Mój świat roślin ewy-rozalki część czwarta

[reniuniek]

Ewuś u mnie od rana, do ciebie też przesyłam
Odgrzebywać róże chodzi o to, że kopczyki będziesz już rozgarniać?

[ewa_rozalka]

Tak Reniu dokładnie .Ja mam ich sporo więc długo się z nimi schodzi ,a przecież to już połowa kwietnia i nie ma na co czekać .Ja też Cię pozdrawiam .

[reniuniek]

Myślałam, że dopiero w maju się to robi...............Dopiero zaczynam z różami i to będą moje pierwsze rozgrabione kopce....................

[ewa_rozalka]

Reniu do maja to one by się udusiły w tych kopcach .Teraz jest na to pora ,a nawet ,jak będzie chłodniej ,to im bardzo nie zaszkodzi .

[reniuniek]

Ewuś, Dzięki, że mnie oświeciłaś

[ewa_rozalka]

Nie ma za co Reniu ,jak coś nie wiesz to pytaj ,chętnie odpowiem ,jak będę wiedziała .

[sweety]

Różom temperatura do minus 5 stopni w ogóle nie szkodzi. Moje kopczyki częściowo rozgarnięte, ale róż mam podobną ilość co Ewcia, więc nie zdążyłąm ze wszystkim.
Ewuś, czy Ty swoje pryskasz miedzianem?

[reniuniek]

Ja swoje opryskałam w piatek

[sweety]

Z kopczykami?

[ewa_rozalka]

Aniu nie pryskałam .W tym sezonie zostają bez oprysków ,muszę się przekonać ,jak będą rosły bez tego .Tyle chemii jest w tym naszym środowisku że już nie chcę się dokładać jeśli to nie będzie konieczne .Trudno najwyżej jeden sezon będą chorowite ,a może nie .

[pomidorzanka]

Ewuś zależy jakie będzie lato, bo jeśli mokre, to kiepsko to widzę

[sweety]

Tym razem chyba popryskam, bo sprzatając zeszłoroczne liście pod krzaczkami zauważyłąm na nich ogniska grzyba Takie ewidentnie grzybowe kropki. Boje się, że zarodniki już tam są...

[Comcia]

Ewo - swoje róże odzwyczaiłam od oprysków. Początkowo było nieciekawie ale po 2-3 latach muszę powiedzieć że dają radę.
Różnie to wygląda, wszystko zależy od tego jakie będzie lato, czasem chorują ale choroby ich nie wykańczają, tylko psują wygląd.
W sumie poza opryskami brzoskwini i pomidorów nie pamiętam bym jakąś chemię ostatnimi laty stosowała....

[marpa]

No to do zobaczenia w różach Ewo! Bo ja też zamierzam dzisiaj w nich popracować z rozgarnywaniem kopców. .Opryskiwać też nie będę - na FO zbyt dużo chemii się stosuje moim zdaniem. Rośliny muszą same też powalczyć z chorobami..wtedy są na nie odporne! Mnie tak ktoś mądry pouczył na początku mojej drogi ogrodowej przed ponad 30 laty i tego się trzymam !
Miłego dnia więc !

[sweety]

To mi zabiłyście ćwieka, bo dotychczas tego nie robiłam tzn. nie pryskałam... Może starczy wyzbierać dokładnie te liście???