Gunnera olbrzymia - największa bylina świata.

[maryann]

Zajrzałem pod stertę liści i zobaczyłem... sterczące kłącze. Żyje! Położyłem kilka miękkich gałązek, przykryłem włókniną i niech jej 'żółtko wchodzi'.

[Dorota71]

I dobrze, jeszcze za wcześnie na odslanianie. Mróz zalatwilby takie mlode serduszka.

[miramrocz]

No i mnie udało się dokopać do karpy, hura żyje !!!!!!!!, ale budka wróciła

[Dorota71]

I ja nie wytrzymałam i .. też mam!

[miramrocz]

Brawo Dorotko !!!!! Jak widzę jest okazała, hodowana w cieplarni, uważaj z aklimatyzacją jej, powolutku. Jeszcze poradzę Ci sprawdzić przed wysadzeniem bryłę korzeniową, często kupuje się /jak my/ z pędrakami chrabąszcza majowego, które zjadają korzonki. Mąż wyrzucił całą ziemię, wypłukał bardzo dokładnie korzenie i dopiero do czystej ziemi. Ten zabieg zniosła idealnie, a u naszych przyjaciół, którzy mieli z tej samej hodowli padła, pozbawiona korzeni. Powodzenia i pozdrawiam

[Dorota71]

Miruś dziękuję za dobre rady. Naszą wstawiliśmy na razie w letnim domku. Tam ciepło. Będę powolutku ją aklimatyzować.
Bardzo się cieszę, że dałam się skusić, ale to wszystko przez to forum. Kolejne chciejstwa dochodzą.

[piopik]

Witam wszystkich dzisiaj trochę posprzątałem po zimie koło mojej gunnery.

[toresagol]

Moja Gunnera (posadzona w tym roku) ma 1 dziwny liść jakby niewykształcony w pełni. Zastanawiam się czy coś jej nie dolega.Może ktoś doradzi czy go usunąć czy zostawić i poczekać. No i czy to w ogóle gunnera olbrzymia

[miramrocz]

Ja bym go nie usuwała, nie wygląda na zakażony. Gdyby zmienił kolor na brązowy wtedy należy usunąć. Odnośnie gatunku to pokaż łodygę czy ma kolce, jeśli ma to wygląda na gunnerę. A ten liść mogła dziabnąć jakaś nornica lub karczoch kiedy był jeszcze zwinięty. Powodzenia ten liść zostanie na dole, a następne będą dużo większe i go nakryją.

[toresagol]

Pod liśćmi jest całe mnóstwo drobnych kolcy - jest nadzieja

[Dorota71]

Ja się wlaśnie zastanawiam kiedy swoją wsadzić do ziemi.

[kaczmar005]

"Świeżaka" warto wsadzić po zimnej zośce czyli po 15 maja
Chociaż mam nadzieję, że mróz już nie przyjdzie.

[Dorota71]

Wlaśnie tak myślalam. Na razie niech sobie w doniczce siedzi. Muszę tylko jeszcze raz wątek "przelecieć" i sprawdzić jakie jej warunki zapewnić. Muszę się postarać i zrobić wszystko, żeby się jej u nas dobrze mieszkalo.