Planuję ogród nieśmiało
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Edytko, miło mi, że wpadłaś Widzisz, szukam porady gdzie się da
Nie wiem czy rozumiem: wszystkie powojniki zostawić i nie podcinać: wielkokwiatowe i viticella?
Budleja przyjdzie jutro: trzy kolory: czerwony fioletowy i żółty - też mam zamiar posadzić w kupie i związać nawet jak urosną, żeby uzyskać efekt kaskady
Nie wiem czy rozumiem: wszystkie powojniki zostawić i nie podcinać: wielkokwiatowe i viticella?
Budleja przyjdzie jutro: trzy kolory: czerwony fioletowy i żółty - też mam zamiar posadzić w kupie i związać nawet jak urosną, żeby uzyskać efekt kaskady
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Clematiski masz młodziutkie , zostaw na przyszły rok podetniesz. Viticella obetnij suche badylki jak wypuści nowe .
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Hej Może dzisiaj w końcu uda mi się jakieś zdjęcie u siebie pstryknąć
powojniki viticella rozgarnęłam z kopczyków - mają już młode pędy - ale co dziwne, nie od korzenia, tylko z badylka na wys. ok 10-15 cm Opryskałam je miedzianem profilaktycznie, tak jak róże i winorośle, drzewka, thuje, itp.
powojniki viticella rozgarnęłam z kopczyków - mają już młode pędy - ale co dziwne, nie od korzenia, tylko z badylka na wys. ok 10-15 cm Opryskałam je miedzianem profilaktycznie, tak jak róże i winorośle, drzewka, thuje, itp.
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Witaj Celinko ,ogrody nas opanowały i na nic czasu nie ma .Dziś u mnie pada .Dwa razy wychodziłam do ogrodu z myślą że coś zrobię ,ale deszcz mi nie dał może potem się przejaśni
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Ale coś robisz, prawda?
Ja mogę wyjść na ogród dopiero jak wrócę z pracy i dam dzieciom obiad, czyli najwcześniej ok 17. I wtedy nie patrzę, czy pada, czy nie, tylko robię, co się da
Ja mogę wyjść na ogród dopiero jak wrócę z pracy i dam dzieciom obiad, czyli najwcześniej ok 17. I wtedy nie patrzę, czy pada, czy nie, tylko robię, co się da
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Dzisiaj postanowiłam sobie porobić trochę zdjęć - nigdy nie mam na to czasu, bo po pracy od razu chcę coś zrobić zanim wieczór zapadnie.... ale stwierdziłam że 10 min lenistwa to nie przestępstwo
I poza tym, wszyscy publikują zdjęcia, tylko u mnie tak łyso Poprawiam się więc
Oczywiście u mnie również jest krokusowo
Mam tradycyjnie krokusy przy ogrodzeniu domu:
a także pod różnymi drzewkami małymi i dużymi
Inne piękności już się szykuja do kwitnięcia
Tak zimę przetrwała moja cebulka siedmiolatka:
i mięta
A dzisiaj sadziłam trzy budleje i dwa pięciorniki
I poza tym, wszyscy publikują zdjęcia, tylko u mnie tak łyso Poprawiam się więc
Oczywiście u mnie również jest krokusowo
Mam tradycyjnie krokusy przy ogrodzeniu domu:
a także pod różnymi drzewkami małymi i dużymi
Inne piękności już się szykuja do kwitnięcia
Tak zimę przetrwała moja cebulka siedmiolatka:
i mięta
A dzisiaj sadziłam trzy budleje i dwa pięciorniki
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Planuję ogród nieśmiało
Witaj Celinko
Ale dużo wiosny u Ciebie zresztą jak wszędzie dookoła.Wytęskniona,wytęskniona w końcu przyszła
Mnie zawsze jak trochę słoneczka ciągnie na działkę, niestety mogę tylko czasami bo na co dzień pracuję.Ale powoli wszystko się doprowadzi do porządku.
Moje begonie leniwie powychodziły z ziemi. Wsadziłam je do donic ponad miesiąc temu , jak już kiełkowały,zaczęły wychodzić z dwa tygodnie temu ale rosną straasznie wolno. No ale maja całe lato przed sobą...
Jakie kolorki budlei i pięciornika kupiłaś?
Ale dużo wiosny u Ciebie zresztą jak wszędzie dookoła.Wytęskniona,wytęskniona w końcu przyszła
Mnie zawsze jak trochę słoneczka ciągnie na działkę, niestety mogę tylko czasami bo na co dzień pracuję.Ale powoli wszystko się doprowadzi do porządku.
Moje begonie leniwie powychodziły z ziemi. Wsadziłam je do donic ponad miesiąc temu , jak już kiełkowały,zaczęły wychodzić z dwa tygodnie temu ale rosną straasznie wolno. No ale maja całe lato przed sobą...
Jakie kolorki budlei i pięciornika kupiłaś?
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Mam:
Budleja davidii "Pink delight" - różowa (podaję zdjęcia z sieci, bo moje roślinki to dopiero sadzonki)
Budleja davidii "Royal red" - czerwona
Budleja davidii "Sungold" - żółta z czerwonymi środkami
Budleje posadziłam na skalniaku za niskimi krzewinkami i jukami.
Pięciorniki to podarunek od mojej mamy. Też posadziłam je na najwyższym piętrze skalniaka, choć nie wiem, czy nie polegnę w walce z drobnymi listkami wpadającymi między gałązki jałowca. Zobaczymy.
Kolory pięciornika to:
Potentilla fruticosa 'Red Ace' - czerwone kwiatki z delikatnym żółtym środkiem
Potentilla fruticosa 'Pink Queen' - różowe kwiatki z żółto-zielonymi środeczkami
Budleja davidii "Pink delight" - różowa (podaję zdjęcia z sieci, bo moje roślinki to dopiero sadzonki)
Budleja davidii "Royal red" - czerwona
Budleja davidii "Sungold" - żółta z czerwonymi środkami
Budleje posadziłam na skalniaku za niskimi krzewinkami i jukami.
Pięciorniki to podarunek od mojej mamy. Też posadziłam je na najwyższym piętrze skalniaka, choć nie wiem, czy nie polegnę w walce z drobnymi listkami wpadającymi między gałązki jałowca. Zobaczymy.
Kolory pięciornika to:
Potentilla fruticosa 'Red Ace' - czerwone kwiatki z delikatnym żółtym środkiem
Potentilla fruticosa 'Pink Queen' - różowe kwiatki z żółto-zielonymi środeczkami
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Tak to jest z działką dojazdową. Ja mam ogród przydomowy, ale też mogę się nim zająć jedynie popołudniem po pracy, cóż poradzić dobrze, że w ogóle można i że to kawałek żywego ogrodu, a nie betonowy chodnik, bo przecież niektórzy mają tylko to...anastazja B pisze: Mnie zawsze jak trochę słoneczka ciągnie na działkę, niestety mogę tylko czasami bo na co dzień pracuję.Ale powoli wszystko się doprowadzi do porządku.
Świetnie, to już coś! A moje begonie mają nadal tylko kiełki, ale nie spieszy się im do wyjścia.... Uparte jakieś...anastazja B pisze: Moje begonie leniwie powychodziły z ziemi. Wsadziłam je do donic ponad miesiąc temu , jak już kiełkowały,zaczęły wychodzić z dwa tygodnie temu ale rosną straasznie wolno. No ale maja całe lato przed sobą...
W przyszłym roku po prostu posadzę je wcześniej
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Planuję ogród nieśmiało
Celinko bardzo bym chciała mieć ogród przy domu i codziennie doglądać każdej roślinki a przy okazji się odstresowywać . Ale cieszę się z tego co mam i przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza,
Budleja w bardzo ładnym kolorze,ja mam fioletową, ale jakbym teraz kupowała to też bym wybrała taki ciemny róż, czerwony pięciornik też śliczniutki.
A begonie podobno należy sadzić w lutym,wtedy kwitną już w kwietniu/maju. Mimo wszystko myślę,że po 15 maja będą już duże i szybko zakwitną.
Życzę dużo słoneczka
Budleja w bardzo ładnym kolorze,ja mam fioletową, ale jakbym teraz kupowała to też bym wybrała taki ciemny róż, czerwony pięciornik też śliczniutki.
A begonie podobno należy sadzić w lutym,wtedy kwitną już w kwietniu/maju. Mimo wszystko myślę,że po 15 maja będą już duże i szybko zakwitną.
Życzę dużo słoneczka
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Beatko, dziękuję, że tu wpadasz
Ogród przy domu ma swoje plusy i minusy. Wiesz, ja mam małe dzieci, jak one nanoszą piachu, to potem sprzątam zamiast odpoczywać.
Dla Ciebie też i słoneczka i energii dużo
Ogród przy domu ma swoje plusy i minusy. Wiesz, ja mam małe dzieci, jak one nanoszą piachu, to potem sprzątam zamiast odpoczywać.
Dla Ciebie też i słoneczka i energii dużo
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Planuję ogród nieśmiało
No tak ,u mnie w działkowym domku też zawsze pełno piachu mimo ,że kilka wycieraczek przed wejściem i proszę aby wycierać butki..... Nie wiem jak bym to zniosła w mieszkaniu
Choć kiedyś mi więcej rzeczy przeszkadzało, z czasem przestałam się przejmować i cieszyć się życiem takim jakie ono jest. Tak po prostu żyje się lepiej
Choć kiedyś mi więcej rzeczy przeszkadzało, z czasem przestałam się przejmować i cieszyć się życiem takim jakie ono jest. Tak po prostu żyje się lepiej
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Planuję ogród nieśmiało
Cześć Celinko Tworzysz fantastyczny zakątek, widzę, że lubisz róże tak jak ja Ja dziś posadziłam swoje pierwsze w życiu 3 sztuki, ciekawe, czy się przyjmą i zakwitną Altankę już masz skończoną? Pochwal się nią na zdjęciach Nie znalazłam informacji, jak duży jest Twój ogródek? Pozdrawiam serdecznie
- avalonne
- 500p
- Posty: 723
- Od: 9 wrz 2012, o 22:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów - okolice
Re: Planuję ogród nieśmiało
Beatko, zanim wyszłam za mąż, mieszkałam z rodzicami w małym mieszkanku. W sezonie często jeździliśmy na działkę, co wydawało się uciążliwe. Ale wychodziliśmy z posprzątanego mieszkania i wracaliśmy do takiego samego posprzątanego wieczorem. Można było odpocząć
Aktualnie mam swój dom i ogród przydomowy. Moje dzieci noszą piach do domu i nie tylko dzieci, ale każdy kto przychodzi. Ponadto, kiedy ja pracuję w ogrodzie moi chłopcy buszują w domu bałaganiąc Kiedy więc wracam z ogrodu, nie ma mowy o odpoczynku - muszę wszystko sprzątać, co zajmuje mnóstwo czasu. Często przez to humor mi się psuje na wieczór, ot co W takich chwilach szczerze wolałabym mieć ogród dojazdowy
Milenko, witam Cię serdecznie Wiesz, ja się zaraziłam w tamtym roku różami i teraz sadzę i sadzę.... A te posadzone jesienią puszczają już młode pędy. Cieszę się tym jak dziecko
Mój ogród to pas ziemi przed i za szeregówką - mieszkam w środkowej, więc nie mam przejścia koło domu. Ogród i dom jest na szerokość prawie 11m. Przed domem mam chyba 5m ogrodu, a za domem 62 m. Moja działka przypomina więc kiełbaskę - długa i wąska W sumie gruntu posiadam niewiele, bo jakieś 7 arów, ale w zabudowie szeregowej oznacza to dość duży ogród.
Przed domem mam niewiele. Dwie rabaty bylinowe, szpaler tui, jodłę i od dzisiaj różę pienną Bonicę
Za domem mam już dość sporo. Mini sad owocowy i ogród ozdobny - przedzielone altanką.
Moja altanka już skończona, już jemy w niej obiady, pijemy kawusię i zajadamy się smakołykami
Jeszcze rok temu w miejscu altany stała czarna szopka, postawiona tam na czas budowy domu. Miała służyć przez rok, a stała przez prawie 15 lat
na zdjęciu mój starszy synek, a za nim legendarna "buda"
Wreszcie w ubiegłym roku triumfalnie ją rozwaliliśmy Akcję niszczeniową przeprowadzają moi trzej mężczyźni
A to było zdjęcie dla upamiętnienia tego dnia Zapozowałam więc razem z dzieciakami
Teraz szopki już nie ma. Oto aktualne zdjęcia:
Widok na całość:
Widok z tyłu:
drewutnia:
i zbliżenie na altankę:
Przy altanie mam posadzone róże pnące i powojniki - ale jeszcze ich nie widać, bo posadziłam je późną jesienią - jeszcze altana nie była skończona.
Altanka jak widać nie jest wolnostojąca. Przylega do składziku na narzędzia połączonego z drewutni - w sumie taka litera "L".
Przed altanką mam dwa szpalery róż, a zaraz przy domu skalniak. Za altaną jest kilkanaście drzew owocowych
Aktualnie mam swój dom i ogród przydomowy. Moje dzieci noszą piach do domu i nie tylko dzieci, ale każdy kto przychodzi. Ponadto, kiedy ja pracuję w ogrodzie moi chłopcy buszują w domu bałaganiąc Kiedy więc wracam z ogrodu, nie ma mowy o odpoczynku - muszę wszystko sprzątać, co zajmuje mnóstwo czasu. Często przez to humor mi się psuje na wieczór, ot co W takich chwilach szczerze wolałabym mieć ogród dojazdowy
Milenko, witam Cię serdecznie Wiesz, ja się zaraziłam w tamtym roku różami i teraz sadzę i sadzę.... A te posadzone jesienią puszczają już młode pędy. Cieszę się tym jak dziecko
Mój ogród to pas ziemi przed i za szeregówką - mieszkam w środkowej, więc nie mam przejścia koło domu. Ogród i dom jest na szerokość prawie 11m. Przed domem mam chyba 5m ogrodu, a za domem 62 m. Moja działka przypomina więc kiełbaskę - długa i wąska W sumie gruntu posiadam niewiele, bo jakieś 7 arów, ale w zabudowie szeregowej oznacza to dość duży ogród.
Przed domem mam niewiele. Dwie rabaty bylinowe, szpaler tui, jodłę i od dzisiaj różę pienną Bonicę
Za domem mam już dość sporo. Mini sad owocowy i ogród ozdobny - przedzielone altanką.
Moja altanka już skończona, już jemy w niej obiady, pijemy kawusię i zajadamy się smakołykami
Jeszcze rok temu w miejscu altany stała czarna szopka, postawiona tam na czas budowy domu. Miała służyć przez rok, a stała przez prawie 15 lat
na zdjęciu mój starszy synek, a za nim legendarna "buda"
Wreszcie w ubiegłym roku triumfalnie ją rozwaliliśmy Akcję niszczeniową przeprowadzają moi trzej mężczyźni
A to było zdjęcie dla upamiętnienia tego dnia Zapozowałam więc razem z dzieciakami
Teraz szopki już nie ma. Oto aktualne zdjęcia:
Widok na całość:
Widok z tyłu:
drewutnia:
i zbliżenie na altankę:
Przy altanie mam posadzone róże pnące i powojniki - ale jeszcze ich nie widać, bo posadziłam je późną jesienią - jeszcze altana nie była skończona.
Altanka jak widać nie jest wolnostojąca. Przylega do składziku na narzędzia połączonego z drewutni - w sumie taka litera "L".
Przed altanką mam dwa szpalery róż, a zaraz przy domu skalniak. Za altaną jest kilkanaście drzew owocowych
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Planuję ogród nieśmiało
Pięknie to wszystko urządzasz Celinko .Widać gołym okiem ,że jesteś szczęśliwą osobą .Chłopaki Twoje ,to chyba niezłe ancymonki ,widać po oczach ,jakie psotniki .Zimą nawet nie myślałam że tak fajnie sobie zaczniesz robić na ogrodzie .