Bogusia,Iwonka,Gosia
Z nasion / jeśli to tak można nazwać zaraz wam pokażę jak to wygląda/ dochowałam się lilii tygrysiej

moje mają cztery lata od siewu,innych nie próbowałam w ten sposób rozmnażać.Zaraz po przekwitnięciu obcinam pozostałość po kwiatku ,zostawiam jakieś 3/4 rośliny /ważne żeby były liście/ wtedy cebula rośnie i wytwarza przybyszowe.

te czarne narośla to są małe cebulki,pod koniec kwitnienia,niektóre będą miały korzonki i pierwsze liście.same spadają i ukorzeniają się łatwo u mnie zrobił się las
Moje drogie lilie tygrysią jak i lilię św.Józefa sadzi się jesienią,inne wiosną,więc proszę na PW adres wyślę wam cebule,które już u mnie kwitną nieśmiało i skolko godno młodzika
Lilie wg moich obserwacji mają trzech poważnych wrogów-opuchlak /pisałam o nim wcześniej/ nornice, i szarańcza po naszemu konik polny.Iwonka wydaje mi się ,że to on zjadł ci twoja lilie a u mnie dziś złapałam go na liliowcu
