Jak poprawić jakość gleby

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
antek5
50p
50p
Posty: 77
Od: 26 gru 2012, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska(charsznica)

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Sad jest stary więc pewnie występują w nim stare, cenne odmiany. O ile wiem to wiele z nich ma lepszy smak, i są odporniejsze na choroby.

Jeszcze parę rad-pytań, trochę durnych, i bez sensu filozofuję ale.
Drzewom i tak pomożesz, ale zadaj sobie pytanie jak chcesz zagospodarować tern wokół drzew, i pod to podporządkuj dalsze prace.
Chcesz mieć ładny trawnik, nie zależy ci co rośnie byle było zielone, nie było błota, i rzadko kosić.
Chcesz kosić kosą, czy kosiarką, jeżeli są nierówności to i tak musisz wyrównywać teren.
A może planujesz jakieś rabatki.
Masz glinę to jak przekopiesz na wiosnę, a nie zdążysz rozkruszyć brył. To jak się bryły zeschną to niczym ich nie rozbijesz. Lepsze jest przekopanie na zimę, mróz zrobi pracę za ciebie.
Możesz spulchnić na tyle aby dało się posiać jakieś rośliny motylkowe.
Mierz siły na zamiary, zaplanuj tyle prac ile zdołasz wykonać.
Możesz zrobić najprościej i najmniejszym nakładem pracy: masz nadmiar popiołu i kompostu, to rozsyp, i nie przekopuj może mniej ale też zadziała.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

skorek pisze:Teraz zastanawiam się jak mógłbym poprawić jakość gleby, która pewnie już zdążyła się mocno wyjałowić. Jest zbita, gliniasta, o kwaśnym odczynie.
Myślałem o przekopaniu ziemi pod każdym drzewkiem i wymieszaniu jej z kompostem składającym się głównie ze skoszonej trawy, z dodatkiem popiołu drzewnego, którego po zimie mam pod dostatkiem. Czy takie działanie pomogłoby drzewom, czy raczej nie ma sensu? Drzewa są już wiekowe, więc i pewnie korzenie sięgają dosyć głęboko :roll: A jeśli ma sens to kiedy to najlepiej zrobić? Można na wiosnę, czy lepiej poczekać do jesieni?
Skoro przez kilkanaście lat drzewa dobrze owocują to znaczy, że gleba się nie wyjałowiła, a śmiem twierdzić, że ma się nieźle, a drzewa dobrze się przystosowały do warunków.
Wbrew temu co nam się wydaje system korzeniowy drzew wcale nie jest tak głęboki. Średnio dla dorosłych drzew sięga do 60cm. Za to idzie w szerokość i wynosi co najmniej tyle co zasięg korony, a bywa, że i trzykrotność korony jeśli ma taką możliwość. Wynika to z tego, że substancje pokarmowe i wodę pobierają tylko korzenie włośnikowe, które szybko drewnieją. Jeśli więc korony się stykały to stykają się też systemy korzeniowe. Dlatego ostrożna byłabym z przekopywaniem terenu sadu, bo więcej może być szkody dla drzew niż pożytku. Na glebach gliniastych zwykle idzie płycej. Trawy mają system korzeniowy na 10 - kilkanaście centymetrów, byliny trochę więcej, krzewy około 30cm. I przez te naście lat to one spulchniały i nawoziły na min.tę głębokość.
Przez te naście lat w dziczejącym sadzie zaczęło zachodzić zjawisko sukcesji naturalnej. Najpierw wprowadziły się wszędobylskie rośliny antropogeniczne, potem te rodzime - jednoroczne i byliny, związane z danym siedliskiem i zaczęły się tworzyć zbiorowiska łąkowe. Potem weszły krzewy, a możliwe, że był też już młode drzewka. Dokładnie jakie zbiorowiska, a w szczególności łąkowe, się tworzyły nie mogę określić bez wiedzy jakie "chwaściory" rosną. Na glebach gliniastych mogą jaskry i nawłoć kanadyjska, ale to wciąż mało. Bo równie dobrze mogą być to jedno-, dwu- jak i trzykośne.
Jeśli nie ma innej konieczności zostawiłabym w sadzie półnaturalną łąkę dwu- lub trzykośną. A do koszenia, o ile jest możliwość, zaprosiła sąsiedzkie konie lub krowy, które zostawią "miny" ;) Na krótko strzyc tylko ew. jakieś przejścia. Ostatni pokos przed zbiorami jabłek. Rozsypanie popiołu wczesną wiosną, a deszcz zrobi swoje, przekopywać nie trzeba.
Taki sad może nie będzie wyglądał tradycyjnie, ale za to efekt przyrodniczy maksymalny przy minimalnym nakładzie pracy i środków. Dodatkowe info o popiele: http://www.gardenia-studio.pl/popiol_w_ogrodzie.html
Decyzja należy do Skorka.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
antek5
50p
50p
Posty: 77
Od: 26 gru 2012, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska(charsznica)

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Poprawka do mojego postu.
Znalazłem informację iż trawa nie jest dobrym rozwiązaniem w sadzie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=14
Strona 2 post 5 od góry 15-12-2005, i dalsza dyskusja.
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Antek5, chyba już lepsza trawa, niż czarny ugór uzyskiwany dzięki ciągłemu stosowaniu chemii.
antek5
50p
50p
Posty: 77
Od: 26 gru 2012, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska(charsznica)

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Jestem zwolennikiem ograniczania chemii, stosuję EM-y. Informację o trawie znalazłem w wątku wzajemne oddziaływanie rośli.
To może np. ściółka jak w permakulturze.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=7&t=56726
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Ściółka jest dobrym rozwiązaniem, gdy ma pokryć niewielkie przestrzenie. Obawiam się, że w sadzie nie zda egzaminu. Gdy wyschnie, silniejsze wiatry ją zwieją. W tym roku planuję po trochu zagospodarowywać przestrzenie między jabłoniami w sadzie produkcyjnym. Obok drzewek wysieję wrotycz, nagietki, aksamitki, lak pachnący, lwie paszcze, miętę. Pomiędzy drzewami spróbuję wsiać trochę roślin na biomasę i sukcesywnie je wykorzystywać. Może jesienią będę mieć więcej doświadczenia, teraz to tylko teoria.
Awatar użytkownika
magirl
100p
100p
Posty: 112
Od: 11 cze 2009, o 01:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Irlandia

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

moja romantyczna natura zwycięża w tek kwestii zdrowy rozsądek- mój sad wyglądałby tak:
http://imageshack.us/g/856/8052127.jpg/
Amatorka ogrodu
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

magirl pisze:moja romantyczna natura zwycięża w tek kwestii zdrowy rozsądek- mój sad wyglądałby tak:
http://imageshack.us/g/856/8052127.jpg/
O kruca! Rozmarzyłem się. Też chcę mieć taki ogródek!
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

antek5 pisze: Znalazłem informację iż trawa nie jest dobrym rozwiązaniem w sadzie.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=14
Strona 2 post 5 od góry 15-12-2005, i dalsza dyskusja.
W Polsce występuje ponad 150 gatunków traw, więc nie sądzę, żeby dzikie jabłonie - przodkowie jabłoni domowej uniknęły współżycia z trawami ;)
Natomiast zgodzę się, że trawnik jako monokultura (nawet jeśli to mieszanka traw) dobry nie jest. Natura nie zna monokultury i jest ona dla niej szkodliwa. Dlatego proponowana przeze mnie wyżej półnaturalna łąka z trawami jest dobrym rozwiązaniem. Koniecznie z mniszkiem lekarskim, który wydzielając etanol przyśpiesza dojrzewanie owoców. Jeśli na takiej łące są rośliny kwitnące przed jabłoniami pozwoli to owadom zapylającym dożyć do kwitnienia jabłoni. Owady zwykle latają kilkaset metrów, pszczoła trochę ponad kilometr.
Dodatkowo trawnik jest niekorzystny dla sadu, ponieważ zubaża glebę przez koszenie i wywożenie pokosu. A potem sypie się nawozy sztuczne. Łąka półnaturalna, nawet koszona 2-3 razy w roku, nawozi ziemię.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

LaViol pisze: W Polsce występuje ponad 150 gatunków traw, więc nie sądzę, żeby dzikie jabłonie - przodkowie jabłoni domowej uniknęły współżycia z trawami ;)
Skoro mowa o drzewkach, to podłącze się do tematu. Jakie jest najlepsze otoczenia dla drzewek? Mam tutaj na myśli roślinność (lub jej brak) tuż przy drzewkach. Zamierzam posadzić kilka drzew owocowych na mojej działce i zastanawiam się czy przykryć czymś powierzchnię wokół nich tak, aby nic nie rosło czy może posiać jakiś gatunek trawy... czy zostawić aż teren zarośnie chwastami. Co o tym sądzicie?

Drzewka, o których myślę, to jabłonie, czereśnie i leszczyna.
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Za ciocią Wiki, część o biologii i ekologii:
Jabłoń dzika - Rośnie w zaroślach, lasach liściastych i mieszanych oraz na ich obrzeżach.

Wiśnia ptasia - Występuje w lasach liściastych, lasach mieszanych, w zadrzewieniach śródpolnych i w czyżniach*. W klasyfikacji zbiorowisk roślinnych gatunek charakterystyczny dla All. Carpinion
* Czyżnie (Rubo fruticosi-Prunetum spinosae) ? syntakson w randze zespołu (fitocenoza), wielogatunkowe zarośla składające się z niskich krzewów. Głównymi gatunkami są tu głogi i śliwa tarnina, towarzyszą im zwykle leszczyna pospolita, odroślowe postacie grabu, dzikie czereśnie, różne gatunki jeżyn, róż, trzmielin, wiciokrzewów, jarzębów, a także dereń, kalina, paklon, wiąz, szakłak i in. Rozwijają się przeważnie na dawnych siedliskach grądów, przejściowo zajętych pod uprawę (stąd w runie pojawiają się rośliny grądowe, np. gwiazdnica wielkokwiatowa lub wiechlina gajowa).

Leszczyna pospolita - W rzadkich lasach liściastych stanowi najwyższą część podszytu, występuje również w zaroślach śródpolnych, zaroślach nadwodnych oraz na suchych stokach. W klasyfikacji zbiorowisk roślinnych gatunek charakterystyczny dla Cl. Querco-Fagetea, Ass. Stellario-Carpinetum - grąd subatlantycki. Gatunek nie ma specjalnych wymagań, poza nietolerancją gleb zbyt podmokłych. Niektóre szlachetne odmiany uprawne są bardziej wymagające, lubią gleby wapienne, głębokie i w miarę ciepłe. Dobrze rośnie na glebach żyznych, rędzinowych, zasobnych w węglan wapnia, a także w borach mieszanych i w zaroślach kserotermicznych. Unika gleb jałowych, suchych oraz podmokłych. Gatunek tolerancyjny w stosunku do światła ? lubi miejsca słoneczne lub półcieniste. Może rosnąć w cieniu, jednak słabo wtedy owocuje.

Jak widać wszystkie trzy pochodzą z podobnego środowiska i wymagają podobnych warunków. Mogą nawet rosnąć razem.
W wyżej wymienionych zespołach roślin następuje naturalny obieg materii: liście opadają, rozkładają się i nawożą glebę.
Lasy liściaste wyrastają na dobrych glebach, ale potem podtrzymują jej jakość przez rozkład liści - tzw. słodka próchnica.
Wbrew pozorom nie stanowią dla siebie konkurencji, bo same siebie nawożą. Dodatkowo niższe rośliny jak jednoroczne i byliny swoimi korzeniami spulchniają ziemię. Pod dzikimi łąkami tworzy się dobra, czarna ziemia (nie mylić z czarnoziemem)
Dlatego opisywana wyżej łąka półnaturalna to dobry zastępca dla lasu liściastego.
Nie przykrywać, żeby nic nie rosło, bo to szkoda dla ziemi, drzew i natury. Lepie zostawić i niech samo zarośnie. W pierwszym, może drugim roku wejdą przede wszystkim chwasty synantropijne, ale z czasem zjawisko sukcesji naturalnej spowoduje, że wejdą odpowiednie rośliny rodzime i wytworzy się łąka odpowiednia do gleby.
Można to przyspieszyć siejąc od razu łąkę kwietną. http://www.luczaj.com/polskal.htm - pierwszą lub drugą (w zależności od siedliska), żeby nie przekopywać.
Wydaje się drogo, ale sieje się 1,5-2g/m2 , a trawy trawnikowej ok.20g/m2
Nie trzeba kosić, nawozić - tanio, mało roboty, a ładnie i zgodnie z naturą :)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
skorek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 mar 2013, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Dzięki wszystkim za cenne wskazówki :)

antek5 pisze: Drzewom i tak pomożesz, ale zadaj sobie pytanie jak chcesz zagospodarować tern wokół drzew, i pod to podporządkuj dalsze prace.
Chcesz mieć ładny trawnik, nie zależy ci co rośnie byle było zielone, nie było błota, i rzadko kosić.
Chcesz kosić kosą, czy kosiarką, jeżeli są nierówności to i tak musisz wyrównywać teren.
A może planujesz jakieś rabatki.
Masz glinę to jak przekopiesz na wiosnę, a nie zdążysz rozkruszyć brył. To jak się bryły zeschną to niczym ich nie rozbijesz. Lepsze jest przekopanie na zimę, mróz zrobi pracę za ciebie.
Możesz spulchnić na tyle aby dało się posiać jakieś rośliny motylkowe.
Mierz siły na zamiary, zaplanuj tyle prac ile zdołasz wykonać.
Szczerze mówiąc to w tej części działki gdzie jest sad nie zależy mi specjalnie na wyglądzie trawy. Zresztą to co tam rośnie trudno nazwać trawą, bo większość to jakieś drobne chwasty i mech, a trawa to tylko dodatek. W każdym razie na pewno jest zielono :wink:
W sezonie koszę co 3-4 tygodnie kosą spalinową. Drzewka są raczej niskie i nie da rady obkosić ich kosiarką. Ze skoszoną w sadzie trawą nic nie robię.
antek5 pisze: Możesz zrobić najprościej i najmniejszym nakładem pracy: masz nadmiar popiołu i kompostu, to rozsyp, i nie przekopuj może mniej ale też zadziała.
I chyba właśnie pójdę w tę stronę, głównie z powodu braku czasu (poza sadem jest jeszcze z 3000 metrów działki do ogarnięcia) :lol:
LaViol pisze:A do koszenia, o ile jest możliwość, zaprosiła sąsiedzkie konie lub krowy, które zostawią "miny" ;)
Dzięki, mój mały urwis zaraz wywołałby pewnie niezłą eksplozję ;)
LaViol pisze: Wbrew temu co nam się wydaje system korzeniowy drzew wcale nie jest tak głęboki. Średnio dla dorosłych drzew sięga do 60cm. Za to idzie w szerokość i wynosi co najmniej tyle co zasięg korony, a bywa, że i trzykrotność korony jeśli ma taką możliwość. Wynika to z tego, że substancje pokarmowe i wodę pobierają tylko korzenie włośnikowe, które szybko drewnieją. Jeśli więc korony się stykały to stykają się też systemy korzeniowe. Dlatego ostrożna byłabym z przekopywaniem terenu sadu, bo więcej może być szkody dla drzew niż pożytku. Na glebach gliniastych zwykle idzie płycej.

Czytałem, że zamiast rozsypywania i przekopywania można wykopać wokół drzewa parę płytkich dołków i w nie wsypywać kompost. Spotkał się może ktoś z tym sposobem? W tym przypadku na pewno bezpieczniejsze niż przekopanie ziemi. Czy lepiej po prostu rozsypać?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Znam tego typu nawożenie, ale dotyczy ono nawozów sztucznych. Jest rzadko stosowane.
"nawożenie zlokalizowane-stosujemy w przypadku pojedynczych drzew. Sposób ten umożliwia wprowadzenie nawozu do warstwy gleby, w której znajdują się korzenie. Na powierzchni odpowiadającej rzutowi korony drzewa (lub większej) wykonuje się szereg otworów o średnicy ok. 7cm. i głębokości 25-40cm. w rozstawie 60-100cm.Na glebach zwięzłych i twardych otwory wierci się świdrami glebowymi, na glebach lekkich i nie utwardzonych otwory wykonujemy laskami do pobierania prób glebowych lub innym narzędziem. Do każdego otworu wsypuje się nawóz mineralny w ilości wynikającej z podzielenia dawki nawozu dla jednego drzewa, podzielonej przez ilość otworów. Po wprowadzeniu nawozu zasypuje się go mieszaniną torfu z piaskiem."

Lepsze, i mniej pracochłonne, będzie rozsypanie. A kompost zasili cały system korzeniowy, a nie wybrane korzenie.
Skoro pod drzewami rośnie coś w rodzaju łączki to takie nawożenie będzie podobne do top dressingu.
" Top dressing polega na rozsypaniu po powierzchni trawnika luźnej, gruboziarnistej mieszanki torfu, iłu ( piasku gliniastego) i piasku, ma na celu poprawienie przepuszczalności gleby (trawy lepiej się krzewią), wyrównanie mniejszych zagłębień oraz zapobieganie filcowaniu się murawy; wykonuje się je jesienią na początku IX dwa dni po aeracji (napowietrzanie) lub wertykulacji (nacinanie murawy).
Top dressing jest w Polsce mało znany i prawie w ogóle nie stosowany, wyjątki: pole golfowe w Rajszewie, może także inne pola golfowe i boiska sportowe; mieszanka składa się z: torfu mszarnego lub turzycowego (zamiast niego można użyć kompostowanych liści, unikać jednak kompostu ogrodowego), piasku gliniastego (lub dobrej gleby ogrodowej) oraz piasku (unikać piasku kruszonego); składniki mieszanki powinny być suche, dobrze ze sobą wymieszane i przesiane przez sita o śred. oczek 5- 6mm; mieszankę można wysiewać za pomocą siewników do nawozów lub ręcznie ok. 1,5kg/ 1m?, warstwa powinna być równomiernie rozprowadzona za pomocą odwróconych grabi drewnianych.
Funkcje top dressingu:
- trawa rośnie gęściej, trawy lepiej się rozkrzewiają i szybciej rosną rozłogi,
- powierzchnia trawnika zostaje wyrównana,
- zapobieganie filcowaniu się murawy,
- zwiększenie odporności traw na suszę,
- wzrost przepuszczalności ciężkich gleb, zwłaszcza po wcześniejszej aeracji"
Tyle teorii :D
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
skorek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 22 mar 2013, o 15:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

LaViol dziękuję za tak szczegółową odpowiedź :)
Jedną kwestię mam już dzięki Wam rozwiązaną. Wybiorę najprostsze rozwiązanie (i w tym przypadku chyba najlepsze), czyli rozsypanie kompostu pod jabłoniami.
LaViol pisze: "nawożenie zlokalizowane-stosujemy w przypadku pojedynczych drzew. Sposób ten umożliwia wprowadzenie nawozu do warstwy gleby, w której znajdują się korzenie.
Tutaj widzę pewną szansę na rozwiązanie kolejnego nurtującego mnie problemu. Mam na działce kilka ok. 60.letnich orzechów włoskich. Martwi mnie szczególnie jeden z nich, który stanowi centralną część ogrodu. W ubiegłym roku przy kładzeniu polbruku robotnicy wykopali parę taczek korzeni tego drzewa (chodnik przebiega w odległości ok. trzech metrów od niego). Drzewo wyraźnie odchorowało, liście szybko zżółkły i opadły. Owoc lichej wielkości, chociaż wcześniej też orzechy nie były zbyt duże. Myślę, że ten rok będzie przełomowy i mam nadzieję, że drzewo sobie poradzi.
Nie chciałbym zbytnio wybiegać poza temat, ale pomyślałem właśnie, że można by pomóc takim zlokalizowanym nawożeniem. Trawnik wokół drzewa ma pełnić funkcję "reprezentacyjną", a ten sposób nawożenia wydaje się raczej mało inwazyjny. Pytanie tylko jakimi środkami wesprzeć to drzewo? Czy może zostawić je samemu sobie z nadzieją, że samo sobie poradzi? :roll:
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak poprawić jakość gleby

Post »

Przy uszkodzonym systemie korzeniowym można zastosować nawożenie interwencyjne nawozami w płynie, przez oprysk. Co w przypadku takiego orzecha może być bardzo trudne.
Wadą nawożenia zlokalizowanego w tej sytuacji jest ryzyko uszkodzenia korzeni, które zaczęły się odbudowywać.
Z kolei rozrzucenie kompostu na powierzchni ma tę wadę, że trochę potrwa zanim to co potrzebne przemieści się w głąb do korzeni.
Chyba najszybciej zadziałały by nawozy sztuczne posypowo.
Jak widać nie ma rozwiązania idealnego ;)
Chyba, żeby dać nawozy w płynie doglebowo. W przypadku jednego drzewa w ogrodzie prywatnym można się pokusić. Bo do nawożenia iniekcyjnego nawozami płynnymi trzeba mieć specjalny sprzęt, więc odpada.

Zwróć uwagę na to, że mogła się zmienić statyka drzewa jeśli usunięto zbyt wiele korzeni z jednej strony. Szczególnie tych grubych. Może to skutkować także tym, że z tej strony zaczną obumierać konary co także zmieni statykę. Może to z czasem grozić wywróceniem drzewa. Ale oczywiście nie musi. Wszystko zależy od tego ile i jakie korzenie usunięto.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”