ja i tak gratuluje uporu w montażu i zdobywaniu informacji.kgolebiowski pisze:Zastosowałem archaiczną konstrukcję jak pan to określił ponieważ wydaje mi się że wtedy jeszcze Rotatorów nie było.Mają one trzy razy mniejszą wydajność więc dużo dłużej trzeba podlewać.Cena też jest prawie pięć razy wyższa.W tamtym roku jedna dysza przemarzła mi więc bez żalu wyrzuciłem ją,jedna skosiłem.Mam 8 sekcji więc podlewanie i tak trochę zajmuje.Linie kroplujące ustawiam rano zraszacze wieczorem.Mam jednego Rotatora i naprawdę podlewanie wygląda efektownie.
Jeśli chodzi o długość podlewania wychodzę z założenia i tak mnie uczyli starej daty działkowcy że lepiej podlewać rzadziej i dłużej niż każdego dnia i po parę minut.Dlatego też w czasie dużych upałów ustawiam i 1,5 h na sekcji.Jak do tej pory to mi się sprawdza.Zdarzyło się raz jak popsuł mi się sterownik że woda lała się całą noc i nic nie zgniło.Potem nie podlewałem przez tydzień.Sekcje ze zraszaczami ProS ustawiam max na pół godziny.Jak pan pisze opad 5mm/m2 jest wystarczający więc tyle daje dysza w ciągu 6 czy 7 minut.Wydaje mi się że jest to zapotrzebowanie dzienne.Czujnika wilgotności nie zastosowałem bo tani to zabawka a profesjonalny chyba z 1000 zł.
Za 22,99 znalazłem Rotatora na allegrooo http://allegrooo.pl/dysza-mp-rotator-10 ... 89971.html
Tak ogólnie to wolałbym specjalnie nie dyskutować z profesjonalistami ponieważ na hydraulice nie znam się a na nawadnianiu od czterech lat zdobywam doświadczenie.Moja wiedza wynika więc z tego co dowiem się m.in. z tego forum i z informacji z internetu.
Proponuje nie łączyć MPRotatorów ze zwykłymi dyszami na jednej sekcji - chodzi tu o dużą różnicę w wydajności. No chyba, że Rotator podlewa teren w zupełnym cieniu gdzie duża ilość wody jest bardzo niepożądana.
Pozdrawiam,
Kamil