznie nienażarty a Lila się odwaca i odchodzi sobie 
