Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Niestety, ja również w tym roku mam problemy ze swoją rozsadą, problemy takie jak kol. logitech i grooms. Zastosowałam podłoże gardenic z B. i po jakimś czasie, już po przepikowaniu zaczęły schnąć końce liści i opadać, obrywam chore liście ale już nie ma co zbytnio obrywać. Najbardziej wrażliwy jest Megagroniasty, Czarny Książę, Rambozo, lepiej trzyma się jeszcze Krakus i Stupice. Czy przesadzenie coś pomoże czy po prostu wyrzucić całą rozsadę? Mam wrażenie, jakby to podłoże było zasolone, na wierzchu powstaje delikatny biały osad.
Będę wdzięczna za poradę ;)
Będę wdzięczna za poradę ;)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
To podłoże z Biedronki ma dość sporo w sobie nawozu , bo jeśli mnie pamięć nie myli to 1,2 kg/m3 tj 1,2 g/litr co przy nawozie Hygrokomplex daje 144mg/ l np azotu. Wystarczy, że przesuszymy podłoże o połowę w stosunku do wilgotności wyjściowej i już mamy katastrofę. Stężenie azotu rośnie prawie do 300 mg/l.
Zwracajcie uwagę na światło. Ilość nawozu w podłożu też powinna korespondować ze światłem
Zwracajcie uwagę na światło. Ilość nawozu w podłożu też powinna korespondować ze światłem
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
A oto i moje biedactwa ,już sporo opisałam je chwilę wcześniej,dodam jeszcze że tydzień temu przestawiłam je z miejsca gdzie miały słońca przez ok 1h,(gdy to słońce było)na parapet gdzie słońca jest więcej.
Jeśli macie jakieś pomysły to proszę doradźcie, bo te zasychanie liści przenosi się w górę przepraszam za jakość zdjęć ,chciałam pokazać zmiany z bliska.
Jeśli macie jakieś pomysły to proszę doradźcie, bo te zasychanie liści przenosi się w górę przepraszam za jakość zdjęć ,chciałam pokazać zmiany z bliska.
Pozdrawiam Iwona
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Pomidory 5 dni w szklarni. choroba stop!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
W niektórych pojemnikach mało podłoża i sucho jak pieprz.
Dostały wreszcie więcej światła i to wszystko.grooms pisze:Pomidory 5 dni w szklarni. choroba stop!
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz to do mnie ta informacja? myślisz że to może być przez za małą ilość wody?
Pozdrawiam Iwona
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Tak.Dostały wreszcie więcej światła i to wszystko.
Zmienił dom.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Ależ to nie była informacja dla Ciebie lecz dla naszego kolegi z Królewca.
A jeśli już wyszłaś do tablicy to mi powiedz jakie jest przeznaczenie tych pomidorów ?
A jeśli już wyszłaś do tablicy to mi powiedz jakie jest przeznaczenie tych pomidorów ?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Cieszę się, że wreszcie się przekonałeś, że to żadna fytoftorozagrooms pisze:Tak.Dostały wreszcie więcej światła i to wszystko.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
Jak co roku większość moich pomidorów sadzę pod folią, zawsze sadziliśmy po koniec kwietnia, jeśli pogoda na to pozwoli w tym roku też tak zrobimy
Pozdrawiam Iwona
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
To nic z tymi pomidorami już nie rób. Zapewnij im maksimum światła.
Powiedz mi czy nawoziłaś czymś te pomidory i czy masz jakiś nawóz w płynie ?.
Powiedz mi czy nawoziłaś czymś te pomidory i czy masz jakiś nawóz w płynie ?.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.7
forumowicz, czyli dużo światła i dużo wody to jest jakaś szansa?