piszę w imieniu koleżanki, która walczy o życie swojej wnusi Samanthy. Mała jest chora na młodzieńczą białaczkę mielomonocytarną.
Jedyna szansa to bardzo drogie leczenie we Francji, a NFZ odmówił refundacji...
Proszę pomóżcie uratować kolejne dziecko, nawet najdrobniejsze sumy mają wielkie znaczenie.
Więcej szczegółów na stronie http://www.samanthakaras.pl
![Obrazek](http://www.samanthakaras.pl/images/samantha2.jpg)