Pod Jesionem
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Pod Jesionem
Witaj reniu widzę .że pracy masz ful a czasu mało skąd ja to znam .ostatnie trzy dni od 16 tej do 20 w ogródku i nie widać dużych efektów .Tu pograbiłam tam wyrwałam chwasty przekopałam trochę .posadziłam co nieco i wieczór do niedzieli nic nie zrobię ale od poniedziałku cały tydzień po południami na ogródek Dobrze ,że masz cierpliwego eMa tak jak Ja bo niecierpliwy dałby nam tyle doniczek w domutrzymać . :
-- 18 kwi 2013, o 15:00 --
Witaj reniu widzę .że pracy masz ful a czasu mało skąd ja to znam .ostatnie trzy dni od 16 tej do 20 w ogródku i nie widać dużych efektów .Tu pograbiłam tam wyrwałam chwasty przekopałam trochę .posadziłam co nieco i wieczór do niedzieli nic nie zrobię ale od poniedziałku cały tydzień po południami na ogródek Dobrze ,że masz cierpliwego eMa tak jak Ja bo niecierpliwy dałby nam tyle doniczek w domutrzymać . :
-- 18 kwi 2013, o 15:00 --
Witaj reniu widzę .że pracy masz ful a czasu mało skąd ja to znam .ostatnie trzy dni od 16 tej do 20 w ogródku i nie widać dużych efektów .Tu pograbiłam tam wyrwałam chwasty przekopałam trochę .posadziłam co nieco i wieczór do niedzieli nic nie zrobię ale od poniedziałku cały tydzień po południami na ogródek Dobrze ,że masz cierpliwego eMa tak jak Ja bo niecierpliwy dałby nam tyle doniczek w domutrzymać . :
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Pod Jesionem
Tak Renatko , zgadza się,nie wszyscy maja sasanki Ja nie mam
Ta klameczka to fajna i jaskierek tyż Ja muszę swoje zawilce i jaskry posadzić.nie za wczesnie?
Ta klameczka to fajna i jaskierek tyż Ja muszę swoje zawilce i jaskry posadzić.nie za wczesnie?
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Ja swojego mam zamiar wysadzić dziś do ziemi, ale on był zahartowany. Jak przyjdą przymrozki, to opatulę biedaka. Niech obie radzi!
A sasanki są śliczne więc nigdy ich nie za wiele.
Będzie u mnie naprawdę sporo
A sasanki są śliczne więc nigdy ich nie za wiele.
Będzie u mnie naprawdę sporo
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pod Jesionem
Renatko jaskier rewelacja. Taki dorodny, a ja się moim z jednym maluśkim kwiatkiem cieszę:).
Sasanki mówisz Ci ładnie wzeszły. Chyba tez wysieję, ale w przyszłym roku, bo wstyd się przyznać ale nie mam jeszcze tej roślinki.
Pozdrawiam
Sasanki mówisz Ci ładnie wzeszły. Chyba tez wysieję, ale w przyszłym roku, bo wstyd się przyznać ale nie mam jeszcze tej roślinki.
Pozdrawiam
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Jestem! Byłam w domu, a jako mnie nie było - stres mnie wykańcza i wegetuję z koszmarnym bólem głowy, ani spać, ani wstać
Wczoraj wróciłam znów późno. Mam tyle zaległości od czasu tego szpitala. Ludziska nie zdają sobie sprawy - miesiąc temu wyszłaś, to już się chyba obrobiłaś... A ja nie funkcjonuję na pełnych obrotach do dnia dzisiejszego
Już wcześniej nie byłam zbyt dobrze zorganizowana..., a teraz
Bardzo wszystkim chcę podziękować, bo tylko dzięki Wam i moim bliskim jakoś się trzymam.
Koniec smutów. Tyle razy podnosiłam się z ziemi, że i tym razem się podniosę.
No chyba. ze za długo będę pieliła, to wtedy niekoniecznie!
Dostałam sadzonki warzywne, rozdałam innym kwiatowe - ruch w interesie!
Dziś sadzenie drzewka i róży.
Czekam, tylko aż H wstanie, a skowronkiem to On nie jest , zamówił budzenie na 7.30.
Ja od 4,50 na nogach - zaległe sprzątanie, woda do siewek (musi się odstać, a ok.40 l jednorazowe podlanie), pranie (Młoda przyjechała do domu, więc długo dziś będę prała ) itd. itp.
Karolina! Ten jaskier jest naprawdę ogromny, nigdy tak wielkiego kwiatka nie widziałam (był zdecydowanie większy od innych w tym ogrodniczym).
Tak jak wspominałam sasanki wzeszły i o ile ich nie zabiję, będzie na jesieni dużo sasanek, więc będzie się czym dzielić. Trzymajcie kciuki, to także w Waszym interesie!
Wczoraj wróciłam znów późno. Mam tyle zaległości od czasu tego szpitala. Ludziska nie zdają sobie sprawy - miesiąc temu wyszłaś, to już się chyba obrobiłaś... A ja nie funkcjonuję na pełnych obrotach do dnia dzisiejszego
Już wcześniej nie byłam zbyt dobrze zorganizowana..., a teraz
Bardzo wszystkim chcę podziękować, bo tylko dzięki Wam i moim bliskim jakoś się trzymam.
Koniec smutów. Tyle razy podnosiłam się z ziemi, że i tym razem się podniosę.
No chyba. ze za długo będę pieliła, to wtedy niekoniecznie!
Dostałam sadzonki warzywne, rozdałam innym kwiatowe - ruch w interesie!
Dziś sadzenie drzewka i róży.
Czekam, tylko aż H wstanie, a skowronkiem to On nie jest , zamówił budzenie na 7.30.
Ja od 4,50 na nogach - zaległe sprzątanie, woda do siewek (musi się odstać, a ok.40 l jednorazowe podlanie), pranie (Młoda przyjechała do domu, więc długo dziś będę prała ) itd. itp.
Karolina! Ten jaskier jest naprawdę ogromny, nigdy tak wielkiego kwiatka nie widziałam (był zdecydowanie większy od innych w tym ogrodniczym).
Tak jak wspominałam sasanki wzeszły i o ile ich nie zabiję, będzie na jesieni dużo sasanek, więc będzie się czym dzielić. Trzymajcie kciuki, to także w Waszym interesie!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Pod Jesionem
Reniu, trzymam kciuki głównie za Ciebie żeby juz było dobrze
...za sasanki oczywiście też...
...za sasanki oczywiście też...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem
Reniu kochana nic nie wiedziałam o twoich kłopotach aż do teraz.Jest mi przeokropnie smutno z teko powodu .Ja też nie wyrabiam się z niczym i w dodatku załatwiłam sobie kolano ,całą noc nie spałam.Ani leżeć ,ani chodzić a ogród cały w liściach i dalie czekają do wsadzenia.Trzymaj się kochana ,to wszystko minie i zostanie tylko zlym wspomnieniem.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Jesteście Kochane! Tylko pojęczałam , a tu dwie duszki z rana z pocieszeniem przybyły!
Już dawno wiedziałam, że jest tu masę wspaniałych Ludzi!
Aż mi wstyd
Ewuniu! Sasanki z pierwszego rzutu mają się całkiem dobrze, ino lekko wyciągnięte. Zostało 29 szt. Tylko w co ja rozpikuję nowe maleństwa... ot ok 80-90 szt. Ta... a jeszcze mam zamiar wysiać...
Ewuniu! Kolana współczuję bardzo! Nikt tak nie współczuje, jak osoba, która sama ten ból przeszła
Jedno mnie ciekawi: grabie z H te liście na jesieni, grabię wiosną, a one ciągle z kąś wyłażą No nowych przecież nie ma
Już dawno wiedziałam, że jest tu masę wspaniałych Ludzi!
Aż mi wstyd
Ewuniu! Sasanki z pierwszego rzutu mają się całkiem dobrze, ino lekko wyciągnięte. Zostało 29 szt. Tylko w co ja rozpikuję nowe maleństwa... ot ok 80-90 szt. Ta... a jeszcze mam zamiar wysiać...
Ewuniu! Kolana współczuję bardzo! Nikt tak nie współczuje, jak osoba, która sama ten ból przeszła
Jedno mnie ciekawi: grabie z H te liście na jesieni, grabię wiosną, a one ciągle z kąś wyłażą No nowych przecież nie ma
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod Jesionem
Renatko, to my w przeciwległych krańcach mieszkamy, bo ja na wylocie do W-wy.
Ale Twoje tereny są mi znane.
Współczuję cierpienia. Czy nie można temu ulżyć?
Ale Twoje tereny są mi znane.
Współczuję cierpienia. Czy nie można temu ulżyć?
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Pod Jesionem
Renatko i ja te bóle rozumiem niestety i tą dezorganizację , i to rozdrażnienie, bo człowiek jedną chwilą by chciał się obrobić a to figa... I ludzkie gadanie też znam.Ale nie martw się i rób tyle ile możesz.Czasem trzeba o sobie pomyślec o sobie.Taka mądra jestem, ale tylko w teorii ,choć myślę ze głupio nie myśle
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3382
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod Jesionem
Nareszcie dotarłam, tez musiałam prać.
Wczoraj córcia wróciła z wycieczki, my ze wsi.
Reniu straszny ten Twój czarny strażnik.
Dał się wygłaskać, pomiziaj go jeszcze.
Papryczka posadzona po 15 maja dobrze radzi sobie w gruncie.
Jak Twój kręgosłup?
Wczoraj córcia wróciła z wycieczki, my ze wsi.
Reniu straszny ten Twój czarny strażnik.
Dał się wygłaskać, pomiziaj go jeszcze.
Papryczka posadzona po 15 maja dobrze radzi sobie w gruncie.
Jak Twój kręgosłup?
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 19 mar 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pod Jesionem
Witaj Renia!
A Ty znowu pracujesz jak ta mróweczka! Nie przesadzaj tylko - zdrowie najważniejsze. Na zdjęciach widać rozsady i siewki Ob dobrze rosły! Ale "kto" to później wszystko wysadzi do gruntu?... Mój tata zwykł w takich sytuacjach mówić : Garbarnia skóry "Pytek"
Będzie dobrze, bo widzę, że Cię humor nie opuszcza.
Ja w tym roku siewek nie mam i nie moge mieć, bo nie dałabym rady tego wszystkiego ogarnąć... W zeszły czwartek była ładna pogoda, urodzinki córki, więc wzięłam urlop na żądanie i posadziłam troche bratków w donczkach przy wejściu do domu. A i trawnik czeka na wygrabienie i ogród na posprzątanie... Canny zimujące w piwnicy też trzeba wsadzić, bo widze, że kły mają i nawet zaczynają "kiełkować". Kupiłam nagietki w Biedronce i chcę je od razu do gruntu wysiać. Grodzku pachnącego pod płotem trochę mam zamiar "powtykać" i jak coś ma wyrosnąć, to wyrośnie, ale na jakieś "cackanie się" z roślinkami, które nie dają rady w tym roku niestety nie mam czasu.
Pozdrowienia dla Ciebie, H. i córki!
Gosia - ziemia_120
A Ty znowu pracujesz jak ta mróweczka! Nie przesadzaj tylko - zdrowie najważniejsze. Na zdjęciach widać rozsady i siewki Ob dobrze rosły! Ale "kto" to później wszystko wysadzi do gruntu?... Mój tata zwykł w takich sytuacjach mówić : Garbarnia skóry "Pytek"
Będzie dobrze, bo widzę, że Cię humor nie opuszcza.
Ja w tym roku siewek nie mam i nie moge mieć, bo nie dałabym rady tego wszystkiego ogarnąć... W zeszły czwartek była ładna pogoda, urodzinki córki, więc wzięłam urlop na żądanie i posadziłam troche bratków w donczkach przy wejściu do domu. A i trawnik czeka na wygrabienie i ogród na posprzątanie... Canny zimujące w piwnicy też trzeba wsadzić, bo widze, że kły mają i nawet zaczynają "kiełkować". Kupiłam nagietki w Biedronce i chcę je od razu do gruntu wysiać. Grodzku pachnącego pod płotem trochę mam zamiar "powtykać" i jak coś ma wyrosnąć, to wyrośnie, ale na jakieś "cackanie się" z roślinkami, które nie dają rady w tym roku niestety nie mam czasu.
Pozdrowienia dla Ciebie, H. i córki!
Gosia - ziemia_120
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Mykamy do Bodzanowa do TeściówMargo2 pisze:Renatko, to my w przeciwległych krańcach mieszkamy, bo ja na wylocie do W-wy.
Ale Twoje tereny są mi znane.
Dobić! (cztery przepukliny na lędźwiowym, jedna na szyjnym, piersiowy nie badany)Margo2 pisze:Współczuję cierpienia. Czy nie można temu ulżyć?
-- 23 kwi 2013, o 16:16 --
Dobrze myślisz! I mądrze! Tylko jakoś zastosować to ciężko.mamafrania pisze:Renatko i ja te bóle rozumiem niestety i tą dezorganizację , i to rozdrażnienie, bo człowiek jedną chwilą by chciał się obrobić a to figa... I ludzkie gadanie też znam.Ale nie martw się i rób tyle ile możesz.Czasem trzeba o sobie pomyślec o sobie.Taka mądra jestem, ale tylko w teorii ,choć myślę ze głupio nie myśle
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...