Ochrona upraw i drzewek przed sarną, zającem itd
Re: Zając. Szkodnik,czym go przepędzić
Ten zając zasrany nie chce sobie odpuścić!
Wsadziliśmy parę dni temu arbuzy, dobre 40m od miejsca, w którym wcześniej siał największe spustoszenie, one też niestety się z nim zapoznały.
Wsadziliśmy parę dni temu arbuzy, dobre 40m od miejsca, w którym wcześniej siał największe spustoszenie, one też niestety się z nim zapoznały.
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jak odstraszyć sarny .
Tydzień temu porozkładałem mydło przy winorośli i od tej pory nie zanotowałem odwiedzin sarenek
Wygląda na to, że to faktycznie działa. Oby...
Wygląda na to, że to faktycznie działa. Oby...
Pozdrawiam, Jacek
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Jak odstraszyć sarny .
Ja od kilku lat odstraszam sarny i dziki włosami przynoszę włosy od fryzjera u którego sobie zamawiam wkładam w kawałki rajstop i rozwieszam co parę metrów i mam spokój oczywiście jak włosy zmokną parę razy to już nie wydzielają zapachu to po prostu wymieniam
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Jak odstraszyć sarny .
Teraz mogę już wypowiedzieć się na temat skuteczności podawanego przeze mnie sposobu z mydłem. Minęły już dwa miesiące od kiedy wyłożyłem 2 kostki mydła pokrojone na 6 kawałków każda na terenie około 5 arów i nie zanotowałem do tej pory żadnych odwiedzin sarenek, kiedy u sąsiadów "strachy", sznurki i zakupione w tym celu preparaty nie zdały egzaminu.
Tani i skuteczny sposób. Polecam
Tani i skuteczny sposób. Polecam
Pozdrawiam, Jacek
-
- 1000p
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Obgryzione krzewy przez sarny. Ggdzie mam ubiegać się o odsz
Zwróć się do koła łowieckiego działającego na Twoim terenie.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Re: Obgryzione krzewy przez sarny. Ggdzie mam ubiegać się o odsz
Zima była straszna dla zwierząt i ptakow.Ja za ogrodzeniem wysypywałam im mnóstwo jedzenia.I Jakos mnie oszczędziły.Zajaczki jednak przedostały się pod ogrodzeniem.ale jakos przeżyłam.Przykro,ze masz taka szkodę. Pozdrowienia petris
obgryzione przez sarny
Witam,
Jak w temacie sarny obgryzły gałązki drzew owocowych, głównie jabłoni Ligol oraz śliwy Kirka. Wygląda to jakby ktoś je uciął sekatorem. Obgryzione gałązki są krótkie, ok 1cm i pewnie nic z nich nie będzie. Obgryzionych jest ok 5 gałązek na drzewko (czyli połowa mniejszych gałązek). Drzewka ok 120cm wysokości posadzone na jesieni. Kora bardzo delikatnie nadgryziona, nie jest przerwany obwód, nie wygląda to tragicznie. Na korę planuję założyć okład z gliny (podobno lepszy od maści), ale co z tymi gałązkami?
Czy jeśli gałązki zostały obgryzione, to w tym miejscu drzewo, gdy urośnie będzie miało przerwę i nie będzie miało gałązek? Czy może pojawią się nowe gałązki i drzewko nie będzie "inwalidą". Nie wiem czy mam kupić nowe drzewka czy poczekać...
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Jak w temacie sarny obgryzły gałązki drzew owocowych, głównie jabłoni Ligol oraz śliwy Kirka. Wygląda to jakby ktoś je uciął sekatorem. Obgryzione gałązki są krótkie, ok 1cm i pewnie nic z nich nie będzie. Obgryzionych jest ok 5 gałązek na drzewko (czyli połowa mniejszych gałązek). Drzewka ok 120cm wysokości posadzone na jesieni. Kora bardzo delikatnie nadgryziona, nie jest przerwany obwód, nie wygląda to tragicznie. Na korę planuję założyć okład z gliny (podobno lepszy od maści), ale co z tymi gałązkami?
Czy jeśli gałązki zostały obgryzione, to w tym miejscu drzewo, gdy urośnie będzie miało przerwę i nie będzie miało gałązek? Czy może pojawią się nowe gałązki i drzewko nie będzie "inwalidą". Nie wiem czy mam kupić nowe drzewka czy poczekać...
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: gałązki drzew owocowych obgryzione przez sarny
Witaj na forum!
Raczej z takich ogryzków nowe gałązki nie wyrosną, ale drzewko żyć będzie. Jeśli obgryzione są dolne, to korona będzie wyżej; jeśli w środku czy na czubku- to niewielka strata.
I weź Ty się z tą gliną nie... Jakiś środek grzybobójczy powinien być! Najprościej zmieszaj ze zwykłą farbą emulsyjną Miedzian 1:1 i tym dokładnie pomaluj rany, szczególnie ta na pniu.
Jak chcesz więcej rad, to wrzuć fotki z pokrojem całego drzewka.
Raczej z takich ogryzków nowe gałązki nie wyrosną, ale drzewko żyć będzie. Jeśli obgryzione są dolne, to korona będzie wyżej; jeśli w środku czy na czubku- to niewielka strata.
I weź Ty się z tą gliną nie... Jakiś środek grzybobójczy powinien być! Najprościej zmieszaj ze zwykłą farbą emulsyjną Miedzian 1:1 i tym dokładnie pomaluj rany, szczególnie ta na pniu.
Jak chcesz więcej rad, to wrzuć fotki z pokrojem całego drzewka.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: gałązki drzew owocowych obgryzione przez sarny
Maść ze środkiem grzybobójczym jest na pewno lepsza niż maść bez takiego dodatku(ale chyba takich nie ma)- szczególnie w przypadku starszych ran(jak Twoje, tzn twoich drzewek!)- więc będą na pewno dobre. Powyższy przepis podałem na wypadek trudności z ich zdobyciem. Na małych drzewkach na pewno można się pokusić o zasmarowanie wszystkich- w starym sadzie to niemożliwe...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Czy ktoś stosował elektroniczne odstraszacze dzikiej zwierzyny?
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Moim problemem są sarny-zjadają mi róże ,zostaje mi tylko się ogrodzić.Ilona
Re: zające, sarny- jak zabezpieczyć drzewka owocowe
Niestety, wszystkie rady co do repelentów, mydełek, odstraszaczy w oprysku czy sklepowych osłonek z plastiku są radami dobrymi lecz mało skutecznymi. Doświadczyłem tego na własnej ..korze młodych drzewek. ..Skutecznie chronić można tylko ogrodzeniem, wystarczy zwykła tania siatka leśna.
Ponieważ dopiero zbieram się to takiego grodzenia zastosowałem w tym roku drobne ułatwienie dla podgryzaczy. Na ich drodze do młodych sadzonek ( w osłonkach) porozkładałem przed zimą w kilku miejscach świeżo ścięte gałęzie jabłoni, których część pochodziła z własnych wycinek, część z dziczek z czyszczenia starego sadu sąsiadów. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Zajączki/sarenki "zjadły" mi tylko młodą gruszkę, natomiast porozkładane gałęzie były obgryzione "na biało". Pytanie tylko, kiedy sąsiedzi znów będą czyścić swój sad i czy starczy gałęzi dla mnie. Tzn dla moich zajączków.
Gorzej jest teraz, Szarenki w biały dzień spacerują mi pod domem, z apetytem wcinając liście z wiśni.
Widocznie też lubią Kellerisa
W.
Ponieważ dopiero zbieram się to takiego grodzenia zastosowałem w tym roku drobne ułatwienie dla podgryzaczy. Na ich drodze do młodych sadzonek ( w osłonkach) porozkładałem przed zimą w kilku miejscach świeżo ścięte gałęzie jabłoni, których część pochodziła z własnych wycinek, część z dziczek z czyszczenia starego sadu sąsiadów. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Zajączki/sarenki "zjadły" mi tylko młodą gruszkę, natomiast porozkładane gałęzie były obgryzione "na biało". Pytanie tylko, kiedy sąsiedzi znów będą czyścić swój sad i czy starczy gałęzi dla mnie. Tzn dla moich zajączków.
Gorzej jest teraz, Szarenki w biały dzień spacerują mi pod domem, z apetytem wcinając liście z wiśni.
Widocznie też lubią Kellerisa
W.