Julianko to dobrze że unikasz chemii ,bo mamy coraz mniej owadów .Niedługo będziemy sami zapylać.
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
To smutna prawda Rozalko, ja nadal w tym roku preparaty roślinne będę używała do ochrony upraw i dodatkowo spróbuję EMy, gdyby coś strasznego się działo to w ostateczności sięgnę po chemię, ale w tamtym sezonie, ani kropla chemii nie wylądowała na moich roślinkach i oby w tym roku było tak samo. Miłego dniaewa_rozalka pisze:Julianko to dobrze że unikasz chemii ,bo mamy coraz mniej owadów .Niedługo będziemy sami zapylać.
ewa_rozalka pisze:Mój scenariusz na dziś to róże .Kolejny etap pozbycia się kopców i tak w nieskończoność .Przysięgłam sobie ,że nie kupię już ani jednej.