Wiosna czyli liliowce, róże i reszta
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Oglądałam też dzisiaj Borówki amerykańskie te też powoli zabierają się do robienia pąków .Agapanty wyniesione z klatki do ogródka nabrały rumieńców .Wszystko szaleje jak na komendę
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6365
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko i ja nareszcie przyczłapałam do kogrobuszu, obejrzała i zachwyciłam się wszystkim bez wyjątku i zdradź tajemnicę na jakim dopalaczu jest ropuszka
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Krysiu - żaby teraz będa szybko odbywały swoje gody - też nadrabiają.
Od dzisiaj już przestałam dokarmiać.
Jak widzę to już robaki wszelkiej maści zaczynają wyłazić, więc niech zainteresują się teraz nimi i spłacą zimowe dokarmianie.
Majeczko - nie ma za co.
Gdybyś nie znalazła daj znać.
Jadziu - nie patrzyłam na borówki, ale jutro będę tam grabić to się im przyjrzę.
Muszę też jutro przyciąć hortensje bo już mają spore pąki.
Marysiu - miło Cię widzieć.
Żaby zawsze szybko się pojawiają, jak tylko śnieg zejdzie.
Niedługo złożą skrzek i potem znikną w zakamarkach ogrodu.
A potem będę hołubić kijanki, żeby było mnóstwo żabek, bo i tak niewiele z nich przeżyje do następnego roku za sprawą jeży, ptaków , kotów i wielu innych ich naturalnych wrogów.
Od dzisiaj już przestałam dokarmiać.
Jak widzę to już robaki wszelkiej maści zaczynają wyłazić, więc niech zainteresują się teraz nimi i spłacą zimowe dokarmianie.
Majeczko - nie ma za co.
Gdybyś nie znalazła daj znać.
Jadziu - nie patrzyłam na borówki, ale jutro będę tam grabić to się im przyjrzę.
Muszę też jutro przyciąć hortensje bo już mają spore pąki.
Marysiu - miło Cię widzieć.
Żaby zawsze szybko się pojawiają, jak tylko śnieg zejdzie.
Niedługo złożą skrzek i potem znikną w zakamarkach ogrodu.
A potem będę hołubić kijanki, żeby było mnóstwo żabek, bo i tak niewiele z nich przeżyje do następnego roku za sprawą jeży, ptaków , kotów i wielu innych ich naturalnych wrogów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Piękny dzień wstaje Szkoda tylko, że pojawił się nocny przymrozek. Dobrze, że nie zdecydowałam się zostawić roślin balkonowych na noc na podwórku-a śmignął mi taki pomysł przez głowę.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9776
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Kogro-a ja jeszcze sikorki dokarmiam,bo ledwo co kupiłam torbę mieszanki(myśląc,że zima skończy się gdzieś w maju) i trzeba ją zużyć na bieżąco.Ptactwo koncertuje od świtu,Kostek zasłuchany.A i nocą czegoś wypatruje,przypuszczam,że kreta.Króla żab troszkę zazdroszczę.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko-piekne masz kępy krokusów i cudną przylaszczkę
Ja dziś sprzątając doniczki na tarasie znalazłam za jedną z nich ropuchę....jeszcze spała bo taka nie ruchliwa był.....zaniosłam bidulkę na rabaty....niech się do czegoś przyda jak już jest
Ja dziś sprzątając doniczki na tarasie znalazłam za jedną z nich ropuchę....jeszcze spała bo taka nie ruchliwa był.....zaniosłam bidulkę na rabaty....niech się do czegoś przyda jak już jest
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko a czy na pomidory również stosujesz te same opryski co napisałaś.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Cudeńko, moja posadzona w zeszłym roku chyba nie przetrwała zimy .... choć jeszcze mam nadzieje, że się pojawikogra pisze:......
Te żółte kuleczki to cieszynianka.
Grażynko aż mi dech zaparło na widok takiej ilości przepięknych kolorowych kwiatuszków Całę piękne łany..... no cudo..... Koniecznie muszę dosadzić sobie wczesnowiosennych kwiatków, zbyt mało ich mam, a one tak bardzo cieszą....
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Cudna przylaszczka i krokusiki Grażynko.Uwielbiam wiosnę za te wszystkie kolory, za zmęczenie ,za siódme poty wylane przy pracy. Parę dni słońca i ciepła i wszystko zaczęło kwitnąć na raz. Trawa jeszcze nie nadąża ale tulipany już kwitną, żonkile niemalże już przekwitły, bratki obudziły się po zimie. wschodzą też różne byliny.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
H. Jackson Brown
H. Jackson Brown
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Witam miłych gości.
Ewa - u mnie mrozu nie było, ale padnięta jestem na maxa.
Nawet mam trudności z pisaniem bo tak mnie bolą nadgarstki i palce.
Ale odwaliłam kawał dobrej roboty.
Ewka karakowska - u mnie wszystko prawie pożarte, czyli 70 kg słonecznika poszło w ptasie brzuszki.
Teraz mam kłopot co zrobić z łupinami, jakie wszędzie walają mi się po całym ogrodzie a pod karmnikami mam 15 cm warstwę.
Żab przybyło od wczoraj sztuk 3 i już zaczyna się kumkanie i nawoływanie.
Ciekawe czy przyjdą jakieś samiczki bo na razie widzę same rozbuchane hormonami samce.
Grażka - na pewno się odwdzięczy za jakiś kącik do spania.
Ropuchy u mnie w tym roku jeszcze nie widziałam.
W zeszłym była jedna duża i dwie malutkie.
Dorotko - pomidory pryskam Miedzianem w fazie rozkwitającego pąka kwiatowego.
Potem tylko citroseptem, czosnkiem i szałwią, ale tylko w razie zagrożenia.
Od września już niczym nie pryskam.
Aguś - pięknie teraz kwitną te wszystkie maluszki.
Tulipany się zbierają powoli i narcyzy już też tworzą pierwsze pączki.
Maluchy zaczynam zaraz rozsadzać jak tylko przekwitną.
Mam w planie następne dwa szpalerki.
Julianno - o tak, poty i zmęczenie to teraz codzienność.
Po której zazwyczaj padam w wyrko i zasypiam jak kamień.
Trawnik za domem to teraz u mnie klepisko po tym jak stopniały resztki zwałów śniegowych.
Znowu trzeba będzie od nowa siać trawę.
Tulipany i żonkile dopiero zaczynają u mnie robić pączki , ale jeden wyrywny może zakwitnie już jutro.
A ci dwaj panowie oczekiwali dzisiaj na tę jedyną........ale z mizernym skutkiem.
Ewa - u mnie mrozu nie było, ale padnięta jestem na maxa.
Nawet mam trudności z pisaniem bo tak mnie bolą nadgarstki i palce.
Ale odwaliłam kawał dobrej roboty.
Ewka karakowska - u mnie wszystko prawie pożarte, czyli 70 kg słonecznika poszło w ptasie brzuszki.
Teraz mam kłopot co zrobić z łupinami, jakie wszędzie walają mi się po całym ogrodzie a pod karmnikami mam 15 cm warstwę.
Żab przybyło od wczoraj sztuk 3 i już zaczyna się kumkanie i nawoływanie.
Ciekawe czy przyjdą jakieś samiczki bo na razie widzę same rozbuchane hormonami samce.
Grażka - na pewno się odwdzięczy za jakiś kącik do spania.
Ropuchy u mnie w tym roku jeszcze nie widziałam.
W zeszłym była jedna duża i dwie malutkie.
Dorotko - pomidory pryskam Miedzianem w fazie rozkwitającego pąka kwiatowego.
Potem tylko citroseptem, czosnkiem i szałwią, ale tylko w razie zagrożenia.
Od września już niczym nie pryskam.
Aguś - pięknie teraz kwitną te wszystkie maluszki.
Tulipany się zbierają powoli i narcyzy już też tworzą pierwsze pączki.
Maluchy zaczynam zaraz rozsadzać jak tylko przekwitną.
Mam w planie następne dwa szpalerki.
Julianno - o tak, poty i zmęczenie to teraz codzienność.
Po której zazwyczaj padam w wyrko i zasypiam jak kamień.
Trawnik za domem to teraz u mnie klepisko po tym jak stopniały resztki zwałów śniegowych.
Znowu trzeba będzie od nowa siać trawę.
Tulipany i żonkile dopiero zaczynają u mnie robić pączki , ale jeden wyrywny może zakwitnie już jutro.
A ci dwaj panowie oczekiwali dzisiaj na tę jedyną........ale z mizernym skutkiem.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
Aż miło popatrzeć jak wszystko się budzi i nadrabia wiosenne opóźnienie.
Mam podobny szpalerek krokusów przy krawężniku
Odkąd nie mam basenu to żaby mnie przestały odwiedzać. Ropucha chyba gdzieś pomieszkuje na działce, ale jeszcze jej nie widziałam.
Mam podobny szpalerek krokusów przy krawężniku
Odkąd nie mam basenu to żaby mnie przestały odwiedzać. Ropucha chyba gdzieś pomieszkuje na działce, ale jeszcze jej nie widziałam.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
No i już żabie zaloty także się rozpoczęły .Dzisiaj przy odsuwaniu kamieni zauważyłam schowaną żabkę między kamieniami a murem .Szkoda nie wiem gdzie sobie poszła ,ale specjalnie dla niej zrobiłam kopiec z kamieni .Może zagości w nim .Jak uporządkuje teren to przyniosę moje malutkie ciurkadełko do ogródka może tam potem zagości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: WIOSNA czyli liliowce, róże i reszta
No nie, no nie, no nie
6 stron przegapiłam. Jakim cudem?
Grażynko jak to się mogło stać? Ja nie wiem, ale wiem że muszę TUTAJ być.
I teraz już będę u Ciebie stale, pozwolisz
6 stron przegapiłam. Jakim cudem?
Grażynko jak to się mogło stać? Ja nie wiem, ale wiem że muszę TUTAJ być.
I teraz już będę u Ciebie stale, pozwolisz